SMS od prezydenta Łomży
„Dziekuje (… - imię):-)wygramy wybory wrescie w Lomzy bedzie normalnie” - to treść SMS wysłanego przez Mariusza Chrzanowskiego 9. września 2014 r., czyli dnia, w którym oficjalnie został przedstawiony jako kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Łomży. Wygrał ciesząc się największym - odkąd przeprowadzane są wybory bezpośrednie - poparciem łomżan. W drugiej turze zagłosowało na niego 11 tysięcy 367 mieszkańców. 9. grudnia 2014 roku Mariusz Chrzanowski złożył ślubowanie i formalnie objął urząd prezydenta Łomży. Od tego czasu pracę w ratuszu i miejskich instytucjach dostało co najmniej kilku znajomych prezydenta. Jeden z nich, który już stracił posadę, przyniósł do naszej redakcji kilkadziesiąt SMS-ów, jakie otrzymywał od prezydenta Chrzanowskiego. Część z nich ukazuje, jak można załatwić pracę w mieście.
„Hej Adam dzieki za dobre rady. umowie Cie z garlickim w pn zapytam kiedy moze miec czas. Ewa Sznajder hmm nie wiem czy mozna jej ufac kojarzona z mietkiem” (2015.01.17 godz. 15:24)
Wskazany w SMS-ie Andrzej Garlicki od tygodnia był zastępcą prezydenta Łomży.
„Hej Adam dobrze doradzasz tylko nie wszystko moge od razu wszystko wdrozyc. Pogadaj tez z garlickim.my widzimy sie we wt o 14.pozdrawiam” (2015.01.30 godz. 21:42)
„Ok Adam zapraszam w pn wpadnij do muzyk bedzie miala dla Ciebie oferte wspolpracy” (2015.02.27 godz. 20:30).
Agnieszka Muzyk od początku 2015 roku pełni funkcję pierwszego zastępcy prezydenta Łomży.
„Hej Adam dzieki za rade. W nast tyg dokonuje zmiany urzedu to do tematu wrocimy. A jakAgnieszka jyz cos znalazla dla Ciebie?” ( 2015.03.13 godz 11:24)
Według adresata, ten SMS i kolejny, który jest z następnego piątku 20. marca 2015 r. (godz. 11:21), także dotyczy wiceprezydent Muzyk: „Adam padnij dzisiaj kolo13 lub w pn z rana Agnieszka tez jest dostepna”
Cztery dni później, 24. marca 2015 roku o godz. 20.24, prezydenta Łomży swego znajomego „w sprawie pracy” wysyła do innych osób.
„Hej Adam jutro mam sesje Nazik bedzie to ustalcie szczegol w sprawie pracy.w ratuszu Hoffman bedzie o godz 13”
Następnego SMS-a prezydent Chrzanowski wysłał do mężczyzny nieco ponad godzinę później: „Skontaktuj się jutro z gielgutem kazik i mariusz przyjmuja w sali obok posiedzen rady” (2015.03.24 godz. 21:38)
Wymieniony Mariusz Giełgut to etatowy doradca prezydenta Chrzanowskiego, który gabinet obok sali posiedzeń Rady Miasta dzielił wówczas z Kazimierzem Gwiazdowskim. Obecny poseł na Sejm, był wtedy zatrudniony w ratuszu jako asystent prezydenta Łomży i zajmował się tworzeniem nowej miejskiej spółki śmieciowej. Gwiazdowski formalnie w ratuszu pracował do końca marca, a od 1. kwietnia 2015 roku został wiceprezesem Zakładu Gospodarowania Odpadami (ZGO), przy czym powołanie na wiceprezesa miał już wcześniej – my informowaliśmy o tym 18. marca.
„Pogadam z Kazikiem co jaja odstawiaja umowilismy sie na 10 i basta.zaraz zadzwonie do niego” (2015.04.10 godz. 18:04)
„Hej Adam Wiem i potrzymuje zdanie bo duzo dzialasz. Z Kazikiem wczesniej ustalilem.Trzeba przystac to co on mogl zaoferowac.jak chcesz to do tematu wrocimy” (2015.06.05. godz. 16:06)
„Hej Adam w tym tygodniu nie ma mnie w ratuszu.jutro bede widzial sie z kazikiem.na to chwile mozesz dostac to o czym wczesniej gadalismy” (2015.06.09 godz. 10:17)
Być może są wątpliwości, czego dotyczy ta korespondencja, ale kolejne SMS-y od prezydenta Mariusza Chrzanowskiego nie pozostawiają złudzeń.
„Hej Adam nie wiedzialem koperty, bo od tyg jestem na wolnym. Zarejestruj sie w UP i jutro zglos się do kielczewskiego dostaniesz umowe o prace 1850 brutto.” (2015.06.17 godz. 23:16)
„Adam wratuszu potrzebujemy gonca,jestes zainteresowany?” (2015.07.01 godz. 15:36)
Jeszcze w tym samym miesiącu prezydencki znajomy został gońcem w Urzędzie Miejskim.
Jak do treści tych SMS-ów odnosi się prezydent Łomży, któremu kilka z nich przeczytaliśmy w trakcie rozmowy telefonicznej pod koniec czerwca?
- Rozmowa, o której mowa, nie miała charakteru oficjalnego i wszelkie cytowanie oraz powoływanie się na nią wymaga autoryzacji prezydenta – przekazał niemal dwa tygodnie później Grzegorz Daniluk, z ratusza.
Oto zatem obszerne fragmenty oficjalnej - przekazanej do publikacji - odpowiedzi Daniluka, na pytanie: „czy prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski załatwiał, oferował mu (swemu znajomemu – dop. red.) pracę w ratuszu i podległych miastu instytucjach?” Daniluk napisał, że mężczyzna ten „wielokrotnie oferował swoje usługi Prezydentowi Miasta, z których włodarz nie skorzystał. Oferował się jako potencjalny doradca zastępcy prezydenta Pani Agnieszki Muzyk.
Prezydent w tej sprawie odesłał go do swojego zastępcy. Również Pani Muzyk nie przejawiła entuzjazmu tą kandydaturą. (...) Starał się o zatrudnienie w ZGO, przynosząc pliki graficzne loga spółki i żądając za nie zapłaty. Spotykał się z prezesami spółek i przekładał im gotową ofertę pracy do podpisania.
(…) Chęć zatrudnienia Pana (...) na stanowisku portiera w ramach środków z PUP-u wyraził prezes Parku Przemysłowego Łomża Andrzej Kiełczewski. (…) Po rozmowie Pana (...) z Panem Kiełczewskim, prezes podjął decyzję, że nie otrzyma on zatrudnienia w PPŁ. (…)
Prezydent ukierunkował Pana (...) jako osobę bezrobotną, aby w Powiatowym Urzędzie Pracy starał się o uzyskanie pracy w ramach programów aktywizacji osób bezrobotnych m.in. roboty publiczne, prace interwencyjne czy staże. (...) Po pewnym czasie Pan (...) zgłosił się do Urzędu Miejskiego ze skierowaniem z PUP-u. Z racji wykształcenia jako aktywizowana osoba bezrobotna został skierowany do pracy w charakterze gońca miejskiego. (…)”
Po ubiegłotygodniowej naszej publikacji „Prezydent pracę załatwia przez SMS-a” Prokurator Okręgowy w Łomży wyznaczył Prokuraturę Rejonową w Grajewie do przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego. Maria Kudyba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łomży, podkreśla, że postępowanie „będzie prowadzone w sprawie” w kierunku art. 231 par.1 Kodeksu karnego, czyli w związku z podejrzeniem przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego.
