Prezydent, program, przedsiębiorczość
- Zaraz po wygranych wyborach chciałbym wprowadzić nowy program dla przedsiębiorców – zapowiadał Mariusz Chrzanowski w trakcie kampanii wyborczej w 2014 roku deklarując, że program jest przygotowany, a przedsiębiorcy otrzymają 5% ulgi w podatku od nieruchomości za stworzenie nawet jednego miejsca pracy. Po wygraniu wyborów i złożeniu ślubowania jako prezydent Łomży powtarzał te zapowiedzi, a stworzenie nowego programu dla przedsiębiorców z Łomży wskazywał jako „pierwsze zadanie dla siebie i całej Rady Miasta”. Jak się okazuje, program być może będzie gotowy na półmetek kadencji. Prezydent Mariusz Chrzanowski w powyborczy poniedziałek spośród miejskich urzędników powołał zespół odpowiedzialny za opracowanie Programu rozwoju przedsiębiorczości. Na wykonanie zadania mają czas do końca września.
Powołany przez prezydenta Chrzanowskiego zespół tworzy 9 osób. Na czele stanął Andrzej Garlicki, jego zastępca ds. gospodarczych. W zespole jest prezydencki doradca ds. gospodarczych Adam Miara, oraz urzędnicy ratusza: Elżbieta Parzych - skarbnik miasta, Małgorzata Puchała - naczelnik Centrum Obsługi Przedsiębiorców, Ewa Sznejder - naczelnik Centrum Współdziałania Społecznego, Dorota Łepkowska - inspektor Centrum Obsługi Przedsiębiorców, Waldemar Jastrzębski - inspektor Wydziału Rozwoju i Funduszy Zewnętrznych, a także szefowie dwóch miejskich instytucji: Andrzej Kiełczewski - prezes Parku Przemysłowego Łomża i Wojciech Kowalik - dyrektor Łomżyńskiego Centrum Rozwoju Edukacji.
Zadaniem zespołu jest opracowanie Programu rozwoju przedsiębiorczości, a do zadań szczegółowych należy wypracowanie diagnozy sytuacji społeczno – gospodarczej, celów, priorytetów oraz działań programu rozwoju przedsiębiorczości i systemu wdrażania go.
Pierwsza przedsiębiorczość
- Ciesze się, że ten program będzie pisany – mówi Maciej Zajkowski, prezes Łomżyńskiej Izby Przemysłowo-Handlowej. - Zespół jest typowo urzędniczy, ale być może po półtora roku nowe władze ratusza, z wiceprezydentem Garlickim, wiedzą już jak ten program napisać – dodaje prezes, pytany, czy w zespole, który ma opracować plan rozwoju przedsiębiorczości, nie brakuje mu przedsiębiorców. - My ten program ocenimy po opracowaniu. Żałuję, że nie ma w nim naczelniczki od promocji, bo potrzebna jest promocja gospodarcza Łomży, ujmowana nie tylko jako promocja podstrefy ekonomicznej i miejskich działek do sprzedaży, ale także dobrych firm i marek, które w Łomży są. Te firmy są doceniane na arenie ogólnopolskiej, a nawet europejskiej i światowej, i miasto Łomża powinno się nimi chwalić .
Zajkowski zwraca uwagę, że przez cały ubiegły rok w ratuszu pod okiem ekspertów z Państwowej Wyższej Szkoły Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży tworzony był, „Program Rozwoju Miasta Łomża do roku 2020 plus”. W Programie została sformułowana misja rozwoju miasta: Łomża – miasto, w którym żyję i pracuję. Opracowanie „Programu rozwoju przedsiębiorczości” jest zaś pierwszym zadaniem w realizacji pierwszego celu operacyjnego, który określono jako „wspieranie nowych przedsiębiorstw”.
W dokumencie tym określając mocne i słabe strony więcej wskazano tych drugich. Zdiagnozowano np., że podatki lokalne w Łomży są bardzo wysokie i niekonkurencyjne wobec sąsiednich miast, a w efekcie „powodują, iż część przedsiębiorców rejestruje swoją działalność w innym mieście”.
Problemem jest utrzymywanie się administracyjnych utrudnień prowadzenia działalności gospodarczej oraz niedostateczna promocja gospodarcza miasta. „Brak jest spójnej koncepcji, jaki wizerunek miasta jest pożądany z punktu widzenia procesów rozwoju. Nie są zdefiniowane grupy docelowe działań promocyjnych. Według przedsiębiorców, promocja jest konieczna i powinna być połączona z promocją firm, zwłaszcza tych, które należą do głównych gałęzi gospodarczych miasta.”
Jako mankament wskazano też „brak dobrej tradycji współpracy Urzędu Miejskiego z przedsiębiorcami”. Jak czytamy w dokumencie „wszystkie decyzje były podejmowane przez Urząd Miasta bez konsultacji z przedsiębiorcami, którzy nie byli informowani o planach co do polityki podatkowej czy inwestycyjnej. Często zdarzało się, że wydawane decyzje administracyjne, zamiast pomóc, szkodziły.”
Oby tym razem było inaczej. I jeszcze jedna uwaga. Być może, to tylko przypadkowa zbieżność dat, że dzień po wyborach senackich, pierwszych od dłuższego czasu, które Prawo i Sprawiedliwość wyraźnie przegrało w Łomży, prezydent miasta z tej partii, podjął działania, aby wreszcie zrealizować jeden z podstawowych punktów swoich przedwyborczych obietnic. Lepiej późno, niż wcale.