Głodówka lekarzy zawieszona
protestujący lekarze zwijają materace
Głodujący od poniedziałku lekarze szpitala wojewódzkiego w Łomży w czwartek po południu zawiesili strajk. Głodówkę przerwano po rozmowach strajkujących z Bogusławem Dębskim wicemarszałkiem województwa podlaskiego odpowiedzialnym za służbę zdrowia. Co prawda porozumienia nie osiągnięto, ale uzgodniono, że po niedzieli dyrekcja przedstawi lekarzom własne wyliczenia kosztów związanych z ich pracą w systemie „opt-out” czyli z płatnymi nadgodzinami.
protestujący lekarze
lekarz Andrzej Antosiuk zwija transparent z napisem
"Musimy głodować żeby dyrekcja rozmawiała",
- Chcemy podziękować panu marszałkowski Dębskiemu, że przyjechał do nas i chciał z nami rozmawiać – mówiła po zakończeniu spotkania dr Teresa Krysiak – jedna z osób prowadzących od poniedziałku głodówkę. - Cieszymy się że wreszcie doszło od rozmów o przyszłości tego szpitala – dodawała.
Lekarze zawiesili głodówkę, dając tym samym czas dyrekcji szpitala, na przygotowanie wyliczeń kosztów związanych z wprowadzeniem w szpitalu systemu pracy żądanego przez lekarzy.
- Mamy swoje wyliczenia, dyrektor będzie miał swoje. Porozmawiamy i mam nadzieję, że osiągniemy kompromis. Jeżeli nie wracamy do sali 202 – podkreślają lekarze.
To właśnie szpitalna sala 202 przez ostatnie kilka dni i nocy była ich „domem”, bo w niej prowadzili głodówkę.
Lekarze zawiesili głodówkę, dając tym samym czas dyrekcji szpitala, na przygotowanie wyliczeń kosztów związanych z wprowadzeniem w szpitalu systemu pracy żądanego przez lekarzy.
- Mamy swoje wyliczenia, dyrektor będzie miał swoje. Porozmawiamy i mam nadzieję, że osiągniemy kompromis. Jeżeli nie wracamy do sali 202 – podkreślają lekarze.
To właśnie szpitalna sala 202 przez ostatnie kilka dni i nocy była ich „domem”, bo w niej prowadzili głodówkę.
