MPEC „ciśnie ludzi”
Zaledwie po dwóch miesiącach od wejścia w życie ostatniej podwyżki cen ciepła w Łomży Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej skorygowało plan rzeczowo-finansowy spółki na 2013 rok i niemal trzykrotnie podniesiono planowany zysk. MPEC w tym roku ma zarobić, nie jedynie 742 tys. zł – jak planowano w lutym – ale aż 1 mln 934 tys. zł brutto. W ubiegłym tygodniu zmiany w planie zatwierdził prezydent Łomży Mieczysław Czerniawski, który jednoosobowo pełni funkcję Zgromadzenia Wspólników, czyli właściciela MPEC. - Celem miejskiej spółki, takiej jaką jest MPEC, jest zapewnienie mieszkańcom jak najtańszego dostępu do mediów, w tym ciepła. Za zwiększenie planowanego zysku, zazwyczaj płacą mieszkańcy w wyższych rachunkach za ciepło – mówi Marcin Chludziński, prezes Fundacji Republikańskiej. Gwałtownym wzrostem zysków MPEC zaskoczeni są także prezesi największych spółdzielni mieszkaniowych. - O mój Boże. Biednych ludzi się ciśnie, bo muszą zapłacić za ciepło – przeraża się Zbigniew Lipski, prezes SM Perspektywa podkreślając, że w jego spółdzielni do rachunków za ciepło dopłacać musi teraz aż 26% mieszkańców.
W spółdzielniach mieszkaniowych w Łomży, przed zimą podsumowuje się miniony sezon grzewczy. Na przesyłanych do mieszkańców rozliczeniach są informacje, ile zaoszczędzili przykręcając zimą termostaty na kaloryferach. Niestety, nie wszyscy cieszą się z oszczędności. W SM Perspektywa dopłacić musi 1281 rodzin, na niespełna 5 tysięcy mieszkań.
- Za sezon 2012-2013 w porównaniu do 2011-2012 za ciepło musimy zapłacić o ponad 860 tys zł więcej – mówi Zbigniew Lipski, prezes SM Perspektywa. - Na to złożył się przede wszystkim wzrosty cen ciepła MPEC – o ponad 10% w ubiegłym roku i o blisko 4% w tym roku.
Okazuje się, że podwyżki te, choć uszczuplają zasobność mieszkańców Łomży, poprawiają wyniki finansowe miejskiej spółki. W ubiegłym tygodniu odbyło się Walne Zgromadzenie Wspólników MPEC, które uosabia się w prezydencie Łomży Mieczysławie Czerniawskim, na którym zatwierdzono skorygowany plan rzeczowo-finansowy MPEC na 2013 rok.
- Korekta planu zakłada m.in. wzrost sprzedaży ciepła o 10 tys. GJ (to ok. 1,7% więcej – dop. red.) i poprawę wyniku finansowego na działalności podstawowej do poziomu (-) minus 56460 zł – przekazuje Ryszard Fiedorowicz, wiceprezes MPEC.
To jedna z pozycji, która ustala tzw. wynik finansowy ogółem. Zgodnie z pierwotnym planem, zatwierdzonym w lutym, „minus”, czyli strata na działalności podstawowej, miała wynieść niemal 800 tys. zł, a i tak spółka na koniec roku miała wypracować zysk brutto na poziomie 740 tys. zł. Teraz okazuje się, że zysk MPEC-u będzie blisko trzykrotnie wyższy. Zgodnie z zatwierdzonym przez prezydenta w ubiegły wtorek dokumentem, ma wynieść blisko dwa miliony złotych. Potwierdzają to dane uzupełnione przez wiceprezesa Fiedorowicza: „skorygowany Plan Finansowo - Rzeczowy MPEC sp. z o.o. w Łomży na 2013 rok przewiduje wynik finansowy na poszczególnych rodzajach działalności w wysokości: działalność podstawowa (sprzedaż energii cieplnej) (-) 56460 zł, działalność finansowa 159640 zł, pozostała działalność operacyjna 1830820 zł.” W sumie zysk brutto MPEC w 2013 roku ma wynieść więc 1 mln 934 tys zł.
- Aż nie chce mi się wierzyć – komentuje Zbigniew Dziemiński, wiceprezes ŁSM, największej w mieście spółdzielni mieszkaniowej i jednocześnie największego odbiorcy ciepła z MPEC. - Rozumiem korektę o sto czy dwieście tysięcy, ale aż o ponad milion, tego nie rozumiem.
- Po co komu taki zysk? Pytam się, czy to prezydent wszystkich mieszkańców, czy tylko spółek? - dodaje Zbigniew Lipski, prezes SM Perspektywa.
Prezesi spółdzielni mieszkaniowych nie mają wątpliwości skąd biorą się zyski w MPEC-u.
- Jedyną drogą zwiększenia zysku bez podnoszenia opłat są oszczędności na wynagrodzeniach, kosztach funkcjonowania firmy, nagrodach okolicznościowych – mówi Marcin Chludziński, prezes Fundacji Republikańskiej i były członek prezydenckiej Rady Konsultacyjnej. - Obawiam się jednak, że to mieszkańcy Łomży w wyższych rachunkach zrzucą się na pieniądze, których potrzebuje miasto. Jestem ciekaw, jak zostanie wykorzystany przez miasto zaplanowany zysk spółki MPEC.
Warto dodać, że w ubiegłym roku miejska spółka osiągnęła zysk netto blisko 820 tys. zł, a dwa lata temu ok. 770 tys. zł. Zgodnie z decyzjami prezydenta Mieczysława Czerniawskiego z zysku w 2012 roku niemal równe pół miliona przeznaczono na nagrody dla załogi, 200 tys. zł przejęło miasto jako dywidendę, 100 tys. zł przeznaczono na podwyższenie kapitału zapasowego spółki, a nieco ponad 20 tys. zł na zwiększenie środków funduszu socjalnego. Rok wcześniej na nagrody dla załogi poszło blisko 600 tys zł, 150 tys. zł wyniosła dywidenda, a 21 tys. zł trafiło na fundusz socjalny.