ŁKS wiosnę rozpoczął zwycięstwem
Od wygranej z Mlekovitą Wysokie Mazowieckie rozpoczął wiosenną rundę rozgrywek ŁKS Borowa Łomża. Grając w Wielką Sobotę na boisku w Wysokim łomżanie strzelili dwa gole tracąc tylko jedną bramkę. Derby podlaskiego charakteryzowały się przede wszystkim zaciętością i wielkimi emocjami zarówna na murawie boiska jak i na trybunach. Sędzia pokazał dwie czerwone kartki i na 10 minut przerwał mecz, by ochroniarze zneutralizowali agresywnych kibiców.
Drugi raz bramka gospodarzy padła w 47 minucie. Szybka kontra - piłkę dostaje R. Boguski, który podbiega z nią pod pole karne przeciwnika, ściąga na siebie jego obrońców i... oddaje piłkę do Bałeckiego, który bez żadnych problemów strzela drugiego gola.
Gospodarze - Mlekovita Wysokie Mazowieckie - honorowego gola strzelili już w doliczonym czasie gry. Kamila Ulmana pokonał Czyżyk (90. minuta).
Tadeusz Gaszynski podkreśla, że Mlekovita Wysokie Mazowieckie to bardzo dobry zespół, który w opinii trenera łomżan „tej wiosny sprawie wiele niespodzianek i na pewno utrzyma się w lidze”. Oceniając swoich zawodników Gaszyński powiedział: „chwalę cały zespół i cieszymy się ze zwycięstwa.” Dodał, że ŁKS mógł wygrać jeszcze wyżej. „Mieliśmy trzy – cztery doskonałe sytuacje na strzelenie goli”.
Odnosząc się do „wróżb” na cała rundę ligowych rozgrywek Gaszyński powiedział: „jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale ten mecz i wynik ma ogromne znaczenie. Zarówno Ja jak i piłkarze uwierzyliśmy w nasze siły, w ten zespół.” Dodał też: „w zimie wzmocniliśmy - ja i prezes Józef Kosiorek - zespół o nowych napastników i to widać na boisku.”
ŁKS Browar Łomża zagrał w składzie: Kamil Ulman, Adam Kamiński, Zbigniew Kowalski, Marcin Łukaczyński, Karol Bortnik, Marcin Strzeliński, Arkadiusz Chrobot, Chioma Chimezie, Tomasz Wołczyk, Rafał Bałecki (70. Łukasz Tyczkowski) Rafał Boguski