Z miastem do II ligi?
„Zrobimy wszystko aby w lipcu drużyna Łomży wybiegła na drugoligowe boiska. Teraz miasto ma możliwości wsparcia ŁKS-u... – mówi wiceprezydent Łomży Marcin Sroczyński. Co się zmieniło, że władze miasta zmieniły zdanie? Józef Kosiorek ponownie wrócił na stanowisko prezesa ŁKS-u. Jarosław Poteraj i Józef Babiel to nowi członkowie zarządu klubu. Maciej Zajkowski, Robert Piorunek i Kazimierz Żochowski opuszczą zaś to grono... Czy to wystarczy?
Tydzień trwały „podchody” w ŁKS-sie. W ubiegłą środę zespół odebrał wywalczony puchar mistrzów III ligi i przez siedem dni zawodnicy i kibice zastanawiali się czy coś z tego wyjdzie. Teraz wydaje się, że odpowiedź „raczej tak” jest bardziej prawdopodobna niż „raczej nie”. Po kilkudniowych konsultacjach wczoraj rano po raz kolejny zebrał się zarząd klubu i ustalił co następuje... Józef Kosiorek po kilku tygodniach od złożenia drugiej już rezygnacji z funkcji prezesa ŁKS-u ponownie zgodził się objąć tę funkcję. Do zarządu dokooptowano dwóch nowych członków – Jarosława Poteraja i Józefa Babiela - który jako pracownik Urzędu Miejskiego będzie prezentował w tym gronie prezydenta Łomży. Poza tym ustalono, że trzej członkowie zarządu - Maciej Zajkowski (wiceprezes), Robert Piorunek i Kazimierz Żochowski za miesiąc ustąpią. Do tego czasu mają pomagać w uzyskaniu drugoligowej licencji dla ŁKS-u i nie komentować... tego co się w klubie dzieje.
- Bardzo się cieszę, że miasto czynnie wesprze ŁKS w drugoligowych rozgrywkach - mówi Maciej Zajkowski. - Najważniejsze jest, aby doprowadzić klub do II ligi – dodaje.
Odejście trzech dotychczasowych członków zarządu ŁKS-u było warunkiem stawianym przez prezydenta Łomży, aby miasto chciało o wsparciu klubu rozmawiać. Prezydent zarzucał im upolitycznienie ŁKS-u... i zaognianie konfliktu...
W wydanym wspólnym oświadczeniu „skreślani” działacze klubu napisali: „(...) dzisiaj, kiedy do Klubu zawitała polityka, odchodzimy w przekonaniu dobrze wykonanej pracy, odchodzimy, bo bez wsparcia miasta Klub sobie nie poradzi. Jeśli nasze osoby były przeszkodą, to od dzisiaj już tak nie jest.
Jako Zarząd byliśmy z tym Klubem i drużyną w IV lidze, III lidze i jesteśmy po awansie do II ligi. Nie należymy do żadnej partii i nie wykorzystujemy osobistych aspiracji do pracy w Klubie. Przez te dwa lata pokazaliśmy, że Łomżę stać na wyższy poziom rozgrywek piłkarskich, że jest zapotrzebowanie na rozwój młodzieżowej piłki. Będziemy trzymać kciuki za tych wszystkich, którzy będą pomagać i pracować na rzecz marki, jaką jest dzisiaj ŁKS.(...)”
Łomża pomoże?
- Miasto robi wszystko, żeby piłkarze klubu wybiegli w lipcu na boiska drugoligowe, bo to jest w interesie Łomży – podkreśla Marcin Sroczyński. - Ja sobie nie wyobrażam, że ŁKS został mistrzem III ligi i nie wszedłby do rozgrywek II ligi – dodaje. Prezydent przyznaje, że większe od dotychczasowego zaangażowanie samorządu w działalność klubu jest możliwe, bo z zarządu odchodzą ci, którzy go „upolitycznili”. - Mieliśmy wczoraj (we wtorek – pod. red.) spotkanie w takim wąskim gronie na temat przyszłości klubu – przyznaje Sroczyński. - Rozmawiałem telefonicznie z głównym sponsorem i umówiliśmy się na spotkanie z zarządem i rozmowę o finansowaniu klubu w II lidze. To spotkanie ma być w poniedziałek – dodaje. Wówczas ma się okazać czy i ewentualnie w jakim stopniu w finansowanie drugoligowego ŁKS-u zaangażuje się Browar Łomża. Prezydent Sroczyński nie ukrywa, że w finansowanie klubu włączy się także samorząd. - Miasto ma pieniądze. Istnieją formuły prawne, które umożliwiają pewne finansowanie klubów piłkarskich, ale trzeba spełnić warunki, których dotychczas ŁKS nie spełniał – mówi Sroczyński. Wszyscy podkreślają, że sytuacja w zarządzie ŁKS-u nie jest normalna, i że jest tymczasowa. Czas na złożenie do Polskiego Związku Piłki Nożnej dokumentacji klubu szybko upływa. Zostało już niespełna trzy tygodnie, a papiery musi złożyć legalny zarząd. Tak będzie do początku lipca, wówczas ma zebrać się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie ŁKS-u, co umożliwi wybór nowych władz. - Do tego czasu spotkamy się kilka razy i wypracujemy jak ten zarząd ma wyglądać – mówi wiceprezydent Sroczyński. Dodaje także, że we władzach drugoligowego klubu najwięcej do powiedzenia powinien mieć główny sponsor. - W zarządach klubu są przedstawiciele tych którzy dają pieniądze – podkreśla. - To nie działacze mają decydować, tylko ci, którzy dają kasę. Miasto jest bardzo ważne, bo bez współpracy z miastem nie przyjdzie żaden normalny sponsor. To główny sponsor ŁKS-u zobaczył już miesiąc temu i zażądał od zarządu klubu, by zakończył konflikty z miastem i myślę, że to się już stało... - wyznaje Marcin Sroczyński.
Engel nie wie
Jaka będzie przyszłość ŁKS-u nie wie trener Jerzy Engel. W czerwcu kończy mu się kontrakt, a jak podkreślał we wtorek, na razie nikt z nim nie rozmawiał. - Nie wiem nic - mówił. Wczoraj Engel wyjechał do Niemiec na inaugurację Mistrzostw Świata i mecz Polska – Ekwador. - Wracam w poniedziałek i chciałbym już wiedzieć co dalej mam robić – podkreślał szkoleniowiec ŁKS-u.