Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 21 grudnia 2024 napisz DONOS@

Jazzowe wydarzenie na Café Kultura

Złożony z gwiazd polskiego jazzu sextet Dariusza Petery zachwycił publiczność podczas inauguracji drugiego weekendu Café Kultura. Sześciu muzyków z gościnnym udziałem wybitnego skrzypka Mateusza Smoczyńskiego, grającego wraz z wiolonczelistą Krzysztofem Lenczowskim w w znanym na całym świecie Atom String Quartet, zaprezentowało jazz w awangardowej odsłonie. Dla odmiany dziś i jutro na Café Kultura będzie można posłuchać zupełnie innej, ale równie interesującej muzyki.

Jazzowe wieczory na Café Kultura to już tradycja. W tym roku jest ich mniej niż w latach ubiegłych, mimo swingujących kompozycji czy improwizowanych solówek podczas ubiegłotygodniowych występów tria Stachura/Fedorov/Borowski oraz Tamary Behler ze świetnym saksofonistą Grzechem Piotrowskim, ale koncert Petera Sextet wynagrodził to fanom muzyki improwizowanej z nawiązką. Samo przedstawienie co ważniejszych dokonań tworzących ten zespół wyśmienitych muzyków zajęłoby kilka stron, ograniczę się więc do stwierdzenia, że to ścisła czołówka rodzimego jazzu, również z osiągnięciami na arenie międzynarodowej. Wielokrotnie mieliśmy też okazję doświadczać tego w Łomży, dzięki koncertom w Miejskim Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych czy podczas festiwalu organizowanego przez Mirosława Dziewę, kiedy grali w składach Jana „Ptaszyna” Wróblewskiego, Adama Pierończyka, Soundcheck, Sundial Trio czy, jak na przykład Maciej Kociński, jako liderzy własnych składów.

Na scenie Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego gościł też słynny Atom String Quartet, a jego skrzypek Mateusz Smoczyński napisał dla łomżyńskiej orkiestry Suitę polską na flet, skrzypce i orkiestrę smyczkową, będąc też solistą podczas prawykonania tej kompozycji w grudniu ubiegłego roku. Nic więc dziwnego, że przyciągnięta takimi nazwiskami publiczność dopisała, a warto też podkreślić, że była przy tym bardzo zróżnicowana wiekowo, od rodziców z małymi dziećmi, przez młodzież aż do seniorów, w tym wytrawnych fanów i znawców jazzu. Zespół nie zawiódł ich oczekiwań, a do tego zdołał też zainteresować swą niełatwą, ale piękną muzyką również i tych słuchaczy, którzy nie słuchają free czy awangardowego jazzu na co dzień. Podstawą programu był materiał z drugiego albumu grupy „Władza algorytmów”, firmowanego przez sekstet z gościnnym udziałem Mateusza Smoczyńskiego, ale trwający w wersji studyjnej niewiele ponad 35 minut materiał został w wydaniu koncertowym bardzo wzbogacony, przede wszystkim partiami solowymi. Grali je wszyscy, nawet perkusista Krzysztof Szmańda miał aż dwie solówki, jednak za wyjątkiem lidera, który ograniczył się do partii rytmicznych i generowania elektronicznych efektów. Dariusz Petera podkreślał jednak po koncercie, że mając w składzie takich muzyków z przyjemnością oddaje im pole do solowych popisów, nie będąc liderem-tyranem. Trębacz Emil Miszk, grający na tenorze saksofonista Maciej „Kocin” Kociński, wiolonczelista Krzysztof Lenczowski oraz przede wszystkim gość specjalny, skrzypek Mateusz Smoczyński, korzystali z tej możliwości wielokrotnie, nierzadko grając również w duecie czy wdając się w różne dialogi, w których dużą rolę odgrywał też kontrabas Andrzeja Święsa.

Poszczególne utwory zostały połączone w swego rodzaju suitę, a wywodzące się z free improwizacje zostały w nich wzbogacone odniesieniami do muzyki współczesnej czy kameralnej, zaś ich oparte na instrumentach akustycznych aranżacje nierzadko wzbogacono nowocześnie brzmiącą, zgrzytliwą elektroniką. W wersjach koncertowych „Crowd Pleaser”, „Phase Shifting” czy „Mind Wandering” tylko więc zyskały, chociaż koncert plenerowy nie do końca był dobrym miejscem dla takiej muzyki i Emil Miszk musiał przerwać wstęp do ballady „I Need My Space”, ponieważ samochodowy alarm skutecznie zagłuszał subtelną partię trąbki. Na finał niespełna godzinnego koncertu zabrzmiał tytułowy utwór z debiutanckiego albumu  „Flashover”, równie swobodny i oparty na licznych partiach solowych.

Po koncercie artyści nie kryli zadowolenia z faktu, że ich niełatwa muzyka została tak dobrze przyjęta, podkreślając też bardzo dobrą atmosferę i samą, niezwykle wartościową ideę cyklicznego organizowania takiej otwartej dla wszystkich imprezy, promującej bardzo różnorodną muzykę.

Jeszcze dzisiaj na Café Kultura będzie więc można usłyszeć śpiewające siostry Melosik (pop/country), zaś w niedzielę Violincelli Quartet, grający kompozycje z nurtu muzyki poważnej, jazzowe standardy oraz muzykę filmową i rockową.

Wojciech Chamryk

 

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę