poniedziałek 23.05.2005
Gazeta Współczesna - Szła z miłości Gazeta Wyborcza - Unijne dopłaty Kurier Poranny - PiS z LPR? Niemożliwe!
Gazeta Współczesna - Szła z miłości
Niemal dwa tysiące kilometrów pokonała pieszo 57-letnia Francuzka, aby zobaczyć się w Łomży ze swoim wnukiem. - Chcę, żeby Fabian wiedział, że jego rodzina we Francji o nim pamięta i zawsze będzie pamiętać, bez względu na wszystko - podkreśla Marie France Loyzance.
- Nawet nie wiem, ile kilometrów przeszłam - przyznaje Marie, która w czwartek wieczorem dotarła do Łomży. - Kiedy przygotowywałam tę wyprawę, wzięłam ołówek i przy linijce poprowadziłam prostą linię łączącą Bordeaux i Łomżę. I tak szłam.
Rodzice dwuletniego Fabiana są w separacji. Sąd przyznał matce prawo do opieki nad chłopcem, a synowi Marie ograniczył kontakty z dzieckiem. Maluch mieszka w Łomży razem z mamą. Babcia widziała go tylko tuż po narodzinach.
Niosę mu miłość
Przez ostatnie tygodnie wielokrotnie pytano Marie czy jej podróż jest protestem przeciw wyrokowi sądu, który w rzeczywistości pozbawił ją wnuka.
- To są sprawy między moim synem a jego żoną. Zostawiam je im i jurysdykcji sądowej. We mnie nie ma ani krzty agresji czy pretensji - podkreśla Marie. - Chciałam tylko zobaczyć Fabiana. Przyniosłam mu całą naszą miłość i nadzieję, że będziemy mogli się spotykać. Szłam w imieniu mego męża, a także mojego ojca, który zmarł, gdy byłam w podróży.
więcej: Gazeta Współczesna - Szła z miłości
Gazeta Wyborcza - Unijne dopłaty
Okazuje się, że nie wszyscy załatwiają sprawy w ostatniej chwili. Rolnicy wnioski o dopłaty bezpośrednie złożyli w terminie. W dodatku chętnych w porównaniu z zeszłym rokiem przybyło. A jeżeli ktoś się spóźnił, nadal ma szansę na unijne pieniądze
Dokładnie tydzień temu minął termin składania wniosków o dopłaty do gospodarstw. Już drugi rok rolnicy mogą uzyskać dodatkowe pieniądze z Unii Europejskiej, która dopłaca do produkcji rolnej. Wystarczy dokładnie zmierzyć powierzchnię gospodarstwa, zaplanować uprawy, wypełnić stosowny wniosek i złożyć go w powiatowym biurze Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. A potem stosować się do zawartych w nim deklaracji.
- Unia zobowiązuje nas do zweryfikowania w terenie pięciu procent złożonych wniosków - mówi dyrektor podlaskiego oddziału agencji Wojciech Szczepkowski. - W zeszłym roku co dziesiąta kontrola wykrywała nieprawidłowości. Najczęściej dotyczyły zawyżania powierzchni upraw.
W przypadku stwierdzenia takich rozbieżności kary są dotkliwe. Jeżeli różnica nie przekracza kilku procent, zostaje uznana za dopuszczalną. Jeżeli jest zawyżona o ponad połowę, unijne pieniądze można stracić na trzy lata.
Pomimo upływu terminu o dopłaty można się starać do 10 czerwca.
- Wnioski można składać przez 25 dni kalendarzowych po ustawowym terminie - wyjaśnia Szczepkowski. - Jednak za każdy dzień spóźnienia kwoty dopłat zostaną zmniejszone o jeden procent. Po 10 czerwca podanie nie zostanie rozpatrzone.
więcej: Gazeta Wyborcza - Unijne dopłaty
Kurier Poranny - PiS z LPR? Niemożliwe!
Do rozprawy ze „złem postkomunizmu" i "budowy IV Rzeczpospolitej" wezwał wczoraj w Białymstoku Lech Kaczyński. – Porozumienie z Liga Polskich Rodzin jest w tej chwili niemożliwe – uznał prezydent Warszawy.
Choroba postkomunizmu
Spotkanie w Filharmonii Białostockiej otworzył eurodeputowany PiS Michał Kamiński, który jest pomysłodawcą cyklu spotkań „Wiosna Polaków".
– Chcieliśmy zaproponować nowy styl rozmowy o Polsce i o polityce – wyjaśniał Michał Kamiński. – Chcemy się cieszyć, że jesteśmy Polakami, że mieszkamy w Polsce, że jest wiosna.
Białystok jest 12 miastem, do którego zawitali politycy PiS i towarzyszący im artyści. W Filharmonii Białostockiej wystąpiła Justyna Steczkowska i znany satyryk Stefan Friedman. Wcześniej jednak była część polityczna.
Sala wypełniła się po brzegi. Widzowie, głównie członkowie i sympatycy PiS, otrzymali biało-czerwone flagi i hasła polityczne PiS. Zaś w bojowy nastrój polityczny sala została wprawiona po odśpiewaniu hymnu narodowego i obejrzeniu filmu „III Rzeczpospolita – kto miał rację" autorstwa Jacka Kurskiego. Z filmu jasno wynika, że od 15 lat racje mają bracia Kaczyńscy. Po takim wprowadzeniu wejście Lecha Kaczyńskiego, kandydata PiS na prezydenta, zostało przywitane wybuchem entuzjazmu.
– Po raz pierwszy od kilkunastu lat mamy realną szansę, żeby rozprawić się ze złem, które dręczy Polskę, ze złem postkomunizmu – mówił Lech Kaczyński. – To nie jest choroba nieuleczalna. Polska może wyjść z tej choroby.
więcej: Kurier Poranny - PiS z LPR? Niemożliwe!
Niemal dwa tysiące kilometrów pokonała pieszo 57-letnia Francuzka, aby zobaczyć się w Łomży ze swoim wnukiem. - Chcę, żeby Fabian wiedział, że jego rodzina we Francji o nim pamięta i zawsze będzie pamiętać, bez względu na wszystko - podkreśla Marie France Loyzance.
- Nawet nie wiem, ile kilometrów przeszłam - przyznaje Marie, która w czwartek wieczorem dotarła do Łomży. - Kiedy przygotowywałam tę wyprawę, wzięłam ołówek i przy linijce poprowadziłam prostą linię łączącą Bordeaux i Łomżę. I tak szłam.
Rodzice dwuletniego Fabiana są w separacji. Sąd przyznał matce prawo do opieki nad chłopcem, a synowi Marie ograniczył kontakty z dzieckiem. Maluch mieszka w Łomży razem z mamą. Babcia widziała go tylko tuż po narodzinach.
Niosę mu miłość
Przez ostatnie tygodnie wielokrotnie pytano Marie czy jej podróż jest protestem przeciw wyrokowi sądu, który w rzeczywistości pozbawił ją wnuka.
- To są sprawy między moim synem a jego żoną. Zostawiam je im i jurysdykcji sądowej. We mnie nie ma ani krzty agresji czy pretensji - podkreśla Marie. - Chciałam tylko zobaczyć Fabiana. Przyniosłam mu całą naszą miłość i nadzieję, że będziemy mogli się spotykać. Szłam w imieniu mego męża, a także mojego ojca, który zmarł, gdy byłam w podróży.
więcej: Gazeta Współczesna - Szła z miłości
Gazeta Wyborcza - Unijne dopłaty
Okazuje się, że nie wszyscy załatwiają sprawy w ostatniej chwili. Rolnicy wnioski o dopłaty bezpośrednie złożyli w terminie. W dodatku chętnych w porównaniu z zeszłym rokiem przybyło. A jeżeli ktoś się spóźnił, nadal ma szansę na unijne pieniądze
Dokładnie tydzień temu minął termin składania wniosków o dopłaty do gospodarstw. Już drugi rok rolnicy mogą uzyskać dodatkowe pieniądze z Unii Europejskiej, która dopłaca do produkcji rolnej. Wystarczy dokładnie zmierzyć powierzchnię gospodarstwa, zaplanować uprawy, wypełnić stosowny wniosek i złożyć go w powiatowym biurze Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. A potem stosować się do zawartych w nim deklaracji.
- Unia zobowiązuje nas do zweryfikowania w terenie pięciu procent złożonych wniosków - mówi dyrektor podlaskiego oddziału agencji Wojciech Szczepkowski. - W zeszłym roku co dziesiąta kontrola wykrywała nieprawidłowości. Najczęściej dotyczyły zawyżania powierzchni upraw.
W przypadku stwierdzenia takich rozbieżności kary są dotkliwe. Jeżeli różnica nie przekracza kilku procent, zostaje uznana za dopuszczalną. Jeżeli jest zawyżona o ponad połowę, unijne pieniądze można stracić na trzy lata.
Pomimo upływu terminu o dopłaty można się starać do 10 czerwca.
- Wnioski można składać przez 25 dni kalendarzowych po ustawowym terminie - wyjaśnia Szczepkowski. - Jednak za każdy dzień spóźnienia kwoty dopłat zostaną zmniejszone o jeden procent. Po 10 czerwca podanie nie zostanie rozpatrzone.
więcej: Gazeta Wyborcza - Unijne dopłaty
Kurier Poranny - PiS z LPR? Niemożliwe!
Do rozprawy ze „złem postkomunizmu" i "budowy IV Rzeczpospolitej" wezwał wczoraj w Białymstoku Lech Kaczyński. – Porozumienie z Liga Polskich Rodzin jest w tej chwili niemożliwe – uznał prezydent Warszawy.
Choroba postkomunizmu
Spotkanie w Filharmonii Białostockiej otworzył eurodeputowany PiS Michał Kamiński, który jest pomysłodawcą cyklu spotkań „Wiosna Polaków".
– Chcieliśmy zaproponować nowy styl rozmowy o Polsce i o polityce – wyjaśniał Michał Kamiński. – Chcemy się cieszyć, że jesteśmy Polakami, że mieszkamy w Polsce, że jest wiosna.
Białystok jest 12 miastem, do którego zawitali politycy PiS i towarzyszący im artyści. W Filharmonii Białostockiej wystąpiła Justyna Steczkowska i znany satyryk Stefan Friedman. Wcześniej jednak była część polityczna.
Sala wypełniła się po brzegi. Widzowie, głównie członkowie i sympatycy PiS, otrzymali biało-czerwone flagi i hasła polityczne PiS. Zaś w bojowy nastrój polityczny sala została wprawiona po odśpiewaniu hymnu narodowego i obejrzeniu filmu „III Rzeczpospolita – kto miał rację" autorstwa Jacka Kurskiego. Z filmu jasno wynika, że od 15 lat racje mają bracia Kaczyńscy. Po takim wprowadzeniu wejście Lecha Kaczyńskiego, kandydata PiS na prezydenta, zostało przywitane wybuchem entuzjazmu.
– Po raz pierwszy od kilkunastu lat mamy realną szansę, żeby rozprawić się ze złem, które dręczy Polskę, ze złem postkomunizmu – mówił Lech Kaczyński. – To nie jest choroba nieuleczalna. Polska może wyjść z tej choroby.
więcej: Kurier Poranny - PiS z LPR? Niemożliwe!
