Studniówki w cieniu żałoby
Przygotowania do tegorocznych studniówek szły pełną parą, lecz w całej Polsce położył się cieniem na radosnej atmosferze dla maturzystów, rodziców, nauczycieli tragiczny splot okoliczności. Sobotę - dzień pogrzebu Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza (+ 53) - ogłosił dniem żałoby narodowej do godz. 19. prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda. To reakcja na zamach nożownika, który ugodził włodarza Gdańska na scenie niedzielnego 27. Finału WOŚP. Zaplanowane sobotnie studniówki odbędą się w czterech szkołach średnich Łomży: III LO, „Budowlance”, „Mechaniaku”, i „Wecie”. Poprzedzi je minuta ciszy ku czci Zamordowanego w Gdańsku... W niedzielę bawią się w szkołach maturzyści I LO oraz II LO, a uczniowie „Ekonomika” bal mieli w sobotę, 12 stycznia.
Wicedyrektor III LO Renata Maliszewska - Bagińska z ostateczną decyzją o terminie studniówki w sobotę czekała w środę prawie do godziny 16., gdyż planowała zorganizować spotkanie z rodzicami maturzystów, których III LO ma około 180. Po publikacji przez kancelarię Prezydenta RP informacji o żałobie narodowej do godziny 19., podjęła decyzję, że zabawa odbędzie się w ustalonym terminie. Wicedyrektor zamierza kierować do maturzystów i gości refleksję o złu i wyrzekaniu się przemocy.
Dyrektor „Budowlanki” Artur Ciborowski z decyzją o potwierdzeniu terminu poczekał na oficjalne pismo w tej sprawie od prezydenta Łomży. - W dniu żałoby narodowej zaplanowane studniówki w naszym mieście odbędą się w wyznaczonym terminie, jednak poprzedzone zostaną minutą ciszy, w celu uczczenia pamięci zamordowanego w niedzielę prezydenta Gdańska – poinformował Grzegorz Daniluk z ratusza. Decyzję o „cichej” formie upamiętnienia podjął prezydent Mariusz Chrzanowski.
Dyrektor Jacek Kocoń z rodzicami „Mechaniaka” zmienią godzinę balu o kwadrans, a może więcej. Dyrektor „Wety” Bogumiła Olbryś informuje, że wpłynęła oficjalna prośba rodziców maturzystów, aby studniówka odbyła się w zaplanowanym na sobotę terminie. W szkole wyeksponowano zdjęcie prezydenta Pawła Adamowicza, żeby w obliczu tragedii każdy w „Wecie” mógł solidaryzować się z rodziną Ugodzonego nożem na scenie WOŚP i z gdańszczanami, w atmosferze pokory i szacunku... Dyrektor na rozpoczęcie uroczystości szkolnej na ok. 140 osób wygłosi słowo o mowie nienawiści.
Po zabawie i przed
Około 120 maturzystów „Ekonomika” bawiło się w minioną sobotę od godz. 19. do 4. nad ranem z dyrektorem Pawłem Drożynerem i wicedyrektorem Krzysztofem Domalewskim. Poczęstunek mieli w swoich salach lekcyjnych, natomiast tańce w sali gimnastycznej. Huczną zabawą zainaugurowali sezon studniówkowy, poprzedzani w staropolskim polonezie przez 2 pary w strojach szlacheckich.
W II LO w niedzielę polonez z czterema parami w strojach może mieć tradycyjnie jeszcze bogatszą oprawę, gdyż ucząca tańca Marzena Rutkowska ubarwiała go popisowymi pozami i figurami, które tańczyli uczniowie jakby tworząc zespół. Obowiązywać będzie szkolny dress code ciemnych ubrań: dziewczęta w czarnych lub granatowych sukienkach, chłopcy w garniturach o podobnych kolorach. W tym roku w „Drugim” uczy się 186 maturzystek i maturzystów: aż 135 dziewcząt i 51 chłopców, dlatego partnerować im będą w większości koleżanki i koledzy z innych szkół, również wyższych.
O ile w II LO klasy zwykle są przystrajane przez zajmujące się dekorowaniem firmy, o tyle w I LO przy ul. Bernatowicza tradycyjnie uczniowie wyruszają na oceany wyobraźni i w trakcie dekoracji dają popisy fantazji, pomysłowości i zdolności techniczno-plastycznych. Do Studniówki A.D. 2019 ma prawo 175 osób: 90 dziewcząt i 85 chłopców. Wszystkich obowiązuje niewzruszenie, i to od lat, strój dosłownie szkolny: czarne bluzki i czarne lub granatowe spódnice uczennic i takież garnitury uczniów. - Nie chcemy, aby wyjątkowy, pierwszy i ostatni w murach Szkoły uroczysty bal szkolny przekształcił się w rewię mody – mówi dyrektor I LO Jerzy Łuba. Niepełnoletni goście muszą mieć zaświadczenie rodziców, że odbiorą ich po zabawie. - Nie wiem jeszcze, kto poprowadzi poloneza: ja w parze ze starościną Marzeną Kozikowską czy pan Dyrektor z gospodynią studniówki – waha się starosta Bogusław Grabowski. Syn Michał nie zdradził tacie, w jakiej scenerii będzie biesiada w sali maturzystów. - To niespodzianka. Mimo żałoby, to święto naszych dzieci. Życzę dobrej zabawy.