Krótki komentarz o długości racji stanu
- Marszałek Putra zgolił wąsy – wiadomość obiegła kraj lotem błyskawicy. - Nie ma wąsów?! To jest news! - zakrzyknęli bracia dziennikarze i rozpoczęli stałą transmisję z braku wąsów marszałka. Na wieść lekarze zaczęli przyjmować pacjentów – strwożeni zapomnieli, że strajkują, nauczyciele z ZNP zastygli w bezruchu, wieszając flagi związkowe w przeddzień protestu. Niebezpieczne ruchy rozpoczęły się w kopalniach, bo górnicy myśleli, że to sygnał – na ulice, na Stolicę!
- Dlaczego PiS wygrał wybory – pytanie zadaje jakiś czas temu dziennikarka specjalistce od retoryki i erystyki. Rezolutna pani naukowiec dowodzi, że to wszystko kwestia retoryki i erystyki, a jakże. - Z politykami i narodem jest jak z kobietą i mężczyzną – mówi odważnie. - Kobieta tak naprawdę nigdy nie uwierzy, kiedy facet mówi „będę Cię kochał całe życie”, ale lubi to usłyszeć – podsumowuje. Podobnie z marszałkiem, być może chodzi o to, by naród sobie o nim przypomniał i o jego obietnicach. Pozostając bowiem przy temacie międzypłciowym i zapożyczając zwrot z dziedziny prof. Starowicza – rutyna jest mordercą związków. Marszałek też nie chciał być rutynowy, i udało mu się to, o czym świadczy uwaga słynnych publicystów, felietonistów i Waszych uniżonych klawiaturników jak niżej podpisany. W poradniku dotyczącym komunikacji w związku czytałem kiedyś (wyłącznie z pobudek zawodowych!), że w ten sposób realizujemy swoje marzenia. Banalne wprawdzie, ale potwierdza, że związek pomiędzy politykami a narodem pozwala tym pierwszym realizować najskrytsze wręcz marzenia. Marzeń i ambicji marszałkowi zapewne nigdy dość, bo i wąsy miał przysadziste i długie. Niczym polska Racja Stanu.
Faktem jest, że wąsy marszałka już zostały obcięte. Nawet jak odrastać będą setki razy, a on na oczach tysięcy będzie zapamiętale je żniwował – to już nie będzie to samo.
Bez odpowiedzi pozostaje więc pytanie – co zrobi marszałek, by zauważono go przed wyborami. Czy będzie jeszcze coś do spektakularnego obcięcia.
Podobno na okoliczność wyborów Oleksy zapuszcza sobie włosy, zaprojektował już dziarę, a kontenerowcem z Chin płynie specjalny t-shirt z napisem ACID. Konkurencja się szykuje.
Mariusz Rytel