Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 18 grudnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 83

Rutkowskiego zastąpi... Rybakowski

Nowym Komendantem Miejskim Policji w Łomży najprawdopodobniej będzie podinspektor Janusz Rybakowski z Białegostoku. Na to stanowisko chce go powołać komendant wojewódzki policji Adam Mularz. I nie ma żadnego znaczenia, że w Łomży kolejnego Komendanta z zewnątrz nie chcą. Negatywnie tę kandydaturę opiniują Prezydent Miasta, Starosta Łomżyński i... związki zawodowe tutejszej policji.

W ubiegłym tygodniu Komendant Wojewódzki Policji w Białymstoku młodszy inspektor Adam Mularz poprosił szefów łomżyńskich samorządów – prezydenta i starostę - o opinie na temat kandydata na zwolniony przez Bogdana Rutkowskiego fotel szefa łomżyńskiej policji (zobacz Bezcenna nr 81). Jak się wyraził w tym piśmie, teraz „zachodzi konieczność powołania na przedmiotowe stanowisko oficera dającego rękojmię należytego kierowania i funkcjonowania (...) jednostki”. W opinii taką osobą ma być właśnie podinspektor Janusz Henryk Rybakowski.

Podinsp. Janusz Rybakowski pracę zaczynał 22 lata temu - jeszcze w Milicji Obywatelskiej. Posiada wykształcenie wyższe – mgr inż. leśnictwa. Jest też absolwentem Studium Podyplomowego Akademii Spraw Wewnętrznych. W karierze zawodowej był już zastępcą Komendanta i Komendantem Rejono-wym Policji w Sokółce. Aktualnie jest Kierownikiem Sekcji I z siedzibą w Białymstoku Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji.

Odmiennego zdania od komendanta wojewódzkiego, który twierdzi że Rybakowski zrobi w Łomży porządki, są łomżyńscy policjanci i samorządowcy. Ci pierwsi zrzeszeni w NSZZ Policjantów zaapelowali nawet do samorządowców z prośbą o „podjęcie starań w celu właściwej obsady stanowiska” Komendanta KMP w Łomży. Związkowcy podkreślają, że dotychczasowe doświadczenia wskazują, że osoby niezwiązane z jednostką w Łomży, mimo najszczerszych chęci, nie są w stanie sprostać wymaganiom na tym stanowisku. „W efekcie tych działań dochodzi do postępującej dezorganizacji pracy, frustracji pracujących tu funkcjonariuszy, którzy stają się narzędziami wewnętrznych rozgrywek poszczególnych Naczelników Sekcji. Wymiernym tego efektem jest spadek efektywności pracy i obniżenie mierników pracy, a także spadek poziomu bezpieczeństwa na podległym terenie.”

I trudno się dziwić opinii policjantów – wskaźniki mówią same za siebie. W pierwszych dwóch miesiącach tego roku wykrywalność spadła o ponad 20% w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego. W tym roku na 74 odnotowane na terenie miasta i powiatu przestępstwa, sprawców wykryto tylko w 58 przypadkach. Jeszcze gorzej te statystyki wyglądają w przypadku przestępstw kryminalnych – wykrywalność 61%, przestępstw przeciwko mieniu – wykrywalność 42,3%, kradzieży z włamaniem – wykryto co trzeciego sprawcę (33,3%) czy kradzieży cudzej rzeczy – wykrywalność tylko co piątego przestępcy (18,2%).

Dane te zaskoczyły starostę łomżyńskiego Wojciecha Kubraka, który o „sukcesach” policji w zwalczaniu przestępczości dowiedział się w ubiegłym tygodniu podczas posiedzenia Powiatowej Rady Bezpieczeństwa Publicznego. Za nieobecnego już wtedy komendanta Bogdana Rutkowskiego wskaźniki przedstawił pełniący obowiązki komendanta KMP w Łomży komisarz Władysław Naliwajko. W opinii starosty wskaźniki są bardzo niepokojące i jego zdaniem potwierdzają, to co mówił przed pół rokiem przy powoływaniu na szefa łomżyńskich policjantów B. Rutkowskiego, że łomżyńską komendą powinien kierować policjant z Łomży, a nie z zewnątrz. Starosta zdania nie zmienił. Jak zapowiada, kandydaturę Rybakowskiego też zaopiniuje negatywnie, bo w dalszym ciągu twierdzi, że Komendantem Miejskim Policji w Łomży powinien być łomżyniak. Identycznie ma zachować się też prezydent Łomży Jerzy Brzeziński, który tak jak Kubrak przed pół rokiem nie chciał na tym fotelu Rutkowskiego.

Jeśli nie Rybakowski to kto?
W opinii samorządowców i związkowców z policji z łomżyńską przestępczością mogłaby sobie dać radę tylko osoba znająca wyśmienicie realia pracy tutejszej Komendy i zawiłość stosunków międzyludzkich. W opinii związkowców „jedynym naturalnym kandydatem na to stanowisko może być mł. insp. Andrzej Choromański, który od wielu lat, pełniąc stanowisko Zastępcy Komendanta Miejskiego Policji w Łomży, a następnie Komendanta Powiatowego Policji w Kolnie dał się poznać jako osoba świetnie zarządzająca dużymi zasobami ludzkimi, potrafiąca łagodzić napięcia, uzyskując przy tym wysokie efekty pracy i bardzo dobrą opinię załogi.” Życzliwie o tej „kandydaturze” wypowiadają się także samorządowcy i... prokuratorzy. Ich zdaniem to profesjonalista, który mógłby z jednej strony skutecznie powalczyć z przestępczością, z drugiej uporządkować sytuację w Komendzie.
Dodajmy, że zgodnie z zapowiedziami Komendanta Wojewódzkiego Policji w Białymstoku mł. insp. Adama Mularza na szefa łomżyńskich policjantów powoła on podinspektora Rybakiewicza. Opinia samorządowców, choć formalnie być musi, nie ma praktycznie żadnego znaczenia. Komendant może, ale nie musi brać jej pod uwagę. Najprawdopodobniej podinsp. Janusz Rybakiewicz fotel Komendanta Miejskiego Policji w Łomży obejmie w połowie, a najpóźniej pod koniec kwietnia.

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę