Koniec problemów szpitala. Lekarze i dyrektor podpisali porozumienie
Po ponad trzech godzinach negocjacji w łomżyńskim szpitalu podpisano porozumienie definitywnie kończące protest lekarzy. Od jutra wszyscy lekarze, którzy złożyli wypowiedzenia z pracy mają normalnie pracować, tym samym zażegnano groźbę likwidacji oddziałów i m.in. ewakuacji noworodków. Lekarze otrzymali podwyżki po 800 zł brutto do wynagrodzenia zasadniczego począwszy od 1 października i zapewnienie, że dyrekcja szpitala będzie dążyła aby do 2010 roku pobory lekarzy z drugim stopniem specjalizacji wzrosły do trzykrotności średniej krajowej. - Kadry do 23.30 będą przyjmowały wnioski o wycofanie wypowiedzeń lekarskich, a przed samą północą ja te wszystkie wnioski podpiszę - zapewniał lekarzy dyrektor szpitala Marian Jaszewski.
- Nie jest to sukces żadnej ze stron, to jest kompromis – oceniał porozumienie wicemarszałek województwa Marek Olbryś.
- Kompromis czasami jest trudny do przełknięcia ale myślę, że my sobie z tym poradzimy – mówił do lekarzy po podpisaniu porozumienia dr Leszek Kołakowski przewodniczący komitetu strajkowego. - Odbiega to od tego co oczekiwaliśmy, ale zmęczenie i energia jakie włożyliśmy w ten protest pomoże nam ubiegać się o więcej w przyszłości – dodawał dr Kołakowski.
Przewodniczący komitetu strajkowego podkreślał, że groźba zlikwidowania tego szpitala byłaby dużym problemem dla Łomża i dla regionu.
- Pomimo takich a nie innych postaw różnych pracowników nadal zależy nam na tym szpitalu – dodawał odnosząc się w ten sposób do organizowanych od trzech dni przed szpitalnymi oknami demonstracjami innych niż lekarze pracowników szpitala.
Porozumienie kończące protest podpisali lekarze z komitetu strajkowego, dyrektor szpitala a także wicemarszałek województwa podlaskiego d.s. zdrowia Marek Olbryś i poseł Lech Antoni Kołakowski, którzy dziś uczestniczył w rozmowach.
- Cieszymy się, że od poniedziałku wszyscy mogą normalnie pracować. Dziękuje za ten kompromis w imieniu mieszkańców Łomży i Ziemi Łomżyńskiej - mówił poseł Kołakowski.
W podpisanym porozumieniu znalazły się
zapisy mówiące o tym, że w przyszłym roku, gdy wzrośnie
wartość umowy szpitala z NFZ-etem, nastąpi proporcjonalny wzrost
miesięcznego wynagrodzenia brutto wszystkich pracowników
szpitala.
Zapisano tam także, że strony będą dążyły do
wzrostu wynagrodzenia zasadniczego brutto od stycznia 2008 roku do wysokości
1,6 średniej krajowej dla lekarzy z drugim stopniem specjalizacji,
1,4 dla lekarzy z pierwszym stopniem i 1,2 dla tych bez
specjalizacji. Od 2009 roku stawki te miałyby osiągnąć wartości
odpowiednio 2,0, 1,8 i 1,6, by w 2010 roku pensja lekarzy z drugim
stopniem specjalizacji mogła wynieść trzykrotnie więcej niż
średnia płaca w kraju.
- Jest to zapis, który tak na dobrą sprawę nie obliguje zarządzających szpitalem do spełnienia tych oczekliwań. Są to dość ulotne obietnice, ale nic więcej nie udało nam się wynegocjować - mówi dr Leszek Kołakowski.