Kobiece piosenki na Dzień Kobiet - ::4lomza.pl:: Regionalny Portal

Współpraca pomiędzy MDK-DŚT i TPZŁ miała, i ma nadal, różne oblicza, ale wspólne przygotowanie koncertu na Dzień Kobiet zdarzyło się po raz pierwszy. Okazało się, że w natłoku innych koncertów z tej okazji są też osoby zainteresowane kameralną imprezą z poetyckimi piosenkami w wysmakowanych, balladowo-jazzowych aranżacjach, często tylko na głos i fortepian. Prowadzone przez Magdę Sinoff  Studio Wokalne eMDeK specjalizuje się w tego typu ambitnym repertuarze od lat, dlatego w środowy wieczór Hala Kultury wypełniła się publicznością spragnioną takich dźwięków. Niektórzy słuchacze ze zdziwieniem przyjęli fakt, że z ramienia TPZŁ koncert prowadzi Karolina Skłodowska, ale szybko okazało się, że to przysłowiowy strzał w dziesiątkę, a do tego nie było to pierwsze takie doświadczenie w jej życiu. 

– Właściwie całą wczesną młodość w szkole podstawowej i w szkole średniej przeżyłam jako konferansjer – mówi Karolina Skłodowska. – Działo się tak pewnie dlatego, że nie  umiem śpiewać, ale mówię dość wyraźnie i do tego zapamiętuję teksty, więc zawsze dostawałam ich dużo i najczęściej mówiłam z pamięci. Tym razem nie była to moja dziedzina, zatem wolałam wesprzeć się tekstem, zresztą miałam już podobny występ z reżyserem Jerzym Hoffmanem, kiedy próbowano namówić go do bycia twarzą różnych kampanii w Łomży i tak się złożyło, że to ja prowadziłam to spotkanie. Przeżywałam to wtedy bardzo, ale dzisiaj też, bo jednak moje wystąpienia odbiegają od czegoś takiego, a muzyka nie jest moim mocnym punktem ale okazało się, że publiczność jest życzliwa,  młodzież śpiewała pięknie, a pani Magda wszystko znakomicie przygotowała, tak więc sądzę, że był to bardzo miły akcent świąteczny dla nas, dla wszystkich pań – sama z ogromną przyjemnością słuchałam tych piosenek, bo są one takim kanonem polskiej muzyki. 

Śpiewali je Kinga Chludzińska, Roksana Ksepka, Kinga Kossakowska, Kalina Luchcińska, Oliwia Szmitko, Aleksander Szymański, Marta Perkowska i sama Magda Sinoff. Nie zabrakło popisowego w repertuarze Oliwii Szmitko utworu „Tańczące Eurydyki”, pierwszego wielkiego przebóju Anny German,;Kalina Luchcińska popisała się „W moim magicznym domu“ Hanny Banaszak, a Kinga Kossakowska evergreenem „Dni, których nie znamy“ Marka Grechuty i Anawy, chociaż poziom wszystkich wokalistów był tego wieczoru bardzo wyrównany i na dobrą sprawę można by tu było wymieniać dalsze piosenki, aż do wyczerpania, składającej się z aż 16 utworów, listy. Wspomnę więc tylko, że wykonania zespołowe, z zaśpiewanym na finał „Niech moje serce kołysze cię do snu“ Krystyny Prońko, również były bardzo dopracowane, a cały koncert potwierdził nie tylko ogromny potencjał młodych wykonawców, ale też był dowodem ich artystycznego rozwoju, co dobrze rokuje eMDeKowi na przyszłość. 

– Myślę, że udało nam się wykreować bardzo ciekawą  i klimatyczną propozycję, prezentującą zarówno kunszt naszych młodych wokalistów i pani Magdy Sinoff, ale też świetne prowadzenie pani Karoliny Skłodowskiej – podsumowuje dyrektor MDK-DŚT Krzysztof Zemło. – To wszystko pięknie się zgrało, miało taki elegancki sznyt, dzięki czemu ten wieczór był bardzo miły. Oceniam go również bardzo wysoko artystycznie, bowiem ci młodzi ludzie, zarówno wokalnie, jak też interpretacyjnie czy pod względem estetyki wykonania, bo to są jednak teksty, które trzeba zrozumieć, a zostały pięknie opowiedziane, sprostali wyzwaniu. Był to też sukces frekwencyjny, ponieważ pan Sławomir Śledziewski ocenia liczbę słuchaczy na około 200 osób – jak widać na taki muzyczny wieczór z klasą też jest zapotrzebowanie, co bardzo nas cieszy.

Wojciech Chamryk