Taksówką do... szpitala
W łomżyńskim szpitalu taksówki są wykorzystywane do dowożenia pacjentów na dializy. Do dowożenia pacjentów na zabiegi szpital wykorzystuje dwa swoje samochody. Pracują one tylko w dni robocze. "Żeby wozić pacjentów przez całą dobę szpital musiałby ponosić dodatkowe koszty, czyli zatrudnić pracowników i kupić nowe samochody" - mówi dyrektor da spraw ekonomicznych łomżyńskiego szpitala Jan Bajno. Żeby tego uniknąć został rozpisany przetarg. "Jest to dla nas opłacalne. Taksówki jeżdżą na nasze zlecenie wieczorami i w święta" - dodaje Bajno. Dzięki temu szpital zamiast wydawać pieniądze oszczędza. Przetarg wygrała firma, która zaproponowała najniższe koszty przejazdu.
"Dajemy 35 procent rabatu. Za każdy kilometr dostajemy 65 groszy" - mówi Edward Plona właściciel korporacji, która przetarg wygrała. Podobny sposób na oszczędzanie wybrała także łomżyńska Stacja Krwiodastwa i Sanepid. Transport sanitarny realizowany przez korporację taksówkową pozwolił łomżyńskiemu szpitalowi na zaoszczędzenie blisko 30 procent budżetu przeznaczonego na tego typu usługi.