Przepiękna działka w rodzinie
Ona uczyła się troski o kwiaty od mamy, Janiny, która miała piękny ogród w Opęchowie i należała do Koła Gospodyń Wiejskich. On pomagał przez 5 lat od 7. roku życia dziadkowi Stanisławowi w pielęgnacji i przycinaniu drzew w sadzie. Danuta i Marek Palińscy 45 lat są małżeństwem, a od 17 lat uprawiają działkę kwiatowo-rekreacyjną, która zwyciężyła w konkursie „Piękno mojej działki”. Do rywalizacji zgłoszono 17 przepięknych działek z 4 rodzinnych ogrodów działkowych w Łomży.
W Domku Pastora w środę, 23. września, słonecznie. Okna otwarte, mało kto siedzi w masce, mimo stanu pandemii koronawirusa, która spowodowała, że odwołano ogólnopolskie i podlaskie konkursy działkowców. Miasto Łomża i Polski Związek Działkowców nie poddały się panice i zorganizowały konkurs "Moja piękna działka". Laureaci dostali miłe dyplomy, wyróżnienia, nagrody i upominki. Zwycięzcy uprawiają 300 mkw. ziemi w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym „Aster” w Zawadach przy Szosie do Mężenina.
Komisję pod przewodnictwem Doroty Bączek zachwyciły „przecudne kompozycje i bogaty dobór roślin ozdobnych", pomysłowe rozplanowanie i wykorzystanie działki, „kącik romantyczny, jadalny, bogactwo wykonanych własnoręcznie elementów małej architektury”.
Praca i serce
- Dziękujemy za gościnność, dobroć, piękno, pracę i serce - mówił prowadzący spotkanie Krzysztof Fabiszewski z wydziału kultury i sportu ratusza. Komisja oceniała urządzenie działki, jej estetykę, a także pomysłowość wykorzystania małej architektury. - Ocenialiśmy też elementy proekologiczne na działce, karmniki i domki dla ptaków, oryginalność i stan zdrowotny roślin – wyjaśniła Dorota Bączek. Ważne były: ilość elementów ozdobnych, oryginalna kompozycja roślin, liczba gatunków i odmian. Państwo Palińscy kupili działkę od koleżanki, gdy została wdową... Pielęgniarka i tokarz nastawili się na kwiaty - oczywiście, mają klasyczne róże, ale i ketmie, floksy, gaury, rododendrony, azalie, liliowce i wiele innych. Piękna działka to owoc wytrwałej, ciężkiej pracy i serca małżonków. W Domku Pastora śmieją się, że 300 mkw. jest w sam raz, choć pomysłów mają więcej niż ziemi.
Dobre nagrody
Danuta i Marek Palińscy dostali w nagrodę kosiarkę spalinową. Za 2. miejsce Barbara i Zbigniew Olkowicz z "Astra” - podkaszarkę spalinową, za 3 miejsce - ekokompostownik Daniel Greloch z ROD „Grobla” z Grobli Jednaczewskiej. Jury wskazało więcej laureatów, np.: Elżbieta i Krzysztof Piotrowscy (ROD „Wiarus”), Jan Dzbeński (ROD „Grobla”), Hanna Grabowska (ROD „Wiarus”), Barbara i Włodzimierz Załęscy („Aster”), Tadeusz Dzbeński („Grobla”), Emilia Gątarska (ROD im. Jakuba Wagi), Krystyna i Sławomir Kordas (ROD „Aster”). Jurorzy podziwiali wygląd ogródków i dobór roślin, widząc w tym charakter użytkowników i doceniając wysiłek i pomysły działkowców.
Na wręczeniu nagród w Domku Pastora przy Krzywym Kole był prezydent Mariusz Chrzanowski, który jako dziecko bawił się na działce rodziców w ROD "Grobla". - Wielkim szczęściem jest w czasie pandemii posiadanie własnego kawałka ziemi - mówił prezydent, wyliczając pożytki z tego tytułu: wolna przestrzeń, ale zamknięta, własne warzywa, owoce i kwiaty, azyl dla spotkań rodziny.
Niespodzianka
Gościem oficjalnym, gratulującym laureatom, był też Andrzej Bojko, prezes Okręgowego Zarządu Podlaskiego Polskiego Związku Działkowców. W województwie istnieje ok. 22 000 działek w ok. 100 ROD-ach. Prezes postawił prezydenta Łomży za wzór innym burmistrzom i prezydentom miast we współpracy ze społecznikami, apelując do samorządowców o pomoc w poprawie infrastruktury głównie z lat 80., gdy powstawała większość ogrodów pracowniczych. Wiceprezes OZP PZD Zofia Chmielak (i prezes ROD "Bartek" ze Stawisk) zrobiła trzem osobom niespodziankę: prezydentowi, prezesowi i Krzysztofowi Fabiszewskiemu, za pracę i serce, jakie poświęcił konkursowi. Dostali od niej duże, ozdobnie pakowane paczki jak w święta, a w nich "leki z działkowej apteki". - Warzywa, kwiaty, owoce, przyjemność i zdrowie - zachwalała Pani Zofia "przetwory leczące duszę i ciało".