Doczekamy „taniego” paliwa?
Mieszkańcy Łomży mogą mieć szansę kupić taniej paliwa. Tak by wynikało z dyskusji, która w środę odbyła się podczas Sesji Rady Miasta Łomża. Okazało się, że od kilku lat gotowa jest pełna dokumentacja (nawet pozwolenie na budowę) modernizacji stacji paliw znajdującej się na terenie bazy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji przy ul. Spokojnej. Po jej przeprowadzeniu należąca do samorządu stacja paliw miałaby sprzedawać „tanie” paliwo mieszkańcom Łomży. Aby tak się stało potrzebna jest tylko taka „wola”, ale o tym po raz pierwszy, nie tylko radni, dowiedzieli się wczoraj...
Odpowiadając na tę interpelację prezydent Jerzy Brzeziński stwierdził, że taka możliwość istnieje, ale po modernizacji tej stacji.
- Decyzja należy do Państwa – mówi do radnych prezydent podkreślając, że dokumentacja na modernizację bazy MPK i znajdującej się tu stacji paliw jest gotowa. - Jeżeli tak Państwo chcą szukamy środków finansowych i już – dodawał.
Więcej szczegółów na ten temat ujawnił radny Janusz Nowakowski, który pracuje w MPK. Powiedział on, że kilka lat temu była robiona analiza i wyszło z niej że takie „otwarcie” stacji dla mieszkańców jest jak najbardziej zasadne.
- Będziemy mogli wpływać na regulację ceny paliw w mieście – mówił radny Nowakowski.
Nowakowski podkreślił, że właściwie wszystko łącznie z pozwoleniem na budowę, MPK ma już od dwóch lat. Aby jednak plany zrealizować brakuje pieniędzy. Przedsiębiorstwo chce środki na ten cel pozyskać z funduszy unijnych, ale ciągle przesuwany jest termin konkursów.
- Ostatnio mówi się, że konkurs będzie w sierpniu – wrześniu. Jeśli uda nam się pieniądze pozyskać, to to zrealizujemy – mówił Nowakowski, dodając, że tak naprawdę to inwestycję tę można także zrealizować za pieniądze miasta, ale potrzebna jest do tego decyzja polityczna.
Już po sesji rady Nowakowski dopowiadał, że gdyby była decyzja i pieniądze na zmodernizowanie stacji paliw MPK tak by mogła ona sprzedawać „tanie” paliwa wystarczyłoby kilka miesięcy.