Archeolodzy znaleźli w Łomży pozostałości zajazdu z XIX w.
Na pozostałości zajazdu z początku XIX w. natrafili archeolodzy przy Placu Kościuszki w Łomży. Podczas przygotowań do budowy sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej Nr 2 odsłonięto fundamenty i posadzkę z malowanych płytek zajazdu "Rembielin”. To jeden z dwóch takich obiektów, które rodzina Rembielińskich wybudowała przy międzynarodowym szlaku handlowym Warszawa – Petersburg.
- Budynek był dosyć spory. Zwrócony był frontem do nowego rynku, czyli Placu Kościuszki. Centralnie brama przejazdowa była i po prawej stronie była sala restauracyjna. Po lewej stronie oficyna mieszkalna, ale też były takie gospodarcze pomieszczenia, gdzie była lodownia, gdzie był warsztat, gdzie była stolarnia. To co służyło także obsłudze całego budynku. A pomieszczenia mieszkalne były na pierwszym piętrze - mówi dyrektor Muzeum Północno- Mazowieckiego w Łomży Jerzy Jastrzębski.
Razem z częścią fundamentów zajazdu, odsłonięto fragment posadzki sali restauracyjnej z malowanych kafli. Pochodzą one prawdopodobnie z lat dwudziestych XX wieku, kiedy – wówczas już należący do rodziny Iwanickich - "Rembielin” był najbardziej prestiżowym łomżyńskim hotelem.
- Ci, którzy przyjeżdżali do Łomży, a trzeba było ich gdzieś przenocować i ugościć byli najczęściej właśnie kierowani do hotelu Rembielin. Mowa o osobach typu Józef Piłsudski czy Sławoj Składkowski - mówi Jerzy Jastrzębski.
Archeolodzy spróbują jeszcze ustalić dokładne umiejscowienie i wielkość całego obiektu. Jednak po udokumentowaniu i obfotografowaniu odkrycia, zostanie ono zasypane i znajdzie się pod podłogą nowej sali gimnastycznej przy SP 2.