Dwie tony śmieci z jednego kilometra Biebrzy
Dwie tony śmieci usunęli w sobotę z rzeki Biebrzy nurkowie, uczestnicy dorocznej akcji jesiennego sprzątania tej rzeki. Przez trzy godziny ponad 100 osób sprzątało dwa odcinki o łącznej długości około kilometra. Ogólnopolską akcję zorganizował po raz trzeci Biebrzański Park Narodowy, Osowieckie Towarzystwo Fortyfikacyjne oraz białostocki Klub Płetwonurków "Skalar".
Siedemdziesięciu płetwonurków wyciągało z dna rzeki w okolicach Dolistowa i Osowca Twierdzy butelki, folie, puszki i inne śmieci. Ponad trzydzieści osób na brzegu zajmowało się pakowaniem i segregowaniem śmieci.
Jak powiedział Oskar Kielczyk z klubu Skalar, śmieci było nie mniej niż przed rokiem. W ocenie nurków, część z nich to śmieci nowe, czyli takie, które znalazły się w Biebrzy od poprzedniego sprzątania, które miało miejsce w ostatni weekend września zeszłego roku.
Jak powiedział Oskar Kielczyk z klubu Skalar, śmieci było nie mniej niż przed rokiem. W ocenie nurków, część z nich to śmieci nowe, czyli takie, które znalazły się w Biebrzy od poprzedniego sprzątania, które miało miejsce w ostatni weekend września zeszłego roku.
