Prezes na miejskim garnuszku
„Koszty funkcjonowania Spółki są zawarte w biznes planie Spółki który jest dostępny publicznie”, a „prezes Spółki składa oświadczenie majątkowe o swoich dochodach” - tak Andrzej Kiełczewski, prezes Parku Przemysłowego Łomża zbywa pytania o koszty nowej miejskiej spółki i wysokość swojego wynagrodzenia. Wcześniej zasłaniając się tym, że „jego wynagrodzenia nie podlega ustawie o dostępie do informacji publicznej” odmawiano nam podania wysokości zarobków pracującego w Parku z prezesem Kiełczewskim zięcia prezydenta Mieczysława Czerniawskiego, który przez ostatnie dwa lata był etatowym doradcą prezydenta Łomży. Udało się natomiast dowiedzieć, co w spółce robi młoda kobieta - odbywa staż.
Zgodnie ze współopracowanym w ubiegłym roku przez prezydenckiego zięcia biznes planem spółki Park Przemysłowy Łomża koszty wynagrodzenia prezesa miały miesięcznie wynosić 9400 zł z ZUS. Ale czy tyle wynoszą? Z przekazanych przez Łukasza Czecha z ratusza informacji o poborach prezydenckiego zięcia, który w miejskiej spółce pełni funkcję koordynatora ds. projektów, wynika że przypisana do niej w biznes planie kwota 4700 zł brutto nie jest „kwotą wynagrodzenia, jaką otrzymuje”.
Także z oświadczenia majątkowego, do którego odsyła prezes Kiełczewski, nie sposób wyczytać, ile w spółce zarabia, bo dotyczy ono danych za ubiegły roku, kiedy prezes był jeszcze naczelnikiem Wydziału Rozwoju i Funduszy Zewnętrznych Urzędu Miejskiego. Warto dodać, że Kiełczewski po raz pierwszy składał „samorządowe” oświadczenie majątkowe po objęciu funkcji prezesa nowej miejskiej spółki. Wcześniej, mimo pracy w ratuszu, nie był do tego zobowiązany. I zgodnie z oświadczeniem majątkowym złożonym pod koniec stycznia i opublikowanym w miejskim BIP Andrzej Kiełczewski ma – wraz z żoną - majątek wart około 700 tysięcy złotych. Ma 56 tys. zł w gotówce na koncie (małżeńska współwłasność majątkowa), i na 36,8 tys. zł oszacował wartość ubezpieczenia inwestycyjnego TFI (małżeńska współwłasność majątkowa) oraz 100 sztuk akcji Pepees. Ma też dom - wybudowany na działce żony - warty 550 tys. zł (udział 1/2 w budowie, współwłasność małżeńska) oraz dwa garaże warte po 25 tys. zł (małżeńska współwłasność majątkowa). W oświadczeniu majątkowym Kiełczewski nie wymienia żadnego samochodu.
Prezes PPŁ w ubiegłym roku miał dochody z tytułu zatrudnienia – 74,8 tys. zł (współwłasność małżeńska), z racji zasiadania w Radzie Nadzorczej SM Perspektywa – 3.750 zł (współwłasność małżeńska) oraz z najmu – 4.000 zł (współwłasność małżeńska).
Prezes z bogatą przeszłością
Zanim Kiełczewski związał się zawodowo z samorządem miasta przez wiele lat pracował w Pepees-ie i był nawet prezesem tej jedynej z miasta i regionu spółki notowanej na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Z analizy publikowanych przez Pepees rocznych sprawozdań finansowych wynika, że tylko gdy pełnił on funkcję prezesa Pepees-u - od czerwca 2006 do czerwca 2010 roku – zarobił kilka milionów złotych. Najwięcej zyskał w 2007 roku, a więc w roku w którym Pepees sprzedał Browar Łomża. Wówczas Kiełczewski z kasy spółki otrzymał aż 1 milion 749 tysięcy 300 złotych. Ponad milion złotych (1 mln 163,8 tys zł) ta spółka wypłaciła mu także w ostatnim roku jego prezesowania czyli w 2010, choć firmą kierował niespełna pół roku.
Kiełczewski będąc prezesem Pepees-u zasiadał także w radach nadzorczych spółek zależnych z racji czego pobierał rocznie po kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Wartość wynagrodzenia, nagród i innych korzyści wypłaconych i należnych prezesowi spółki Pepees Andrzejowi Kiełczewskiemu w poszczególnych latach (w nawiasach wynagrodzenie jakie otrzymał z tytułu pełnienia funkcji we władzach spółek zależnych od Pepees):
2006 rok – 233,2 tys. zł (41,6 tys. zł RN „Browar Łomża” i RN ZPZ „Lublin”)
2007 rok – 1 mln 749,3 tys. zł (45,6 tys. zł RN ZPZ „Lublin”)
2008 rok – 891,6 tys. zł. (45,6 tys. zł RN ZPZ „Lublin”)
2009 rok – 652,5 tys. zł (45,6 tys. zł RN ZPZ „Lublin”)
2010 rok – 1 mln 163,8 tys. zł (21,9 tys. zł RN ZPZ „Lublin”)
źródło: Sprawozdania z działalności Pepees S.A. za lata: 2006, 2007, 2008, 2009, 2010.
Były związkowiec
Andrzej Kiełczewski, zanim stał się menedżerem, wcześniej był związkowcem. Był nie tylko działaczem NSZZ „Solidarność” w Pepees-ie, ale w latach 1998 – 2002 także szefem łomżyńskiej „Solidarności”, czyli przewodniczącym NSZZ „Solidarność” Region Mazowsze Oddział Łomża.
Warto zauważyć, że w komunikatach podawanych po wyborze Kiełczewskiego na prezesa Pepees-u w 2006 roku, na stanowisko Naczelnika Wydziału Rozwoju i Funduszy Zewnętrznych w Urzędzie Miejskim w Łomży w 2011 roku i na prezesa Parku Przemysłowego Łomża 28 grudnia 2012 roku nie ma wzmianek o jego działalności związkowej.
