Tragiczne zdarzenia na porodówce
W nocy z wtorku na środę w łomżyńskim szpitalu podczas porodu zmarła kobieta. Nie żyje także jej dziecko. Prokuratura Rejonowa w Łomży już wszczęła śledztwo w tej sprawie. Prokurator Rejonowa Karolina Szulkowska informuje, że prowadzone jest w kierunku narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo i nieumyślonego spowodowania śmieci. - Biegły będzie wypowiadał się na temat przyczyn zgonu obu osób – dodaje prokurator.
Do tragicznego zdarzenia doszło poprzedniej nocy. Śledczy na razie nie ujawniają szczegółowych informacji w sprawie. Wiadomo, że na sali porodowej zmarła 31-letnia rodząca mieszkanka Łomży.
Tragiczne zdarzenie potwierdza także dyrekcja łomżyńskiego szpitala.
- Mogę dzisiaj tylko potwierdzić, ponieważ toczy się postępowanie prokuratorskie, że kobieta zmarła w łomżyńskim szpitalu podczas porodu w nocy z wtorku na środę, z 4. na 5. grudnia – mówi ze smutkiem dr Hanna Majewska-Dąbrowska, wicedyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Łomży.
Według jej relacji podczas akcji porodowej w szpitalu najpierw urodziło się martwe dziecko, a potem zmarła jego matka. - Niestety, to bardzo przykra sprawa. Dramatyczne wydarzenie wstrząsnęło wszystkimi pracownikami... Dawno w Łomży nie doszło do takiej sytuacji: pamiętam, że może 20 kilka lat temu zdarzyło się, że pacjentka zmarła podczas porodu... – wspomina wicedyrektor szpitala.
Śledztwo, które już wszczęto w Prokuraturze Rejonowej w Łomży prowadzone jest w kierunku artykułu 160 paragraf 2 w zbiegu z artykułem 155. Pierwszy z nich stanowi, że „Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu(...) jeśli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.” Drugi dotyczy działania nieumyślnego: „Kto nieumyślnie powoduje śmierć człowieka, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”
Dzień wcześniej - 4 grudnia, na porodówce łomżyńskiego szpitalu doszło do innej tragedii. Dziecko zmarło podczas porodu. Także to tragiczne zdarzenie jest wyjaśniane przez łomżyńskich śledczych.
