Gazeta Bezcenna nr 83
Łomży gratulujemy tuby(wa)lców
Gdzie nie spojrzeć pełno łomżyniaków – śpiewa najsłynniejsza obecnie estradowa łomżynianka Hanka Bielicka. Chociaż część intelektualnego zaplecza społeczności woli podobno określenie “łomżanie”. Trudno to jednak wprowadzić pozostałym do słownika, równie jak wiarę w owo intelektualne zaplecze. “Łomżyniacy” po prostu brzmi bardziej swojsko. I już!
Kiedy Bielicka kończyła studia, a jej kabaretowo – aktorskie zdolności nie były wystawiane na widok publiczny, tryumfy na scenach teatrów i filmowych planach święciła inna łomżynianka - Wanda Siemaszkowa. Poczet sławnych i sławniejszych w świecie mieszkańców tego grodu jest naprawdę imponujący. Krótki pobyt w mieście i rozmowy z jego mieszkańcami od razu nasuwają kilka nazwisk. O ich przygodach z Łomżą trudno dowiedzieć się z encyklopedycznych doniesień. Jeżeli już takowe są, to i tak nikt do nich nie zagląda. Z Panią Wandą jeszcze nie jest tak źle. Można o niej przeczytać w ratuszowych zbiorach pod hasłem “Sławni łomżanie”. Rozszerzając pojęcie o Ziemię Łomżyńską, znaleźliby się tam też niewątpliwie zasłużeni: Zygmunt Gloger, najbardziej wybitni z całej wybitnej rodziny Lutosławskich, Bohdan Winiarski, Adam Chętnik i wielu innych. Trudno jednak znaleźć wzmiankę w kronikarskich zapiskach o tym, że z koronowanych głów nie tylko Bona Maria Sworza bywała na załomach. Dużo później na ziemi szczuczyńskiej terminował przyszły król Polski Stanisław August Poniatowski. Być może dzięki pobranym tu właśnie naukom, do czasu Gomółki i Breżniewa, polska władza nie była dopuszczona tak głęboko do penetracji rosyjskich elit. I w literaturze długo nie trzeba szukać postaci z regionu. Rzędzian przecież z Wąsoszy pochodzi. Dzisiaj już Wąsosz i trochę większy. Arkadiusz Niemirski umieścił w Łomży i okolicach akcję jednej z przygód Pana Samochodzika. Nie było jeszcze wtedy w mieście nielegalnej fabryki papierosów, a już powieść traktowała o walce z przemytnikami. Wracając do łomżyńskiej kultury. Ta nigdy nie powinna zapomnieć Dariuszowi Krupie, że zagospodarował jeden z lepszych narodowych głosów. Fotoreporter Kuriera Porannego, który poznał z bliska prawy sierp diwy, na pewno nie zapomni. Pamiętać należy też Andrzejowi Zielińskiemu, że współtworzył jeden z najsłynniejszych kiedyś zespołów, grających muzykę rozrywkową - Papa Dance. To na koncerty naśladowców tej grupy przyjeżdżała do Łomży Czesia z Klanu. Wśród związanych z regionem osobistości nie może oczywiście zabraknąć polityków. Ci nieliczni, którzy tak wiele zrobili dla tak wielu to na przykład Roman Dmowski. Trzeba też przedstawić tych wielu, którzy przed wyborami, tak wiele obiecywali dla tak wielu. Już w pierwszych wyborach do Sejmu III RP w Łomży startował Krzysztof Janik. Przegrał z kretesem, co stawia w wątpliwość twierdzenie, iż był to ten Krzysztof Janik. Przegrał również z Mieczysławem Czerniawskim, który trzeba przyznać pozytywnie prezentuje się na tle pamiętających o Łomży. Wprawdzie tło ma nie za tęgie. W tle mieszczańskiego miru przewijało się niegdyś hasło: Jesteś z łomżyńskiego – głosuj na Kamińskiego. Dziś: osobistość z Brukseli – u nas jest stanieri. Tylko czekać jak swoją łomżyńskość zaprezentują Jarosław z Lechem. Wichry historii przy pomocy cara zagrabiły rodzinie Kaczyńskich majątek ziemski niedaleko Łomży. Było to po powstaniu styczniowym. Do związków z tutejszymi landami, przyznali się ostatnio Andrzej Federowicz i Ryszard Bender. Jak Sancho Pansa i Don Kichote zapowiedzieli dozgonną walkę z wiatrakami. W swojej tysiącletniej historii miasto to miało wielu bardziej lub mniej znanych w świecie i kraju przedstawicieli. Ci bardziej lub mniej interesowali się losem tego grodu. Niebawem święta. Życzmy więc sobie - niech dzięki tym, którzy dziś są władni coś zmienić, częściej będzie lepiej, a nie tylko śmieszniej.
