Fundusze Miejskiej Kultury - ::4lomza.pl:: Regionalny Portal

Niewątpliwie ratunkiem dla instytucji kulturalnych może być budżet państwa i bezpośredni dopływ pieniędzy. Jednak, jak mówi Antoniuk, na razie jeszcze nie wiadomo czy i w jaki sposób dzielone będą pieniądze. Tymczasem kultura to niewątpliwie największy ambasador Łomży w kraju i za granicą. Naszych wykonawców można spotkać na wielu ważnych imprezach kulturalnych. Ekipa lalkarzy w środę zakończyła udział w prestiżowym festiwalu „Misteria Bożonarodzeniowe”, organizowanym na Ukrainie w Łucku. Spektakl jaki zobaczyli widzowie to „Ludowa Szopka Polska”, ten sam, który również teraz może oglądać łomżyńska publiczność. Artyści i ich dorobek są znani i doceniani. Przykładem jest chociażby organizowany latem festiwal „Walizka”. Teatrów z całego świata, chcących się pokazać na tej imprezie jest nawet dwa razy więcej niż przewiduje program i możliwości organizacyjne. Każdego roku ratusz wpisuje też to wydarzenie jako jedną z atrakcji „Dni Łomży”. W sumie zapotrzebowanie TLiA w Łomży nie różni się znacznie od innych tego typu placówek w mieście. Instytucja wnioskowała o prawie 705 tys. zł, otrzymała gwarancję przekazania na dzień dzisiejszy zaledwie 425 390 zł. To niewiele ponad połowa funduszy, jakie wykorzystano na działalność w ubiegłym roku. Niewiele lepiej ma się również sytuacja w innych placówkach kulturalnych Łomży. Na inne działania zapisane w budżecie miasta pod hasłem „Kultura” przeznaczono procentowo nieco więcej środków niż w przypadku teatru. W pozycji Filharmonie, orkiestry, chóry i kapele zapisano 432 tys. To prawie 70% środków, które przeznaczono na te cele w ubiegłym roku. Jednak, biorąc pod uwagę zapotrzebowanie, jakie od prowadzących placówki otrzymał ratusz, to podobnie jak w przypadku teatru, niewiele ponad połowa. W przypadku tych funduszy, głównie korzysta z nich Łomżyńska Orkiestra Kameralna, która pod przewodnictwem Jana Miłosza Zarzyckiego stała się aktywną jednostką. Potwierdzają to częste koncerty w stolicach województwa i kraju. Stosunkowo najmniej na rozdaniu finansowym ucierpiał Miejski Dom Kultury Dom Środowisk Twórczych. To ta jednostka jest największym beneficjentem środków z budżetu zapisanych pod nazwą „Domy i Ośrodki Kultury, świetlice i kluby”. Na ten cel z miejskiego portfela zostanie przekazanych 840 tys. zł w tym roku. O 30 tys. mniej niż wynosi zapotrzebowanie na ten cel. Jeżeli TliA w Łomży swoje przedstawienie kieruje do dzieci i często dorosłych odbiorców, to MDK-DŚT jest młodzieżowym sztandarem miasta. Członkowie formacji Crazy Twisting Group działającej przy placówce są aktualnymi mistrzami świata w breakdance. Zwycięstwo tym cenniejsze, że zdobyte podczas debiutu na imprezie w niemieckim Bremen. Grupa zdobyła już wiele medali na podobnych imprezach mniejszej rangi zarówno w regionie, kraju jak i za granicą. Mimo że istnieje niespełna od 4 lat.
Inne instytucje kultury jak biblioteki czy muzea otrzymają również sporo mniej w porównaniu do roku ubiegłego. Te pierwsze zaledwie 63%, muzea 83% finansów sprzed roku.
Prezydent Jerzy Brzeziński i przedstawiciele Rady Miasta tegoroczny podział miejskich pieniędzy nazywają budżetem kompromisu. Trudno nie przyznać im racji, bowiem rzadko w historii tej kadencji samorządu, prezydencki projekt uchwały uzyskiwał takie poparcie. Tylko jeden radny był przeciwko zapisom w budżecie. Gro pieniędzy, bo ponad 45 mln. zł, zostanie w tym roku przeznaczonych na inwestycje. Poprawa jakości ulic, nowe nawierzchnie, budowa komunalnego bloku, te działania również są potrzebne. Tylko dobra polityka kulturalna miasta przynosi również korzyści. Na pewno nie w takim tempie, ale często większe, w dłuższym przedziale czasu – mówi dyrektor Antoniuk.
Tylko czy taka polityka jest?