Zalało Łomżę
Niespełna godzinna, poranna burza z ulewą skutecznie utrudniła życie mieszkańcom Łomży. O tym jak dużo wody spadło może świadczyć fakt, że około ósmej rano Aleja Piłsudskiego cała płynęła. Miejscami poziom wody na tej ulicy sięgał kilkudziesięciu centymetrów. W wielu kałużach na dłużej zatrzymały się samochody, a kierowcy pośpiesznie je opuszczali. Woda i burza uszkodziła też telefonie stacjonarną i komórkową. W mieście praktycznie do południe nie działały telefony sieci ERA GSM.
Strażacy odebrali kilkadziesiąt wezwań do zalanych piwnic i domów. Z brzegów wystąpiła też Łomżyczka.
Synoptycy zapowiadają, że to nie koniec. Jeszcze dziś może nas czekać nawet większa ulewa połączona tym razem z porywistym wiatrem i gradobiciem.