Koronawirus atakuje nauczycieli i uczniów
- Jedno dziecko miało potwierdzonego koronawirusa, w związku z tym kwarantanną było objętych 10-oro pracowników i 16-oro podopiecznych Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Łomży, ale w czwartek odzyskujemy normalny tryb funkcjonowania - cieszy się dyrektor PO-W Inga Kolaska. Chore dziecko tylko w 1. dniu miało gorączkę 38 i pół st. C, natomiast przez tydzień chorowało bez objawów. Gdy jedni żegnają się z koronawirusem, innych zarazek zaatakował. Zawieszono zajęcia, m.in., w I LO w Łomży, Przedszkolu Specjalnym nr 3, Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 1.
Chore dziecko w Placówce przy Rybakach spędziło tydzień w izolatce na parterze, bez kontaktów z wychowankami i pracownikami, mając posiłki podawane oddzielnie i korzystając z osobnej toalety. Czuje się dobrze, a okazało się, że więcej niepokoju i obaw przeżyła część pracowników Placówki.
W I LO w Łomży
- Ze względu na bezpieczeństwo uczniów i nauczycieli, wprowadziłem dzisiaj dzień wolny od zajęć w naszej Szkole, po zasięgnięciu opinii stosownych organów: Urzędu Miejskiego w Łomży i Stacji Sanepidu - potwierdził we wtorek dyrektor I LO w Łomży Jerzy Łuba poniedziałkową informację z 4lomza.pl o tym, że jeden nauczyciel "Pierwszego" przy ul. Feliksa Bernatowicza ma potwierdzone zakażenie koronawirusem. We wtorek licealiści mieli wolne, w środę Szkoła przeszła na nauczanie zdalne do 9. października włącznie. Dyrektor I LO nie wyjawia, czy zakażony jest ksiądz katecheta, o czym mówią uczniowie LO imienia Kościuszki. Pan Łuba informuje, że nauczyciel miał kontakt z 9-oma klasami; to 274 osoby na kwarantannie. Dyrektor Łuba zwraca uwagę, że oprócz kontaktów bezpośrednich w pokoju nauczycielskim, dochodzą spotkania na korytarzach na dyżurach - lecz w środę nie wie, ilu nauczycieli dotyczy kwarantanna pedagogów I LO. To pytanie do służb Sanepidu.
Nauczyciele I LO poprowadzą swoje lekcje zdalnie - przez platformy komunikacyjne w Internecie.
Na Mickiewicza
Na stronie miasta pojawiła się wypowiedź wiceprezydenta Łomży Andrzeja Stypułkowskiego, że "na kwarantannie przebywa również jeden nauczyciel oraz trzech uczniów Szkoły Podstawowej nr 7. - Wszystkie te osoby miały kontakt z zakażonym koronawirusem poza szkołą. Placówka jest w pełni bezpieczna, jeżeli chodzi o zagrożenie epidemiologiczne, i po rozmowach z dyrekcją oraz sanepidem postanowiliśmy, iż zajęcia będą kontynuowane w trybie stacjonarnym – informuje zastępca prezydenta". Zapytaliśmy, czy wspomniany nauczyciel SP 7 mógł być źródłem zakażenia dzieci poza lekcjami? Odpowiedzi udzielił nam kierownik kancelarii prezydenta Łomży Grzegorz Daniluk: "Jak zapewnia Wydział Edukacji Urzędu Miejskiego w Łomży, wspomniany nauczyciel objęty został kwarantanną, ze względu na kwarantannę w placówce opiekuńczo-wychowawczej w Łomży do 30. września. Traf chciał, że jedno dziecko z tejże placówki to uczeń SP 7, natomiast ten pedagog jest nauczycielem wspierającym w "Siódemce". Drugie dziecko miało kontakt z osobą na kwarantannie z Zespołu Szkół Specjalnych przy ul. Nowogrodzkiej w Łomży - gdzie zamknięto do końca tygodnia Przedszkole Specjalne nr 3, na kwarantannę skierowano sześcioro pracowników z ZSS oraz dyrektor ZSS Lucynę Antecką, kierującą zespołem na odległość. Z kolei kwarantanna u trzeciego dziecka związana jest z innymi kwestiami". Jednak koronawirus kręcił się i gdzie indziej.
W Poradni nr 1
- Jeden przypadek koronawirusa został potwierdzony wśród pracowników Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 1 w Łomży - potwierdza wicestarosta łomżyński Maria Dziekońska, Działalność Poradni nr 1 przy Szosie Zambrowskiej zawieszono w środę od rana do 9. października włącznie. Kwarantanna dotyczy we wszystkich opisanych przypadkach osób z placówek oświatowych oraz ich rodzin.
W Poradni nr 1 pracuje 10 osób. - Osoba, u której potwierdzono obecność koronawirusa, przechodziła zakażenie bezobjawowo i miała robione badania do innych celów - uściśla zastępczyni starosty Lecha M. Szabłowskiego. Zapytana o kwarantanny w starostwie mówi o "kilku osobach".
W środę, 30. września, w Łomży na kwarantannie było 247 ludzi, ale w czwartek liczba wzrośnie.