Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 18 grudnia 2024 napisz DONOS@

piątek 23.06.2006

Kurier Poranny - Łomża: Naciera ABW Kurier Poranny - Panika w PiS Gazeta Współczesna - Architekci łapówek Gazeta Współczesna - Tirów przybywa w tempie, którego się nikt nie spodziewał Gazeta Współczesna - Tylko nad Narew!

Kurier Poranny - Łomża: Naciera ABW
Zaskoczeni, wstrząśnięci: politycy, radni, urzędnicy. Andrzej Z., architekt miejski Łomży został wczoraj wyprowadzony z urzędu przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
– Byłem w pracy kilka minut przed wpół do ósmej. Zostałem poinformowany przez funkcjonariuszy ABW, że mój współpracownik jest zatrzymany pod zarzutem przyjęcia korzyści majątkowej – mówi prezydent Jerzy Brzeziński. – Żadnych bliższych informacji nie uzyskałem. Być może wiąże się to ze sprawami budowy supermarketów, o których tak obszernie pisze „Kurier Poranny". Nie ukrywam, że jestem tym zaskoczony, bo miałem i mam dobrą opinię o Andrzeju Z. Gdybym miał wcześniej jakiekolwiek sygnały o nieprawidłowościach, to na pewno nie zajmowałby tego stanowiska.
Prezydent nie potwierdził pogłosek, że ABW zabezpieczyła komputer czy jakieś dokumenty z biurka architekta.
Przypomnijmy, że w listopadzie ubiegłego roku „Poranny" ujawnił, że białostocka delegatura ABW prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy lokalizacji hipermarketów w Białymstoku i Łomży. Choć oba miasta dzieli prawie sto kilometrów, to pojawiają się nazwiska tych samych osób, które w zamian za łapówki obiecywały, że załatwią korzystne wyroki w NSA i zlikwidują przeszkody w urzędach miejskich. Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie, do której zostało przeniesione po interwencji posła PiS Krzysztofa Jurgiela.
Sprawa rozwojowa
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, oprócz Andrzeja Z., funkcjonariusze ABW zatrzymali także pracownika firmy Echo Investment z Kielc, która chciała wybudować hipermarket w Łomży. Białostocka delegatura ABW nie udziela żadnych informacji w sprawie okrytego ścisłą tajemnicą śledztwa. Z kolei Ewa Piotrowska, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie, potwierdziła jedynie, że wczoraj zostały zatrzymane dwie osoby. Była tak dyskretna, że nawet nie chciała potwierdzić, że chodzi o architekta miejskiego Łomży.
więcej: Kurier Poranny - Łomża: Naciera ABW

Kurier Poranny - Panika w PiS
 Witold R., szef jednej z białostockich firm i wpływowy działacz PiS jest od wczoraj zawieszony w prawach członka partii. - Ta lista powinna być rozszerzona o ludzi, którzy go wspierali - mówi Jan Dobrzyński, wojewoda podlaski. To skutki naszego wczorajszego artykułu "Architekt przyciśnięty do muru".
"Poranny" ujawnił w czwartek, o czym opowiedział w czasie przesłuchania architekt Zbigniew K. Dziś wiemy, że złożył on kluczowe zeznania w śledztwie dotyczącym płatnej protekcji przy lokalizacji hipermarketów w Białymstoku i Łomży.
Przypomnijmy, że na wniosek Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie został w poniedziałek aresztowany na trzy miesiące pod zarzutem płatnej protekcji i prania brudnych pieniędzy Zygmunt Ch., prezes firmy TK Development, która chce wybudować hipermarket przy ul. Augustowskiej w Białymstoku. Według prokuratury Zbigniew Ch. był gotów zapłacić w sumie 650 tys. zł za przyspieszenie decyzji umożliwiającej rozpoczęcie budowy.
Zeznania przestępcy
Wczoraj napisaliśmy, że Zbigniew K. wymienił trzech przedsiębiorców, którzy rzekomo powoływali się na wpływy w urzędzie miejskim i radzie. Jednym z nich jest Witold R., prezes firmy stawiającej domki jednorodzinne i działacz PiS od początków tej partii. Jednak architekt nie wskazywał go, jako tego, który wziął pieniądze od inwestora.
Wczoraj po południu zebrał się zarząd białostockiego PiS, na który przyjechał także Witold R. Uchodzi za człowieka bliskiego Krzysztofowi Putrze, wicemarszałkowi Senatu i prezesowi podlaskiego PiS, choć ten wczoraj zapewniał nas, że jest z R. na "pan".
więcej: Kurier Poranny - Panika w PiS

Gazeta Współczesna - Architekci łapówek
Kolejne zatrzymania i kolejne obciążające zeznania w aferze korupcyjnej. Architekt wydał trzech białostockich biznesmenów, którzy mieli wyłudzać łapówki.Zbigniew K., zatrzymany w związku ze sprawą budowy hipermarketu w Łomży i przebywający w areszcie, zaczął sypać. Do jego zeznań dotarł „Kurier Poranny”. Wg gazety, architekt obciążył winą za wyłudzanie łapówek trzech białostoczan: Witolda R., szefa dużej firmy budowlanej i do wczoraj jeszcze członka PiS, przedsiębiorcę Dariusza O. oraz związanego z SLD Wiktora W. To oni mieli powoływać się na wpływy w magistracie i żądać pieniędzy w zamian za pozytywne załatwienie pozwoleń na budowę Galerii Białej przy ulicy Augustowskiej. Zainteresowani kategorycznie zaprzeczają.
– K. to szemrana postać – denerwują się.

Pół miliona łapówki Jak, zdaniem Zbigniewa K., działała machina korupcyjna? Pracownicy firmy TK Development, zdenerwowani długim oczekiwaniem na decyzje administracyjne, zaczęli szukać „przychylnych” urzędników. Architekt twierdzi, że był tylko pośrednikiem między areszto-wanym prezesem firmy Zygmuntem Ch. a tymi, „którzy coś mogą” w urzędzie. Swoje „usługi” oferowało, według niego, trzech panów. Prokuratura Apelacyjna w Lublinie, która prowadzi wielowątkowe śledztwo, nie potwierdza doniesień prasowych.
– Ta informacja absolutnie nie wypłynęła od nas – mówi Ewa Piotrowska, rzecznik prasowy prokuratury.
Oszczędnie mówi też o dwóch wczorajszych zatrzymaniach – w Łomży i w Kielcach. Mają one związek ze sprawą korupcji w Białymstoku. Przyznaje, że aresztowany na trzy miesiące prezes Zygmunt Ch. dostał zarzut udzielenia korzyści majątkowej i prania brudnych pieniędzy.
więcej: Gazeta Współczesna - Architekci łapówek

Gazeta Współczesna - Tirów przybywa w tempie, którego się nikt nie spodziewał
Z Tadeuszem Topczewskim dyrektorem białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Ktrajowych i Autostrad rozmawia Ewa Sznejder
E.Sz.  Skąd decyzja o przyspieszeniu otwarcia drogi 61 dla ruchu ciężkiego? Trwa jeszcze remont.
– Otrzymaliśmy dodatkowe środki na drogę z Białegostoku do Augustowa. Intensywne prace remontowe spowodują, że ruch o dotychczasowym natężeniu się tamtędy nie przebije. Musimy podzielić ruch między dwie główne drogi regionu. Ponadto był silny nacisk środowiska przedsiębiorców z Łomży, aby przywrócić ruch ciężki, za tym rozwiązaniem kilkakrotnie opowiedziały się samorządy miast leżących wzdłuż drogi 61, m.in. w ub. roku na spotkaniu zorganizowanym przez Łomżyńską Izbę Przemysłowo-Handlową. Tylko Rajgród był przeciwny.
E.Sz. Samorządowcy ruch ciężki chcieli, ale gdy nastąpi przyspieszenie w budowie obwodnic!
– Przeciez każdy wie, że budowa obwodnicy to średnio siedem lat przygotowań i trzy budowy. To o czym my mówimy? Żadne miasto w województwie nie ma obwodnicy, ale prace są prowadzone bardzo intensywnie, czy tiry jeżdżą czy nie. Projektowanych jest sześć obwodnic miast na drodze 61, ale która będzie budowana pierwsza, trudno powiedzieć. Protestują ekolodzy, mieszkańcy, pojawiają się inne problemy. Najbardziej zaawansowana jest obwodnica Łomży, ale już mamy tam problem rzadkiego ptaka, wodniczki, poza tym jest długa i przez to bardzo kosztowna, 800-1000 mln zł.
E.Sz. Prezydent Łomży zapowiedział, że nie wpuści tirów do miasta, bo może runąć most.
– To będzie afera. Ten most jest rzeczywiście słaby, jak większość mostów w naszym regionie. Ale już dziś przenosi duże obciążenia, bo lokalny ruch samochodów ciężarowych cały czas się odbywa. Jest pod opieką
specjalistów.
więcej: Gazeta Współczesna - Tirów przybywa w tempie, którego się nikt nie spodziewał

Gazeta Współczesna - Tylko nad Narew!
Łomżyńscy ratownicy przez kilka dni ciężko pracowali, by miejska plaża gotowa była już na pierwszy dzień wakacji. Zdążyli!
Tradycyjnie miejskie kąpielisko otwierane było nie wcześniej niż na Jana. W tym roku wszystko udało się przygotować i uroczyste otwarcie plaży odbędzie się dzień wcześniej, w piątek o godz. 12. Amatorów kąpieli już od kilku dni nie brakuje.
– Jest tak gorąco, że kąpiel w Narwi to najlepszy sposób na to, by się ochłodzić – mówi Krzysiek, który na plażę przy nowym moście przyjeżdża rowerem. – Tu jest fajnie i blisko, nad jeziora to już cała wyprawa.
O to, by wypoczynek nad Narwią był bezpieczny, każdego dnia dbać będzie kilku ratowników. W weekendy będzie ich więcej, bo w sezonie na łomżyńskiej plaży wypoczywa kilka tysięcy mieszkańców miasta i regionu.
– Jak jest impreza masowa, to nad bezpieczeństwem czuwa wielu ochroniarzy, a my musimy zapanować nad tłumem wypoczywających i kąpiących się ludzi – przyznaje Leszek Muczyński, szef Wojewódzkiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Łomży. – A na etacie jest nas tylko trzech.
Plaża w pobliżu nowego mostu przy ul. Sikorskiego jest profesjonalnie przygotowana. Przed każdym sezonem urządzana musi być od podstaw, bo sprzęt po sezonie jest demontowany, by nie został rozkradziony czy zniszczony. Ratownicy przez kilka ostatnich dni ustawiali go na nowo.
więcej: Gazeta Współczesna - Tylko nad Narew!


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę