Kozienice na koniec
Rafał Boguski
Ostatnim mecze ŁKS Browar Łomża podczas jesiennej rundy rozgrywek trzeciej ligi piłkarskiej będzie niedzielne spotkanie z MZKS Kozienice. To także ostatni mecz Rafała Boguskiego jako zawodnika ŁKS Łomża. Członowy napastnik Łomżyńskiego Klubu Portowego (wychowanek) przechodzi do Wisły Kraków. „Jeżeli Boguski wiosną będzie grał w Łomży to już jako piłkarz wypożyczony” - podkreśla trener ŁKS-u Jerzy Engel (jr). Niemniej jak podkreślają obserwatorzy jest wielce prawdopodobnym, że „Dziki” już więcej na boisko nie wybiegnie w brawach Łomży.
Rafał Boguski ma 21 lat. Jest uznawany za najlepszego napastnika grającego w polskiej trzeciej lidze. Wisła Kraków zapłaciła za niego jak podało Życie Warszawy 400 tys zł, choć łomżyński klub nieoficjalnie twierdzi, że wziął jedynie 300 tys. Niemniej to najdroższy transfer w historii tej ligi.
Rafał Boguski w tym sezonie zdobył dla ŁKS-u 7 bramek. Niektórzy mówią, że „tylko siedem” bo „Dziki” na każdym meczu ma oddelegowanego z drużyny przeciwnej anioła stróża, który ma ze wszystkich sił utrudniać mu grę. Mimo wszystko to co robi Boguski na boisku może się podobać. Napastnik jest zdecydowanym liderem rankingu piłkarzy „eŁKS@wka” - piłkarskiej zabawy użytkowników portalu 4lomza.pl. Jego występy oceniane były już niemal dwa tysiące razy, a średnia ocen to 5.93 w sześciopunktowej skali.
Brak tego zawodnika w wiosennej rundzie rozgrywek niewątpliwie osłabi ŁKS Browar Łomża, ale Boguski jak na razie skutecznie przyczynia się do uzyskania ogromnej przewagi łomżyńskiej drużyny nad konkurentami. Dziś wynosi ona 11. punktów i może jeszcze wzrosnąć.
Na kolejne 3. punkty, które będzie można dopisać do tabeli po niedzielnym meczu liczy trener Jerzy Engel. Podkreśla, że w tym spotkaniu Rafał Boguski na pewno zagra. - „I mam nadzieję, że strzeli 3 gole, tak aby miał ich 10” - żartuje Engel. Terenr ŁKS-u mówi, że zespół z Kozienic jest wymagającym rywalem, ale przewagę będzie miał ŁKS. - „Po pierwsze gramy u siebie i cały stadion będzie w biało-czerwonych barwach” - mówi. Dodaje też, że łomżanie z 37. punktami są liderami tabeli, a Kozienice mając ich tylko 18. zajmują szóstą lokatę. Póki co w tym sezonie łomżanie nie przegrali żadnego ze spotkań. Piłkarze z Kozienic zaś wygrali pięć spotkań (Stal Głowno 1:0, MKS Mława 2 : 0, Znicz Pruszków 2 : 1, Ceramika Paradyż 1 : 0, Dolcan Ząbki 3 : 1) trzy razy remisowali (Unia Skierniewice 1 : 1, Legia II Warszawa 1 : 1, Jeziorak Iława 0 : 0) a cztery razy przegrywali (Ruch Wysokie Mazowieckie 2 : 1, Pelikan Łowicz 2 : 0, Mazowsze Grójec 5 : 0, Wigry Suwałki 3 : 2).
Jerzy Engel dodaje, że na niedzielne spotkanie z Kozienicami wstawi najmocniejszy zespół jaki ma ŁKS. Niestety nie będzie w nim kontuzjowanych Rafała Bałeckiego, Łukasza Tyczkowskiego, Karola Bortnika, Chioma Chimezie, a być może do tej grupy dołączy też Dawid Wilczewski.
Spotkanie ŁKS Browar Łomża - MZKS Kozienice odbędzie się w najbliższą niedziele 6 listopada na stadionie przy ul. Zjazd 18 w Łomży. Początek o godz. 13.00.
Rafał Boguski w tym sezonie zdobył dla ŁKS-u 7 bramek. Niektórzy mówią, że „tylko siedem” bo „Dziki” na każdym meczu ma oddelegowanego z drużyny przeciwnej anioła stróża, który ma ze wszystkich sił utrudniać mu grę. Mimo wszystko to co robi Boguski na boisku może się podobać. Napastnik jest zdecydowanym liderem rankingu piłkarzy „eŁKS@wka” - piłkarskiej zabawy użytkowników portalu 4lomza.pl. Jego występy oceniane były już niemal dwa tysiące razy, a średnia ocen to 5.93 w sześciopunktowej skali.
Brak tego zawodnika w wiosennej rundzie rozgrywek niewątpliwie osłabi ŁKS Browar Łomża, ale Boguski jak na razie skutecznie przyczynia się do uzyskania ogromnej przewagi łomżyńskiej drużyny nad konkurentami. Dziś wynosi ona 11. punktów i może jeszcze wzrosnąć.
Na kolejne 3. punkty, które będzie można dopisać do tabeli po niedzielnym meczu liczy trener Jerzy Engel. Podkreśla, że w tym spotkaniu Rafał Boguski na pewno zagra. - „I mam nadzieję, że strzeli 3 gole, tak aby miał ich 10” - żartuje Engel. Terenr ŁKS-u mówi, że zespół z Kozienic jest wymagającym rywalem, ale przewagę będzie miał ŁKS. - „Po pierwsze gramy u siebie i cały stadion będzie w biało-czerwonych barwach” - mówi. Dodaje też, że łomżanie z 37. punktami są liderami tabeli, a Kozienice mając ich tylko 18. zajmują szóstą lokatę. Póki co w tym sezonie łomżanie nie przegrali żadnego ze spotkań. Piłkarze z Kozienic zaś wygrali pięć spotkań (Stal Głowno 1:0, MKS Mława 2 : 0, Znicz Pruszków 2 : 1, Ceramika Paradyż 1 : 0, Dolcan Ząbki 3 : 1) trzy razy remisowali (Unia Skierniewice 1 : 1, Legia II Warszawa 1 : 1, Jeziorak Iława 0 : 0) a cztery razy przegrywali (Ruch Wysokie Mazowieckie 2 : 1, Pelikan Łowicz 2 : 0, Mazowsze Grójec 5 : 0, Wigry Suwałki 3 : 2).
Jerzy Engel dodaje, że na niedzielne spotkanie z Kozienicami wstawi najmocniejszy zespół jaki ma ŁKS. Niestety nie będzie w nim kontuzjowanych Rafała Bałeckiego, Łukasza Tyczkowskiego, Karola Bortnika, Chioma Chimezie, a być może do tej grupy dołączy też Dawid Wilczewski.
Spotkanie ŁKS Browar Łomża - MZKS Kozienice odbędzie się w najbliższą niedziele 6 listopada na stadionie przy ul. Zjazd 18 w Łomży. Początek o godz. 13.00.
