Wyrok w sprawie głośnego wypadku w Zambrowie
Rok i osiem miesięcy spędzi w więzieniu kierowca, który 4 czerwca doprowadził do groźnego wypadku w Zambrowie. W płonących samochodach śmierć poniosły dwa małżeństwa. Na jednym ze skrzyżowań, na oczekujące na zmianę świateł samochody wpadła nagle ciężarówka z przyczepą. Samochody zostały zmiażdżone, doszło do wybuchu paliwa. Jak ustalono w śledztwie kierowca ciężarówki, czterdzistojednoletni Zygmunt T. z Olecka, zasnął za kierownicą. Był trzeźwy.
Policja nie znalazła śladów hamowania na drodze. Rano tego dnia Zygmunt T. wyjechał z Góry Kalwarii do Olecka, ale po drodze musiał jeszcze zajechać do Białegostoku. Bezpośrednio po wypadku został aresztowany, ale po skierowaniu aktu oskarżenia do sądu, wyszedł na wolność. Przed zambrowskim sądem rejonowym odpowiadał z wolnej stopy. Sąd skazał go na niespełna dwa lata więzienia, zaliczając na poczet kary, okres tymczasowego aresztowania. Ponadto sąd pozbawił go prawa jazdy na dwa lata i nakazał wpłacić 2 tysiące złotych na rzecz najmłodszego dziecka jednego z małżeństw, które zginęło w tym wypadku.