Wieczór z poezją i Janem Kulką w MDK-DŚT
Dominika Palka z Warszawy zwyciężyła w XIX Konkursie Poetyckim im. Jana Kulki. Dalsze miejsca zajęli: Tomasz Lorenc z Łodzi i wcześniejszy dwukrotny laureat konkursu Rafał Baron z Gdańska, wyróżniono zaś, również już w Łomży znanego, Łukasza Barysa z Pabianic. Nagrodę za wiersz o tematyce łomżyńskiej otrzymała Kamila Szmigiel z Działoszyna. Odbyła się również promocja książki „Powraca wiatr...”, wyboru wierszy patrona konkursu Jana Kulki, a galę wręczenia nagród zwieńczył recital Krzysztofa Napiórkowskiego.
Na tegoroczny konkurs wpłynęły zestawy wierszy od aż 391 autorów (w 2020 było ich 154), tak więc jury w składzie: przewodnicząca Dorota Ryst, Piotr Gajda i Janusz Radwański naprawdę miało z czego wybierać. Zwyciężczynią okazała się 27-letnia warszawianka Dominika Palka, kończąca filozofię na Uniwersytecie Warszawskim, miłośniczka nie tylko poezji, ale również szachów. Otrzymała 2000 zł od Zakładów Spożywczych BONA w Łomży, sponsora głównego konkursu od początku jego istnienia.
– To dla mnie ogromne zaskoczenie! – mówi Dominika Palka. – Najpierw zdziwiłam się, dostając telefon, że jestem między laureatami i nawet nie zdążyłam się ucieszyć kiedy rozmawiałam, byłam w takim szoku. Teraz jechałam po wyróżnienie, byłam przekonana, że tak właśnie będzie i było mi nawet trochę głupio, że w sumie paliwo będzie, mniej więcej, tyle kosztować. Tym większa moja radość, a ta nagroda to dla mnie duży bodziec i motywacja do dalszej pracy.
II nagrodę w wysokości 1000 zł, ufundowaną przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Łomży oraz Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej, otrzymał 39-letni Tomasz Lorenc z Łodzi.
Trzecie miejsce zdobył, nieobecny na gali z powodu kwarantanny, 50-letni Rafał Baron z Gdańska, tłumacz, wykładowca, krytyk muzyczny, laureat licznych konkursów i autor dwóch tomików wierszy; autor najlepszego wiersza o tematyce łomżyńskiej w konkursie 2015, w ubiegłorocznym laureat III nagrody. Otrzymał 700 zł od organizatora konkursu, Miejskiego Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych w Łomży. Również ta instytucja ufundowała wyróżnienie w wysokości 500 zł. Otrzymał je 24-letni Łukasz Barys z Pabianic: poeta i prozaik, autor książki „Wysokie słońce” laureat licznych konkursów, w tym łomżyńskiego w roku 2019, na którym zajął czwarte miejsce.
Nagrodę za najlepszy wiersz o tematyce łomżyńskiej, 1000 zł ufundowane przez prezydenta Łomży, otrzymała 21-letnia studentka Kamila Szmigiel z Działoszyna, laureatka konkursów im. Szaloma Asza oraz im. Jana Krzewniaka, miłośniczka folkloru rodzinnych stron oraz dobrego kina, autorka wiersza „Szwarce chasene, Łomża 1906”, odwołującego się do dawnej społeczności żydowskiej miasta. – Bardzo zainteresował mnie ten konkurs – mówi Kamila Szmigiel. – Lubię poznawać nowe miejsca, które, wydaje mi się, nie są aż tak popularne, że nie jest to pierwsze skojarzenie, kiedy myśli się o miastach w Polsce. Postanowiłam pokazać tę stronę Łomży, która już nie istnieje, bo przeminęła z czasem, zwłaszcza po wojnie.
Konkursową galę uświetniła promocja wyboru wierszy patrona konkursu Jana Kulki „Powraca wiatr...”, obejmującego utwory z lat 1957-2000, w tym dotąd niepublikowane. Zebrała je Barbara Kulka, autorką oprawy graficznej jest Natalia Kulka, a wydawcą MDK-DŚT.
– Wzięłam wszystkie teksty Jana od początku i starałam się wybrać te naprawdę najlepsze, najkrótsze, żeby nie było jakichś dłużyzn – mówiła Barbara Kulka. – Zaczęłam od pierwszego wiersza, o którym Jan zawsze wspominał, „Jesień i dziewczyna”. Potem były teksty kłodzkie, a z każdego tomiku starałam się wybrać coś ciekawego. Na końcu dodałam ten ostatni wiersz, który nie był nigdzie publikowany, nigdy nie był czytany, a który udało mi się odczytać z rękopisu.
Akcentem fianłowym był recital Krzysztofa Napiórkowskiego, który wykonał nie tylko klasyczne wiersze Mickiewicza, Leśmiana, ks. Twardowskiego, Baczyńskiego czy Dylana Thomasa w przekładzie Barańczaka, ale też autorów współczesnych, jak: Wojciech Kaas, Paweł Szydeł czy Krzysztof Karasek.
– Zgłosiło się ponad dwa razy więcej niż zwykle poetów, co bardzo cieszy – podsumowuje dyrektor MDK-DŚT Krzysztof Zemło. – Myślę też, że możemy być zadowoleni z naszej gali, bo bardzo baliśmy się o to, czy poeci będą chcieli przyjechać, czy publiczność dopisze. Okazało się jednak, że powoli się do siebie znowu przyzwyczajamy, oswajamy i potrzebujemy spotkań. Dlatego jestem bardzo zadowolony z tego konkursu i pozytywnie zaskoczony jego młodym obliczem gdyż, poza jednym wyjątkiem, jury nagrodziło w tym roku młodych poetów, co dobrze rokuje, bo okazuje się, że tacy młodzi ludzie jednak piszą, chcą się zgłaszać, dzielić się swoją twórczością.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk