Łomżyńska Via Baltica pozostanie na papierze?
Wywalczona przed czterema laty decyzja o przebiegu międzynarodowej drogi Via Baltica przez Łomżę niestety nie wychodzi poza papier. Pieniędzy na budowę ekspresówki, która ma mieć około 235 km długości w dalszym ciągu nie ma i jak się wydaje może już nie być do 2020 roku. We wtorek rząd podjął decyzję o wpisaniu do przyjętego w czerwcu załącznika nr 5 Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2010-2015, kolejnej części południowej obwodnicy Warszawy. Inwestycja warta jest ponad 6,7 miliarda złotych, czyli mniej więcej tyle ile cała Via Baltica. Przypomnijmy, że pod koniec września Gazeta Wyborcza podawała, że „w resorcie transportu trwają właśnie analizy, czy przyznać pieniądze na ekspresówkę przez Ursynów i dalej na wschód czy też na trasę Via Baltica”. I Warszawa tę bitwę o pieniądze już wygrała.
Formalnie południowa obwodnica Warszawy czyli zadanie „S2 w. Puławska – w. Lubelska” w załączniku Programie BDK 2010-2015 zastąpiło zadanie „S3 Legnica-Lubawka”. Zmianę rząd tłumaczy tym, że rząd Czech przesunął terminu realizacji trasy stanowiącej kontynuację drogi ekspresowej S3 po stronie czeskiej, dlatego konieczne było usunięcie z dokumentu odcinka S3 Legnica – Lubawka. Nowa, wschodnia część południowej obwodnicy Warszawy, podobnie jak pozostałe osiem znajdujących się załączniku 5 inwestycji, ma zostać sfinansowana z Krajowego Funduszu Drogowego oraz refundacji z budżetu UE. Łącznie ich budżet opiewa na 37,63 mld zł, czyli 1,9 mld zł więcej niż było w czerwcowym planie, choć do wybudowania ma być 680 km nowych dróg ekspresowych, czyli o 37 km mniej niż w pierwotnej wersji dokumentu. Ostatnie z wyliczonych w załączniku inwestycji – w tym obwodnica Warszawy – mają zastać ukończone w 2019 roku.
Obwodnica Warszawy przegoniła Via Baltica
Pod koniec września Gazeta Stołeczna, czyli warszawski dodatek Gazety Wyborczej, podawała, że „w resorcie transportu trwają właśnie analizy, czy przyznać pieniądze na ekspresówkę przez Ursynów i dalej na wschód czy też na trasę Via Baltica”.
Obwodnicy Warszawy nie było wówczas na liście projektów kluczowych opracowanego w czerwcu tego roku przez Ministerstwo Transportu „Dokumentu Implementacyjnego do Strategii Rozwoju Transportu do 2020 r. (z perspektywą do 2030 r.)”, ani na liście dużych inwestycji drogowych projektu nowego Programu Operacyjnego Infrastruktura Środowisko 2014-2020.
Obwodnicę Warszawy do tego drugiego dokumentu dodano formalnie w wyniku konsultacji społecznych przeprowadzonych w październiku. Zajęła ona miejsc 13, tuż za łomżyńską Via Baltica. Odcinek „S3 Legnica-Lubawka” widnieje na niej dopiero na miejscu 28, tuż przed S19 z Białegostoku do Kuźnicy. Ta sama kolejność – przy czym inwestycje zajmują odpowiednio 30 i 31 miejsce - jest także na liście w „Dokumencie Implementacyjnym do Strategii Rozwoju Transportu do 2020 r. (z perspektywą do 2030 r.)”.
Po wtorkowej decyzji rządu zadanie „S2 odc. węzeł Puławska - węzeł Lubelska”, czyli wschodnia część obwodnicy Warszawy, znalazł się już na pierwszym miejscu „listy inwestycji realizowanych w nowej perspektywie finansowej UE 2014-2020, dla których postępowania przetargowe na wybór wykonawców robót zostaną uruchomione w 2013 r.”
Wprowadzenie obwodnicy Warszawy na listę to nie jedyna zmiana w załączniku nr 5. Rząd wydłużył o rok (do 2018 r.) termin budowy kolejnych czterech odcinków drogi S8 na terenie województwa podlaskiego i mazowieckiego zwiększając przy tym koszty inwestycji na nieco ponad 3 mld zł, czyli o ponad 550 mln zł więcej niż w planie zatwierdzonym w czerwcu.
Zamiast komentarza Marcin Chludziński
W tym tygodniu brałem udział, jako Prezes Fundacji Republikańskiej, w debacie organizowanej przez redakcję Rzeczpospolitej poświęconej drogom w Polsce i planom inwestycyjnym państwa. W spotkaniu brało udział kilka osób, w tym przedstawiciele ministerstwa i GDDKiA. Wniosek ze spotkania i moich rozmów jest jeden. Inwestycja w drogę Via Baltica, a co za tym idzie budowa obwodnicy Łomży, ma szanse jeśli rozpocznie się do 2020 roku. Żeby zaś rozpoczęła się konieczny bardzo duży nacisk społeczny i polityczny na poziomie centralnym. Niestety nie jest to inwestycja priorytetowa jeśli chodzi o wydatkowanie środków.