Nowy trener Mlekovity
Zbigniew Mandziejewicz od dziś będzie nowym trenerem grającej w III lidze Mlekovity Wysokie Mazowieckie. Wystarczył przegrany mecz na inaugurację rozgrywek by dotychczasowy trener Bogusław Oblewski stracił posadę.
W poprzednim sezonie w Wysokiem Mazowieckiem pracowało czterech trenerów. Zaczynał Adam Popławski, który z Mlekovitą awansował z czwartej ligi. Po czterech kolejkach drużynę przejął Janusz Kaczmarz. Ten dla odmiany musiał zrezygnować w przerwie zimowej, na około trzy tygodnie przed rozpoczęciem rundy wiosennej, bo drużyna słabo spisywała się w sparingach. Jego miejsce zajął znany z pracy w Polonii Warszawa, Lechu Poznań i Świcie Nowy Dwór Mazowiecki - Czech Libor Pala. Już po sześciu kolejkach musiał ustąpić (podobnie jak wcześniej Kaczmarz, tylko uprzedził decyzję działaczy). Palę zastąpił Bogusław Oblewski. Trzeba przyznać, że pod jego wodzą Mlekovita także nie spisywała się na miarę oczekiwań na pewno włodarzy klubu (którzy mają wpływ również na kształt personalny zespołu). Mimo to drużyna choć po barażu, ale utrzymała się w trzeciej lidze. Co prawda, jeszcze w przeddzień rozpoczęcia przygotowań do obecnego sezonu, pozycja Oblewskiego w Wysokiem Mazowieckim była niepewna, w końcu jednak zdecydowano się go zostawić.
- Przed meczem w barażu prezes [Dariusz Sapiński - red.] stwierdził w szatni, że jak wygramy, to zostanie i trener, i piłkarze - tłumaczy teraz Seweryn Sapiński, dyrektor klubu, brat prezesa Spółdzielni Mleczarskiej "Mlekovita" Dariusza. - Niezręcznie było później się rozchodzić, ale z efektów pracy trenera Oblewskiego zadowoleni nie byliśmy - zaznacza Seweryn Sapiński.
Wczoraj trening Mlekovity prowadził Robert Dziuba, bramkarz i asystent Oblewskiego.
Mandziejewicz zjawi się w Wysokiem Mazowieckiem dziś rano i rozpocznie przygotowania do niedzielnego spotkania ligowego z Ceramiką Paradyż.
Zbigiew Mandziejewicz ma 42 lata. Na boisku grał jako obrońca. W 1985 r. w barwach Śląska Wrocław debiutował na boiskach ekstraklasy. W tym klubie grał do 1993 r., zdobywając Puchar Polski i Superpuchar. Następnie przeniósł się do Legii Warszawa, gdzie dwukrotnie sięgał po podwójną koronę - mistrzostwo i Puchar Polski. W 1996 r. na dwa lata przeniósł się na boiska Austrii. Ostatni sezon w polskiej ekstraklasie (1998/99) spędził w GKS-ie Katowice. W pierwszej lidze zaliczył około 350 spotkań, zdobywając 37 goli.
Jako trener dotychczas dosyć często zmieniał kluby niższych klas na Dolnym Śląsku. Powyżej trzeciej ligi zaliczył tylko krótki epizod w drugoligowej Odrze Szczecin. Największy sukces w pracy trenerskiej miał w trzecioligowym Chemiku Police, kiedy dotarł do półfinału Pucharu Polski, dwukrotnie ulegając Polonii Warszawa po 0:1. Ostatnio pracował w czwartej lidze w Gawinie Międzybórz.
info za: Gazeta Wyborcza
- Przed meczem w barażu prezes [Dariusz Sapiński - red.] stwierdził w szatni, że jak wygramy, to zostanie i trener, i piłkarze - tłumaczy teraz Seweryn Sapiński, dyrektor klubu, brat prezesa Spółdzielni Mleczarskiej "Mlekovita" Dariusza. - Niezręcznie było później się rozchodzić, ale z efektów pracy trenera Oblewskiego zadowoleni nie byliśmy - zaznacza Seweryn Sapiński.
Wczoraj trening Mlekovity prowadził Robert Dziuba, bramkarz i asystent Oblewskiego.
Mandziejewicz zjawi się w Wysokiem Mazowieckiem dziś rano i rozpocznie przygotowania do niedzielnego spotkania ligowego z Ceramiką Paradyż.
Zbigiew Mandziejewicz ma 42 lata. Na boisku grał jako obrońca. W 1985 r. w barwach Śląska Wrocław debiutował na boiskach ekstraklasy. W tym klubie grał do 1993 r., zdobywając Puchar Polski i Superpuchar. Następnie przeniósł się do Legii Warszawa, gdzie dwukrotnie sięgał po podwójną koronę - mistrzostwo i Puchar Polski. W 1996 r. na dwa lata przeniósł się na boiska Austrii. Ostatni sezon w polskiej ekstraklasie (1998/99) spędził w GKS-ie Katowice. W pierwszej lidze zaliczył około 350 spotkań, zdobywając 37 goli.
Jako trener dotychczas dosyć często zmieniał kluby niższych klas na Dolnym Śląsku. Powyżej trzeciej ligi zaliczył tylko krótki epizod w drugoligowej Odrze Szczecin. Największy sukces w pracy trenerskiej miał w trzecioligowym Chemiku Police, kiedy dotarł do półfinału Pucharu Polski, dwukrotnie ulegając Polonii Warszawa po 0:1. Ostatnio pracował w czwartej lidze w Gawinie Międzybórz.
info za: Gazeta Wyborcza
