Grajewianin, który chciał wręczyć łapówkę lekarzowi został zatrzymany przez policję.
Policja zatrzymała 41-letniego mieszkańca Grajewa, który próbował wręczyć łapówkę ordynatorowi jednego z oddziałów w tamtejszym szpitalu - poinformował rzecznik podlaskiej policji Jacek Dobrzyński. Policję powiadomił ordynator. Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna prawdopodobnie chciał go przekupić, bo lekarz został powołany na biegłego w jego sprawie sądowej. Zostawiając na stole kopertę z zawartością 500 zł, mężczyzna liczył, że lekarz wyda korzystną dla niego opinię. 41-latek chciał dzięki temu uniknąć kary za jazdę pod wpływem alkoholu i jednocześnie odzyskać utracone prawo jazdy.
41-letni grajewianin został kilka miesięcy temu zatrzymany przez policję. Jeździł samochodem pod wpływem alkoholu, mimo że miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów przez 4 lata. Jak tłumaczy Dobrzyński, mężczyzna odwołał się od tego wyroku, a sąd drugiej instancji skierował go na badania, które miały na celu ustalenie jego poczytalności. "Chodziło mu pewnie o uzyskanie opinii biegłego, że działał w jakiejś pomroczności, bo przecież osoba niepoczytalna nie może mieć prawa jazdy. Pomroczność mogłaby złagodzić wyrok sądowy" - powiedział Dobrzyński. Ordynator powiadomił o wszystkim policję. Mężczyznę, który dał łapówkę zatrzymano w jego domu. Przyznał się do zarzucanych mu czynów. Policja wystąpi do prokuratury o zastosowanie wobec niego dozoru policji.(PAP)