Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 18 grudnia 2024 napisz DONOS@

piątek 24.06.2005

Gazeta Wyborcza - Będzie 25 mln zł na pomoc szpitalom Gazeta Współczesna - Wakacje w pracy Gazeta Współczesna - Łomża w fotografii Kurier Poranny - Cięcia w TV Białystok

Gazeta Wyborcza - Będzie 25 mln zł na pomoc szpitalom
Czy 25 mln zł pożyczki dla podlaskich szpitali poprawi ich sytuację finansową? Przynajmniej na razie - tak uważa Zarząd Województwa Podlaskiego, który właśnie poręczył kredyt
Pomocy ze strony samorządu domagali się przede wszystkim związkowcy, a także dyrektorzy najbardziej zadłużonych szpitali. Z ich wyliczeń, a także symulacji przeprowadzonych przez samorząd wynika, że sytuację mogłoby poprawić jedynie 51 mln zł pożyczki.
- Taka suma pozwoliłaby szpitalom złapać oddech i wyjść na prostą - tłumaczy Eugeniusz Muszyc, przewodniczący Podlaskiej Federacji Pracowników Ochrony Zdrowia. - Ale dobrze, że samorząd zrobił w końcu pierwszy krok. Teraz trzeba będzie szukać 26 mln zł. Bo szpitale zrobiły oszczędności, gdzie mogły.
Samorząd tłumaczy się, że przynajmniej na razie nie jest w stanie zaciągnąć większego kredytu.
- Nie są to może maksymalne możliwości samorządu, ale większego kredytu zaciągnąć nie możemy - mówi Krzysztof Tołwiński, wicemarszałek województwa.
Przyznaje jednocześnie, że zaciągnięcie kredytu będzie miało sens, jeżeli znajdzie się jeszcze 26 mln zł.
- Tylko suma 51 mln zł gwarantuje efekty w tych jednostkach - mówi. - Trzeba więc poszukiwać innych form pozyskania pieniędzy. W grę wchodzi emisja obligacji komercyjnych przez szpitale, a także kredyt hipoteczny. Będziemy też badać budżet województwa, czy nie da się poręczyć dodatkowych kredytów.
Teraz decyzje zarządu muszą zaakceptować radni (na poniedziałkowej sesji sejmiku woj. podlaskiego).
więcej: Gazeta Wyborcza - Będzie 25 mln zł na pomoc szpitalom

Gazeta Współczesna - Wakacje w pracy
Większość młodzieży zamiast marzyć o wyjeździe nad morze czy nad jeziora, śni o... wakacyjnej pracy. Zatrudnienie daje nie tylko pieniądze na swoje potrzeby czy wypoczynek, ale też doświadczenie, tak oczekiwane przez pracodawców. Mimo prac sezonowych, ofert dla młodzieży jest jak na lekarstwo.
– Dawno nie było tak fatalnego roku – mówi Henryk Krajewski, dyrektor Ochotniczego Hufca Pracy w Łomży. – Duże firmy zwalniają pracowników, więc o zajęcie dla młodych jest bardzo trudno.
Łomżyński OHP w przeciągu pół roku odwiedziło ok. 1 tys. młodych ludzi, z których niespełna 200 znalazło pracę.
– Mam nadzieję, że będzie lepiej, ale gorący okres dopiero się zacznie po weekendzie – mówi Marta Zakrzewska z Centrum Edukacji i Pracy Młodzieży OHP. – Problemem są pracodawcy, którzy deklarują chęć zatrudnienia młodego człowieka, ale tego nie robią.
O pracy na umowę-zlecenie nawet nie marzy pracujący „na czarno” Czarek.
– Za rok kończę technikum, co wakacje dorabiam na budowie – opowiada chłopak. – Dniówka to 35 zł, a jak jest pogoda – to pracuję nawet 12 godzin.
więcej: Gazeta Współczesna - Wakacje w pracy

Gazeta Współczesna - Łomża w fotografii
– Długo szukałem pomysłu, bo chciałem uniknąć „pocztówek” – opowiada Gabor Lorinczy, znany łomżyński i kurpiowski fotografik, pokazując swój trzeci, jeszcze pachnący farbą drukarską i pełen urzekających zdjęć album. Zdążył z jego wydaniem na Dni Łomży, obchodzącej 587. rocznicę nadania praw miejskich.
– Chciałem zagrać serdecznie na sentymentach łomżyniaków rozsianych po całym świecie, żeby i młodzi, i starzy nacieszyli oczy widokami i atmosferą pięknego, dumnego mazowieckiego miasta nad Narwią, miasta z tysiącletnią tradycją – mówi autor.
Poszukiwanie metafory zaczarowanej w urzekających malarskością kadrach powiodło się znakomicie. Artysta wpadł na pomysł, aby pokazać Łomżę, gdy dzień się kończy, a noc otula ulice i place, kamienice i kościoły, drzewa i groby. Układ fotografii, tworzących trzy cykle, jest przejrzysty i logiczny: Łomża we mgle, kiedy ostatni mieszkańcy powracają do domu, Łomża, która spoczęła na cmentarzach katolickich, prawosławnych, protestanckich i żydowskich oraz Łomża z lotu ptaka.
więcej: Gazeta Współczesna - Łomża w fotografii

Kurier Poranny - Cięcia w TV Białystok
11 etatów stracą pracownicy Telewizji Białystok – dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. To największe zwolnienia w stacji od 2001 roku. Dziennikarze się boją, że to wśród nich będzie największa czystka.
O zmianach w firmie mówił wczoraj podczas spotkania z Radą Programową Telewizji Polskiej Jacek Popiołek, dyrektor Telewizji Białystok. Rada przyjechała do Białegostoku, by dyskutować o kondycji ośrodków regionalnych.
Spotkanie z załogą
Jak się dowiedzieliśmy, szef białostockiej telewizji przed miesiącem spotkał się z załogą i zapowiedział redukcję etatów. Mówił – dowiedzieliśmy się od pracowników – że chce zmniejszyć zatrudnienie o jedenaście etatów (w tej chwili jest ich niecałe sto). Takie mają być zalecenia centrali w Warszawie. To część programu restrukturyzacji i oszczędności wprowadzanego w całej Telewizji Polskiej.
Według zapewnień Popiołka, martwić się muszą pracownicy, których stanowiska zostaną zlikwidowane lub wyprowadzone poza ośrodek oraz ci, którzy zarabiają najmniej. Pracownicy mówią, że chodzi o osoby z honorarium nie przekraczającym połowy średnich zarobków w TVB. Według dyrektora ma to oznaczać, że pracują za mało. – A przecież wybitni dziennikarze, którzy wygrywają nagrody dla naszego ośrodka, robią na przykład jeden materiał w miesiącu – mówi jeden z dziennikarzy. – Jak można ich wyrzucić?
Właśnie dziennikarze wpadli w największy popłoch. To oni dostają niską pensję i dodatkowe wynagrodzenie za każdy wyprodukowany reportaż. – Nie dotyczy to przecież pracowników administracji, którzy dostają stałe pobory – dodają.
więcej: Kurier Poranny - Cięcia w TV Białystok

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę