Wizje prezydenta Choińskiego
To radni zdecydują czy Publiczne Gimnazjum nr 4 zostanie zlikwidowane, czy placówka będzie funkcjonować na dotychczasowych zasadach – mówi zastępca prezydenta Łomży Krzysztof Choiński. Ja chcę pozostawić po sobie coś dobrego dla łomżyńskiej oświaty, dlatego zaproponowałem takie rozwiązanie. O chęciach prezydenta wspominają też pedagodzy i rodzice zrzeszeni w Komitecie Obrony Szkoły, z tą tylko różnicą, że ich zdaniem, decyzja nie będzie dla niego chlubą.
Można za to wyremontować dach lub salę gimnastyczną w innej placówce – utrzymuje wiceprezydent Łomży ds inwestycyjnych Marcin Sroczyński. Zdaniem ratusza dochodzą tu jeszcze koszty utrzymania niewykorzystanych dobrze pomieszczeń w Gimnazjum nr 3. Dlaczego jednak warunki ekonomiczne mają być ważniejsze niż te, do których odwołują się rodzice? To podstawowe pytanie, jakie zadają sobie rodzice i nauczyciele w PG nr 4. Są dzieci, które miały problemy z nauką w innych placówkach w mieście. U nas udało się je rozwiązać – mówi Anna Zajkowska. Zdaniem pedagogów koszty ekonomiczne w argumentacji ratusza pojawiły się późno. Jeszcze na spotkaniu w połowie grudnia ubiegłego roku nie było o nich mowy – mówi Zajkowska. Niektóre osoby z Komitetu Obrony Szkoły w działaniach ratusza dopatrują się również chęci przekazania budynku sąsiadującym gimnazjom. Dementuje to Choiński który twierdzi, że doszło już do wstępnych ustaleń z Muzeum Północno-Mazowieckim w Łomży. Rozmawialiśmy z dyrektorem Jastrzębskim – mówi Choiński. Jeżeli doszłoby do scalenia szkół pod szyldem PG nr 3, to być może do budynku przeniosłoby się muzeum. [dotychczasowa siedziba przy ul.. Krzywe Koło należy do kościoła ewangelickiego – przyp. red.]. Mamy też wydziały ratusza, które z kilku odległych przeniosły by się w jedno miejsce – dodaje Choiński.
W decyzji rady pedagogicznej, którą przytacza dyrektor PG 4 Małgorzata Arnista istnieje jednak zapis, który mówi: “Rada pedagogiczna i pracownicy Publicznego Gimnazjum nr 4 im. Królowej Jadwigi w Łomży w przypadku podjęcia uchwały o likwidacji gimnazjum akceptują pomysł pana prezydenta Choińskiego o przyłączeniu placówki do Publicznego Gimnazjum nr 3 w Łomży”. Nauczyciele są jednak przeciwni wygaszaniu placówki. W “czwórce” uczy się w tej chwili 256 uczniów. Po połączeniu w jedno gimnazjum nr 3, liczyłoby ponad 700 uczniów w 23 oddziałach. Liczbowo byłaby to placówka podobna do gimnazjów nr 1,2 i 3, działających w mieście.
21 lutego na temat likwidacji ma dyskutować Komisja Oświady Rady Miejskiej w Łomży. Później radni przekażą sprawę pod głosowanie na radzie miasta, która zbiera się dwa dni później. Dzisiaj nie podjąłbym decyzji “za” i to nie dlatego, że jestem absolwentem tej szkoły - mówi przewodniczący rady Jan Jarota. Nie wierzę też w zapewnienia, że nawet w wypadku scalania nikt nie straci pracy. Budynek ma swoją długoletnią historię. W latach 1919 – 1922 mieściło się w nim Seminarium Duchowne. W 1922 roku zmieniło się przeznaczenie i nazwa placówki. Od tego momentu działała już Szkoła Powszechna.
Walka rodziców i nauczycieli o zachowanie PG nr 4 w Łomży trwa od kilku miesięcy. To radni zdecydują co zrobić w gimazjum nr 4. Jeżeli jednak odrzucą pomysł scalania szkół będą musieli wskazać źródła finansowania “czwórki”. Ja się będę cieszył, bo i tak pieniądze zostaną w oświacie – mówi Krzysztof Choiński.