Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 18 grudnia 2024 napisz DONOS@

Emocjonalne autoportrety Anny Karwowskiej

Główne zdjęcie
Anna Karwowska

Wystawę malarstwa „Pod skórą” Anny Karwowskiej otwarto w Galerii Sztuki Współczesnej Muzeum Północno-Mazowieckiego. To jedyne w swoim rodzaju autoportrety, których punktem wyjścia były zdjęcia wykonane podczas rezonansu magnetycznego głowy artystki. – Spotykamy się w przededniu Światowego Dnia Sztuki i wchodzimy w to święto z mocnym akcentem, z intymną ekspresją Ani Karwowskiej! – podkreślała kierownik galerii Karolina Skłodowska, dodając, że ta wystawa robi ogromne wrażenie również w kontekście ogromnego kunsztu malarskiego autorki.

We wszystkich dziedzinach twórczej aktywności można zaobserwować przypadki nieudanych karier i lansowania na siłę, pozbawionych talentu, dzieci znanych artystów, jednak w przypadku Anny Karwowskiej, córki Ewy Karwowskiej i Przemysława Karwowskiego, nie ma o tym mowy. Absolwentka łomżyńskiego liceum plastycznego i Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie (dyplom z malarstwa pod kierunkiem prof. Leona Tarasewicza oraz z grafiki warsztatowej u prof. Rafała Strenta), po studiach wróciła do rodzinnego miasta. Uczy malarstwa i rysunku w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych im.Wojciecha Kossaka, nie zapominając też o własnej, bardzo ciekawej, twórczości. Pokazuje ją jednak niezbyt często – wystawa „Pod skórą” jest dopiero drugą indywidualną prezentacją jej prac w Łomży, po debiutanckim „Czerwonym pokoju” z roku 2011, eksponowanym w Galerii Pod Arkadami. Tamta wystawa odwoływała się bezpośrednio do życia artystki, eksponując śmiałą kolorystykę, z tytułową czerwienią, tych swoistych, ale zarazem bardzo uniwersalnych, autoportretów. Najnowsze prace są również bardzo osobiste, pełne intensywnych barw i to autoportrety już w pełnym tego słowa znaczeniu; tyle, że w bardzo nietypowym, wewnętrznym ujęciu, dla niektórych odbiorców wręcz szokującym.

– Bazowałam na moich zdjęciach rezonansu magnetycznego – wyjaśniała  Anna Karwowska. –Tych zdjęć było bardzo dużo i wybrałam tylko te, które były dla mnie najciekawsze, najbardziej interesujące i może najmocniejsze. Było to dla mnie jednocześnie połączone z trudnymi doświadczeniami – wiedziałam, że będę na tym bazować, ale trudno było mi je wybrać, ponieważ patrzyłam na ich stronę czysto fizyczną, było to kompletne odcięcie od ich strony duchowej. 

Te autoportrety, jak mówi artystka, „widziane od wnętrza“, tworzą nie tylko wystawę: to prawdziwe spotkanie z Anną Karwowską, jej lękami i emocjami, gdzie trudny czas związany z chorobą stał się inspiracją do stworzenia czegoś bardzo intymnego, ale jednocześnie na tyle ważnego, by podzielić się tym z innymi ludźmi. Początkowo nie było to jednak tak oczywiste, ponieważ pomysł tego cyklu narodził się trzy lata temu, ale prace nad nim przerwała pandemia. Pojawiła się wtedy konieczność pauzy, ale Anna Karwowska nie przewidziała, że potrwa ona aż dwa lata. 

– Musiałam wyciszyć swoje zaangażowanie, które było stuprocentowe, musiałam te obrazy tak naprawdę przed sobą schować, bo bardzo trudno byłoby z nimi być jeszcze dwa lata – wyjaśniała autorka. Powrót do tematu po tak długim czasie okazał się jeszcze trudniejszy: towarzyszyły mu już zupełnie inne odczucia, pojawił się dystans, stąd świadome porzucenie tworzenia z pełną kontrolą, postawienie na emocjonalność, swoistą autoanalizę. Jest to doskonale widoczne na obrazach dużego formatu, wyrażających niepewność, strach czy poczucie braku kontroli nad własnym ciałem.

– Moje obrazy dotyczą konkretnego, bardzo krótkiego czasu i miejsca – podkreślała Anna Karwowska. – Dlatego one same trwają bardzo krótko, bo kończąc pracę nad konkretnym obrazem, obrazami, odcinam się od nich, żeby zacząć potem coś nowego. Stąd świadoma decyzja prezentacji obrazów bez ram, co nawiązuje nie tylko do ich nietrwałości czy krótkiego czasu, ale też budzi u autorki skojarzenia z tytułową skórą. Każdy z tych obrazów składa się z dwóch warstw: pierwsza to zdjęcie z rezonansu magnetycznego, drugi to jej portret, pełny intensywnych barw i światła, co ma nawiązywać do samego momentu wykonywania zdjęć w miejscu, jak określa malarka, klaustrofobicznym, z nachalnym światłem, odczuwanym nawet przy zamkniętych powiekach, gdzie ma się wrażenie, że widzi się te kolory czerwieni i błękitu. Owe warstwy przenikają się i dopełniają; tworzą całość, żadna nie dominuje.

Duże formaty dopełnia ponad 40 małych obrazów: odchodzących niekiedy od formy autoportretu, z racji pojawiania się podobieństwa do bliskich artystki, a zamierzona powtarzalność, przy jednoczesnej ekspozycji silnego światła, ma budzić określone skojarzenia. Poza możliwością obejrzenia obrazów można też posłuchać dźwięków towarzyszących wykonywaniu rezonansu, co dopełnia ekspozycję i tworzy pewną całość. Warstwa malarska poszczególnych prac nawiązuje też, nieprzypadkowo, do bylejakości i niewiarygodnie szybkiego tempa współczesnego świata, co również skłania do refleksji. 

Anna Karwowska podkreśla też, że jej obrazy oddziałują na odbiorcę tylko przez pewien czas – ta konkretna chwila spotkania z jej sztuką w Galerii Sztuki Współczesnej potrwa do 5 maja. 

Wojciech Chamryk

 

Foto: Anna Karwowska
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę