Prymusi 2013 w Publicznym Gimnazjum nr 1 w Łomży
Agnieszka Krajewska ma średnią ocen 5,3, natomiast Igor Kołakowski 5,2. Oboje są najlepiej uczącymi się w klasie trzeciej Publicznego Gimnazjum nr 1 imienia Noblistów Polskich w Łomży. Tradycją PG nr 1 stało się spotkanie społeczności szkolnej z prymusami, czyli uczniami, którzy w pierwszym półroczu osiągnęli średnią ocen co najmniej 5,0 i mają wzorowe zachowanie.
Na liście prymusów znalazła się jeszcze dwójka trzecioklasistów – Luiza Czarnocka i Wojciech Ambroziak - ze średnią 5,2. W ślad za nimi z takim wynikiem podąża Kamila Maria Koszykowska z klasy drugiej i pierwszoklasista Eryk Mroczko. Oprócz nich, szesnaścioro prymusów ze średnią 5,1 oraz 5,0 odebrało nagrody i wyróżnienia, dając powód do uhonorowania swoich rodziców.
Uroczystość w PG nr 1 przebiegała pod hasłem „Nasza przeszłość i teraźniejszość nadają kształt naszej przyszłości”. Wśród zaproszonych gości znaleźli się, m.in., wiceprezydent Łomży Mirosława Kluczek, dyrektor Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli Bernard Zbigniew Kossakowski i wicedyrektor Łomżyńskiego Centrum Rozwoju Edukacji Maciej Listowski. W ciepłych słowach do wszystkich przemawiała dyrektor szkoły Teresa Kurpiewska. Zwróciła uwagę na wysoką kulturę osobistą prymusów, ich wrażliwość, samodzielność, odpowiedzialność i znaczny dorobek naukowy i artystyczny. Podkreśliła, że osiągnęli oni tak wiele, dzięki wsparciu kochających rodziców, zaangażowaniu nauczycieli, władz oświatowych i samorządowych.
Jak Prymuska i Prymus 2013 osiągają sukcesy
- W moim przypadku dużo ważniejsze niż talent są zaangażowanie i systematyczne powtarzanie materiału z lekcji – mówi Agnieszka Krajewska. - Prymuską miałam zaszczyt być także w klasie pierwszej i drugiej i miałam szczęście do dobrych, wyrozumiałych i sympatycznych nauczycielek. Lubię szczególnie chemię, której uczy mnie Joanna Krajewska, i geografię z panią Moniką Ładą. Obie mają tak życzliwe podejście do ucznia, że pomagają w każdej, nawet prywatnej sytuacji.
Igor Kołakowski również jest prymusem trzeci rok z rzędu. Pasjonują go szczególnie: fizyka, której uczy Elżbieta Kurzyna, matematyka – Tomasz Szałkowski i język angielski – Anna Żyjewska.
- Najlepiej uczyć się tego, co ciekawe – twierdzi Igor. - I nie odkładać tematu na później, tylko poznawać na bieżąco. Jeśli pojawia się z jakiegoś powodu istotna miejscowość, od razu warto sprawdzić na mapie. Jeśli coś wydaje mi się trudne albo mało interesujące, wprowadzam proste reguły: zapamiętuję pierwsze litery wyrazów i potem tylko „odkodowuję”, szukam skojarzeń do innych rzeczy lub układam zabawne wyliczanki. Bycie prymusem to nie jest powód do zadzierania nosa. Tytuł prymusa daje wewnętrzną satysfakcję, że udało się coś osiągnąć i że praca się opłaciła.
„Prymusi tworzą chlubną historię naszej szkoły...”
W „Podróży sentymentalnej”, bo taki tytuł nosiła część artystyczna spotkania, pojawiły się fotografie przedstawiające uczniów z lat 80. i 90. w szkolnych fartuszkach, z kokardkami we włosach i tornistrami na plecach, w harcerskich mundurkach. Wybrzmiały także słowa Prawa Harcerskiego. I chociaż w latach 80. PG nr 1 jeszcze nie istniało, to w ten sposób nawiązano do mieszczącej się w tym samym budynku od 1982 r. Szkoły Podstawowej nr 1, dziś już nieistniejącej. Na tle wyświetlanych na ekranie zdjęć występowali współcześni uczniowie. Prymusi i goście ze wzruszeniem obejrzeli też fragmenty filmów ze szkołą w tle: „Plastusiowy pamiętnik” i „Sposób na Alcybiadesa”. Dorośli wspólnie z młodymi wykonawcami nucili piosenki, między innymi, „Szanujmy wspomnienia”. Nie zabrakło odniesień do patronów szkoły - Noblistów Polskich. Aktualny był wydźwięk słów poetki Wisławy Szymborskiej (Nobel literacki 1996): „Każdy przecież początek to tylko ciąg dalszy, a księga zdarzeń zawsze otwarta w połowie”...
- Prymusi 2013 roku już tworzą chlubną historię naszej szkoły – podsumowuje wicedyrektor PG nr 1 Anna Zakrzewska. - Składamy im serdeczne podziękowania i gratulacje, że dołączyli do elity naszego gimnazjum i są wspaniałą wizytówką szkoły.
Opr. Mirosław R. Derewońko