Karwowski o przemijaniu
„To artysta wszechstronny, powiedziałbym renesansowy. Czego się dotknie zamienia w sztukę – dobrą sztukę” - tak o Przemysławie Karwowskim mówił Roman Borawski dyrektor łomżyńskiego MDK-DŚT. We wtorkowy wieczór tłumy ściskały się w głównym pomieszczeniu Galerii Pod Arkadami przy Starym Rynku w Łomży. To tu wystawę swoich nowych prac malarskich otwierał Przemysław Karwowski. Wystawę - jak mówił autor - „o przemijaniu” na 50-lecie urodzin.
- Każda wystawa Przemka Karwowskiego jest dla mnie zaskoczeniem in plus – podkreślał Roman Borawski. - Jest on malarzem dojrzałym i prawdziwym. Dla mnie to znaczy, że nie schlebia on gustom publiczności, która często jest niewyrobiona – dodawał Borawski, prezentując artystę i jego najnowsze prace.
„Nowe obrazy” to reakcja Przemysława Karwowskiego na jego wizytę w Nowym Jorku.
- Zobaczyłem takie miasto w którym sztuka nowoczesna istnieje na każdym rogu ulicy – mówił artysta.
Malarz, nawiązując do obchodzonego przy okazji jubileuszu 50-lecia, podkreślał, że to „takie uroczyste obchodzenie przemijania” i ta wystawa jest też o przemijaniu.
- Przemijanie zawiera się w dwóch słowach pamięć i zapominanie i tak było z tymi obrazami. One powstawały przez nakładanie na siebie poszczególnych kolorów. Niektóre zanikły, inne przebijają się – mówił Karwowski.
Tradycyjnie jak na każdym dobry jubileuszu przystało, był tort z „50” i spontanicznie odśpiewane, przez nieco ściskających się gości, 100 lat. Wśród wielu przybyłych był m.in. Jerzy Biernat prezes Związku Polskich Artystów Plastyków.
Przemysław Karwowski urodził się w 1957 roku w Łomży. Ukończył Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Supraślu. Studia w Instytucie Wychowania Artystycznego na UMCS w Lublinie. W okresie studiów był współzałożycielem studenckiej galerii Kont w Lublinie. Dyplom w 1984 roku z malarstwa w pracowni prof. Ryszarda Winiarskiego. Może poszczycić się dorobkiem artystycznym w zakresie malarstwa, plakatu, scenografii teatralnej i fotografii.