Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 18 grudnia 2024 napisz DONOS@

Nowe bursztynowe eksponaty w zbiorach łomżyńskiego muzeum

Główne zdjęcie
Jerzy Jastrzębski i Paulina Bronowicz-Chojak

Zbiory Muzeum Północno-Mazowieckiego wzbogaciły się o dwa cenne bursztynowe naszyjniki z okresu międzywojnia. Tak dużych zakupów do muzealnego Działu Bursztynu nie było od wielu lat – były one możliwe dzięki darowiźnie w wysokości 70 tysięcy złotych od Fundacji KGHM Polska Miedź. – Oba sznury korali są tym cenniejsze, że bursztynu na Kurpiach w zasadzie już nie ma, a to właśnie jantar z tych terenów stanowi przedmiot zainteresowania naszego muzeum. Poszukiwania naszyjników trwały kilka miesięcy – podkreśla Paulina Bronowicz-Chojak, dyrektor Muzeum Północno-Mazowieckiego, zapowiadając już czasową wystawę „Bursztyn- dar prastarych drzew”, przygotowaną w ramach obchodów 75-lecia Muzeum Północno-Mazowieckiego.

Łomżyńskie muzeum już w roku 1950, dzięki niestrudzonemu Adamowi Chętnikowi, otworzyło prezentację bursztynu – była to pierwsza tego typu wystawa w powojennej Polsce. Od roku 1958 systematycznie powiększany zbiór był eksponowany na wystawie stałej „Jantar – bursztyn z dorzecza Narwi Środkowej”, a po spektakularnej kradzieży w roku 1978 i odzyskaniu utraconych obiektów, po dwóch latach został on zaprezentowany na nowej wersji wystawy „Bursztyn w dorzeczu Narwi”. Obecnie zbiory Działu Bursztynu łomżyńskiego muzeum liczą około 1300 obiektów, a od roku 2015 można oglądać wystawę stałą w jego nowej siedzibie. 

– Na Kurpiach bursztynowe naszyjniki, będące podstawą kobiecej biżuterii, nosiły zarówno panny, jak i kobiety zamężne niezależnie do wieku – mówi dr Jerzy Jastrzębski, starszy kustosz Działu Bursztynu oraz autor książek „Bursztyniarstwo Kurpiowskie” i „Bursztyn w dorzeczu Narwi”. – Naszyjniki z bursztynu na Kurpiowszczyźnie zwano po prostu „bursztynami’. Najstarsze składały się ze spłaszczonych. szlifowanych na gładko paciorków (kaboszonów), niewiele różniących się od tych wytwarzanych w neolicie. Najczęściej wykonywano je z bursztynu przezroczystego – cacko, miodowy. Najstarszy zachowany naszyjnik kurpiowski, pochodzący z XVII wieku, ma takie właśnie paciorki, a właściwie paciory, ze względu na ich kształt. Na naszyjniki, oprócz koralików gładkich, przeznaczano także paciorki „rżnięte w kanty” lub na „kryształ”, czyli wykonane szlifem fasetkowym  (brylantowym). Adam Chętnik oceniał, że w latach 1900-1910 na terenie Kurpiowszczyzny kobiety posiadały około 100 tysięcy sznurów korali. Później zmieniały się zwyczaje, moda, upodobania, ale też i możliwości wydobycia bursztynowego surowca. Na przeważającej części Kurpiowszczyzny około 1910 roku przeminęła moda bursztynowa; korale oddawano powszechnie do kościoła, gdzie, między innymi, tłuczono je na kadzidło do trybularzy lub sprzedawano za bezcen.

Z powodów finansowych w muzeum od lat nie dokonywano zakupów nowych obiektów, bazując tylko na darwowiznach. Dzięki projektowi „Inkluzje” Fundacji KGHM Polska Miedź udało się po długich poszukiwaniach zakupić we wsi Wolkowe w gminie Myszyniec dwa naszyjniki, wykonane w latach 20. ubiegłego wieku przez lokalnego bursztyniarza z bursztynu pochodzącego z terenu Kurpi.

– Tego typu naszyjniki bursztynowe z okresu 20-lecia międzywojennego są już rzadkością – podkreśla Jerzy Jastrzębski. Szczególnie ciekawy jest większy naszyjnik, ponieważ aż pięć jego paciorków zawiera inkluzje – mniejszy tylko jedną. Koszt ważących ponad 1/4 kilograma naszyjników wyniósł jedną trzecią 70 tysięcy złotych, przekazanych muzeum przez Fundację KGHM Polska Miedź; reszta tej kwoty również zostanie przeznaczona na dalsze zakupy, ale jeśli nie uda się pozyskać odpowiednich obiektów, muzeum spożytkuje ją na inne cele, na przykład działalność edukacyjną. Nowe eksponaty oraz bursztynowe bryły i inkluzje ze zbiorów Muzeum Ziemi PAN w Warszawie oraz Muzeum Inkluzji w Gdańsku, zostaną w październiku zaprezentowane na wystawie czasowej „Bursztyn- dar prastarych drzew”, w ramach obchodów 75-lecia Muzeum Północno-Mazowieckiego. Muzeum przygotuje ją dzięki środkom własnym oraz dotacji ministra kultury i dziedzictwa narodowego, który przyznał łomżyńskiej instytucji na ten cel 39.500 złotych w ramach programu „Wspieranie działań muzealnych”.

Wojciech Chamryk

 

Foto: Jerzy Jastrzębski i Paulina Bronowicz-Chojak
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę