Zmiana warty w MPEC
Rada Nadzorcza Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej odwołała w poniedziałek wieczorem dotychczasowy zarząd firmy, czyli długoletniego prezesa Mariana Mielcarka i wiceprezesa Ryszarda Fiedorowicza. Tego samego wieczoru RN powołała nowy zarząd MPEC, w skład którego weszli: Radosław Żegalski i Paweł Laskowski. Pierwszy z nich kilkanaście lat temu był kierownikiem Działu Marketingu i Obsługi Odbiorców MPEC. Drugi ma 27 lat i jest prawnikiem „z otoczenia prezydenta Chrzanowskiego”. Marek Kozikowski, przewodniczący Rady Nadzorczej MPEC, potwierdził, że obu kandydatów na nowych członków zarządu rekomendował właściciel, czyli prezydent Mariusz Chrzanowski.
Informacja o zmianach we władzach MPEC Łomża w poniedziałek wieczorem lotem błyskawicy obiegła miasto. Z naszych informacji wynika, że za odwołaniem dotychczasowych prezesa i wiceprezesa spółki głosowało czterech członków RN wskazanych przez prezydenta miasta: Marek Kozikowski, Marcin Chludziński, Marek Rutkowski i Adam Wilemajtys. Obaj przedstawiciele załogi: Zdzisław Szanciło i Henryk Piekarski byli przeciwko. Ci sami członkowie RN wstrzymali się od głosu przy powoływaniu nowego zarządu.
Odwołany prezes MPEC Marian Mielcarek stanowisko zajmował od powstania spółki w 1997 roku, a wcześniej kierował przedsiębiorstwem komunalnym, które zostało przekształcone w spółkę. Ryszard Fiedorowicz w zarządzie MPEC zasiadał od 11 lat. Został tam wprowadzony w 2004 roku, gdy prokuratura, w związku z prowadzonym śledztwem, na kilka miesięcy zawiesiła prezesa i wiceprezesa spółki. Od tego czasu do ubiegłego roku zarząd MPEC był trzyosobowy. Wiosną 2014 roku, w związku z upływem kadencji zarządu, ówczesny prezydent miasta Mieczysław Czerniawski zdecydował, że od tej pory zarząd będzie znowu dwuosobowy. Na jego wniosek na kolejną czteroletnią kadencję zostali powołani prezes Mielczarek i wiceprezes Fiedorowicz. Druga była wiceprezes, która w międzyczasie przeszła na emeryturę, dostała stworzone nowe stanowisko „głównego ekonomisty” MPEC.
Zabrakło pieniędzy?
W trakcie telefonicznej rozmowy po posiedzeniu Rady Nadzorczej jej przewodniczący Marek Kozikowski wyjaśniał, że przyczyną odwołania starego zarządu była - ogólnie mówiąc - „mała aktywność w kontekście życia interesem i przyszłością spółki”.
W komunikacie opublikowanym następnego dnia na stronie internetowej miasta napisano, że „odwołanie z funkcji Prezesa Zarządu Spółki Mariana Mielcarka spowodowane jest niedostatecznym zaangażowaniem w działania rozwojowe przedsiębiorstwa, brakiem informowania właściciela Spółki i Rady Nadzorczej o możliwych zagrożeniach dla finansów Spółki, wynikających z realizacji projektów finansowanych z funduszy zewnętrznych, mimo zaleceń Rady Nadzorczej, braku systemu oceny ryzyka finansowego w Spółce, niewystarczającym zabezpieczeniem majątku nieruchomego.”
Z nieoficjalnych informacji wynika, że na poniedziałkowym posiedzeniu Rady Nadzorczej MPEC mówiono, m.in., o „konieczności” zaciągnięcia przez spółkę kredytu obrotowego w wysokości 5 milionów złotych.
- Takich pieniędzy MPEC ma potrzebować, aby utrzymać płynność finansową przedsiębiorstwa – alarmuje jeden z członków RN.
Inny członek RN mówi, że pieniądze potrzebne są na zakupy węgla przed sezonem grzewczym, że spółka zawsze brała na to kredyt obrotowy i że nie potrzeba na to aż 5 mln zł.
Przypomnijmy: ubiegły rok MPEC zakończył rekordowo wysokim zyskiem, który wyniósł blisko 2,5 mln zł netto. Prezydent Chrzanowski zdecydował, że większość tych środków - 1,3 mln zł – jako dywidenda trafiło do budżetu miasta.
Młoda krew
Nowy zarząd spółki MPEC obowiązki przejął już we wtorek. Przynajmniej na razie nie ma wśród nich prezesa. Zarówno Radosław Żegalski, jak i Paweł Laskowski, są członkami zarządu i wszelkie decyzje mają podejmować razem. Obaj też otrzymali takie samo uposażenie. Według naszych informacji to po 8 tys. zł brutto.
Rada Nadzorcza oczekuje, że w ciągu miesiąca zapoznają się ze spółką i przygotują dla niej „pomysły na przyszłość”.
- Chcieliśmy wpuścić młodą krew i nadać zarządowi firmy dynamizmu i aktywności – mówił Kozikowski. - Chodzi o przygotowanie projektów i wykorzystanie wszystkich szans i pieniędzy unijnych, jakie mogą spłynąć do spółki na inwestycje.
Kozikowski dodaje, że chodzi mu o np. dywersyfikację paliw wykorzystywanych w ciepłowni miejskiej. Obok dotychczas wykorzystywanego miału węglowego, wymieniał biomasę i gaz ziemny.
Odwołani zostali
- Wydaje mi się, że sprawę załatwialiśmy po dżentelmeńsku – mówił przewodniczący Kozikowski, podkreślając, że odwołani w poniedziałek członkowie starego zarządu (M. Mielcarek i R. Fiedorowicz) mają dalej pracować w MPEC. - Dotychczasowy prezes został odwołany z tej funkcji, ale nie został zwolniony z pracy – jest „kierownikiem zakładu” i w okresie ochronnym przed przejściem na emeryturę. Były wiceprezes ma być zagospodarowany w spółce na strategicznym stanowisku – taka była prośba Rady Nadzorczej do nowego zarządu – dodawał Kozikowski podkreślając, że RN wysoko ocenia kompetencje byłego wiceprezesa. - Ale uznaliśmy, że skoro odwołujemy to cały zarząd, a nie tylko prezesa.
Utrzymanie w pracy Fiedorowicza w środę potwierdzali obaj członkowie nowego zarządu – informując, że jest on pracownikiem MPEC. Nie wskazano natomiast jaką funkcję w spółce dziś on pełni.
Odwołany prezes MPEC w poniedziałek wieczorem, prosto z posiedzenia Rady Nadzorczej MPEC, trafił do szpitala.