piątek 9.06.2006
Gazeta Współczesna - Więcej czujności! Gazeta Współczesna - Biało-czerwoni, gooola!
Gazeta Współczesna - Więcej czujności!
– Ktoś poniósł w nieznane drzwi do klatki wejściowej „kamienicy na stopce”, a lokatorzy nic nie widzieli i nic nie słyszeli – irytuje się Jarosław Koszewski z ratusza.
Kradzieże w remontowanych budynkach stają się prawdziwą plagą zarówno prywatnych inwestorów, jak i samorządu. Na początku roku z budynku przy ul. Dwornej zniknęło 40 m miedzianych rur. Teraz z ul. Krótkiej skradziono aluminiowe drzwi, a z zabytkowej kamienicy Śledziewskich regularnie wynoszone są miedziane wykończenia parapetów.
Nikt nic nie widział
– To prawdziwa bezczelność – nie kryje emocji Jarosław Koszewski z biura prasowego łomżyńskiego ratusza. – Wydajemy ciężkie miliony na remonty w ramach programu rewitalizacji, a tu ktoś kradnie nasze wspólne, publiczne dobro!
Kilka dni wcześniej podobne drzwi zginęły z sąsiedniego bloku Łomżyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Koszt kupna i montażu takiego wejścia to ponad 2 tys. zł. To poważny wydatek, którego można byłoby uniknąć, gdyby mieszkańcy wykazali się większą czujnością. Policja, co prawda, szybko ujęła sprawców, jednak drzwi do niczego się nie nadają – pocięto je na kawałki, przygotowując na sprzedaż.
więcej: Gazeta Współczesna - Więcej czujności!
Gazeta Współczesna - Biało-czerwoni, gooola!
Będzie trochę jak na stadionie – planuje Łukasz Czech z biura prasowego łomżyńskiego ratusza. – Zakładam koszulkę w barwach narodowych, biorę szalik i może flagę. I idę na mecz ze znajomymi do pubu. Razem będziemy śpiewać „Polska! Biało-czerwoni!”.
Wieczory przed telebimem
Najbliższe dni Łukasz Czech spędzi ze znajomi przed telebimem w jednej z łomżyńskich knajp. Nie opuści ani jednego meczu polskiej drużyny, podobnie jak od 1999 roku nie przegapił żadnej rozgrywki Łomżyńskiego Klubu Sportowego na własnym boisku. Czech zagorzałym kibicem stał się w 1992 roku, gdy razem z ojcem oglądał sukces polskiej reprezentacji w Barcelonie, gdzie piłkarze wywalczyli srebro. „Wciągnęło” go do tego stopnia, że zanim lokalna drużyna dorobiła się własnej witryny internetowej, on już założył nieformalną stronę ŁKS-u. Mundial to dla niego prawdziwe święto.
– Będę oglądał mecze ze znajomymi i moją dziewczyną Anią – planuje. – Wspólnie zupełnie inaczej się przeżywa niż samotnie.
Na Starówce do przerwy
Prawie wszystkie łomżyńskie lokale będą w trakcie Mistrzostw Świata zapewniać telewizyjne transmisje rozgrywek. Problem może mieć karczma na Starówce, czynna tylko do 22. Tymczasem część spotkań rozpoczyna się o godz. 21 i nie ma szans, żeby w karczmie obejrzeć taki mecz w całości.
– Złożyliśmy do Urzędu Miasta prośbę o przedłużenia godzin otwarcia na czas Mundialu – przyznaje właścicielka, Anna Poleszuk. – Ludzie chcą oglądać spotkania na świeżym powietrzu, kibico-wać w towrzystwie znajomych.
Na razie nie wiadomo, jak do prośby właścicielki odniosą się urzędnicy. Nadzieją jest fakt, że wśród nich również znajdują się kibice.
więcej: Gazeta Współczesna - Biało-czerwoni, gooola!
