Pavarotti w kinie, wirtuozi w katedrze
Trwa XXVIII Międzynarodowy Festiwal Muzyczne Dni Drozdowo-Łomża. W poniedziałek melomani mogli obejrzeć w kinie „Millenium” dokumentalny film „Pavarotti”, przybliżający postać wybitnego tenora i ikony popkultury. W środę w katedrze odbył się koncert „Taniec instrumentów”. Przed liczną publicznością wystąpili organista archikatedry lubelskiej Stanisław Maryjewski oraz łomżyńskie, akordeonowe Art Of Trio w składzie: Piotr Komorowski, Jakub Kozłowski i Michał Olchowik, perfekcyjnie wykonujący program złożony głównie z arcydzieł muzyki klasycznej.
Opera jest obecna na festiwalu Drozdowo-Łomża od roku 1998, w ostatnich latach również podczas kinowych pokazów. Po „Nabucco” Verdiego (2018) i „Hrabinie“ Moniuszki (2019) przyszła pora na dokument „Pavarotti”, który miał być wyświetlony już w roku ubiegłym. Znany reżyser Ron Howard pokusił się o stworzenie blisko dwugodzinnego, bardzo wnikliwego portretu Luciano Pavarottiego (1935-2007), prawdziwej legendy muzyki operowej, ale też jednej z ikon popkultury.
Bazując na wielu niepublikowanych dotąd materiałach, jak prywatne nagrania z rodzinnego archiwum artysty oraz przeprowadzając rozmowy z członkami jego rodziny (obie żony, córki) oraz przyjaciółmi i współpracownikami, z Plácido Domingo i José Carrerasem na czele, Howard pokazał Pavarottiego nie tylko jako wielkiego śpiewaka, króla wysokiego C, ale też człowieka: kochającego swoją rodzinę i przyjemności życia, bardzo zaangażowanego w działalność charytatywną, a do tego niekonwencjonalnego, łączącego świat opery z muzyką pop czy rockową.
Z działaniem tego typu mieliśmy też do czynienia podczas środowego koncertu, kiedy to Jacek Szymański zaprosił do katedry instrumentalistów grających na idiofonach stroikowych, to jest organistę i akordeonistów. Stanisław Maryjewski zagrał w Łomży po raz pierwszy, ale członkowie
Art Of Trio są już tutejszej publiczności doskonale znani, również z działalności solowej. Na festiwalu Drozdowo-Łomża Piotr Komorowski i Jakub Kozłowski grali wielokrotnie: po raz pierwszy w roku 2011, jeszcze jako uczniowie, członkowie kwartetu akordeonowego łomżyńskiej PSM. Później lider tria występował na festiwalu zarówno jako solista, jak też w składzie Tangrasso Quintet, a Art Of Trio w składzie: Piotr Komorowski, Jakub Kozłowski i Michał Olchowik zadebiutowało na nim w roku 2017.
Tym razem łomżyńscy wirtuozi pojawili się na festiwalu w charakterze gwiazd, co potwierdziła również frekwencja, bo na sobotnim recitalu organowym Pawła Seligmana w katedrze była może 1/3 publiczności ze środy. Trio zaprezentowało bardzo urozmaicony, wirtuozowski program. Nie zabrakło w nim świetnych wykonań utworów Motion Trio „Stars” i „Heart”oraz „Proms” jego lidera Janusza Wojtarowicza. Zespół pokazał się też z jak najlepszej strony w „Orawie” Wojciecha Kilara oraz w ognistej wersji „Tańca z szablami“ Arama Chaczaturiana, którą to kompozycję Piotr Komorowski i Jakub Kozłowski, wraz z Mateuszem Jastrzębskim i Piotrem Szabuńko, grali już na festiwalu A.D. 2011. Zachwycili też słuchaczy subtelnymi interpretacjami słynnej Arii na strunie G oraz Badinerie, kolejnego błyskotliwego drobiazgu autorstwa najsłynniejszego z Bachów – nic więc dziwnego, że musieli bisować, grając raz jeszcze „Taniec z szablami“.
Bisował również Stanisław Maryjewski, kolejny organista-wirtuoz goszczący w Łomży, któremu asystowała żona Jagoda Maryjewska; nie tylko instrumentalista mający w programie setki kompozycji z różnych epok, ale też kompozytor i błyskotliwy improwizator, co potwierdził w finale koncertu.
Wcześniej perfekcyjnie wykonał bardzo zróżnicowany program, obejmujący Chant Triste op.36 Mieczysława Surzyńskiego, Moderato F-dur op.22 nr 1 duńskiego kompozytora z XIX wieku Nielsa Wilhelma Gade, A Trumpet Minuet Anglika Alfreda Hollinsa oraz 6 tańców rumuńskich Béli Bartóka, potwierdzając, że literatura organowa jest przebogata. Nie mogło też zabraknąć Jana Sebastiana Bacha, jednej z jego najbardziej rozpoznawalnych kompozycji na organy, Preludium i fugi F-dur, tak więc słuchacze opuszczali katedrę nad wyraz ukontentowani tym, co usłyszeli.
W ramach festiwalu odbędzie się jeszcze siedem koncertów, w tym piątkowy Dariusza Wójcika i Szaweł Lipski Klezmer Quartet, sobotnie widowisko „Brunetki, blondynki czyli tenor w opałach“ oraz finałowy koncert niedzielny w drozdowskim muzeum.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk