Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 21 grudnia 2024 napisz DONOS@

Światowy Dzień Sybiraka w Szkole w Kupiskach

Główne zdjęcie
Nina Żyłko

Dzieci słuchają z powagą nagrania Hymnu Sybiraków: „A myśmy szli i szli – dziesiątkowani! Przez tajgę, stepy – plątaniną dróg!”, zaś 79-letnia Nina Żyłko płacze. Urodziła się w rosyjskich lasach... Sybiraczka, której mamę Sowieci wywieźli w 8. miesiącu ciąży z rodziną w czerwcu 1941 r., ociera łzy. 17. września mówi uczniom ze Szkoły Podstawowej w Kupiskach, że widząc wyrzuconą bułkę lub kawałek chleba, przypomina sobie zesłanie Sybiru: - Pamiętam głód, jak bardzo chciało się jeść.

Hymn Sybiraków autorstwa Mariana Jonkajtysa oddaje hołd tym, którzy nie powrócili. Wywózki na Sybir, według danych Instytutu Pamięci Narodowej, dotknęły w dramatycznych latach 1940-1941 około miliona Polaków, głównie cywilów. Z tradycji domowej Nina Żyłko pamięta, że 20. czerwca 1941 rodzina została z Siemianówki w powiecie Hajnówka wywieziona koleją na nieludzką ziemię, na wschód gdzie Ural i na Syberię: babcia, mama w ciąży, brat mamy z żoną i 8-miesięczną córką. W pamięci przetrwały nazwy: Biały Jar,  Omsk, Woroneż... I wspomnienie straszliwego głodu, gdy jedli pokrzywy, lebiodę, czasem po kryjomu otrzymane od Rosjanki mleko czy wytęskniony chleb.

Sybiracy zaproszeni na lekcje do uczniów 
Na korytarzu na piętrze w SP w Kupiskach stanęły tablice wystawy IPN pt. "Sybir ich połączył" ze zdjęciami i listami z sprzed około 80 lat. Dyrektor SP Karol Łebkowski wytłumaczył, dlaczego 17. września to ważna data historii Polski: 1. września 1939 zaatakowali z zachodu i północy Niemcy, a 17. września od wschodu Rosjanie. Dyrektor przedstawił okoliczności zaproszenia dwojga gości i prosił wychowanków, by dziejową datę zapamiętali, pamiętali o niej i przekazywali wiedzę dalej...

Wystawa o polskich zesłańcach do ZSRS w latach 1939-56 ma być dokładniej obejrzana podczas lekcji, na które w najbliższych tygodniach będą przychodzić Sybiracy, aby opowiedzieć dzieciom o swoim dzieciństwie i młodości na stepach i w tajgach, w mrozie i spiekocie, nędzy, strachu, głodzie.

Wójt Gminy Łomża Piotr Kłys wyjaśnił młodzieży, czemu Polacy upamiętniają dzień "tragicznych losów naszej historii", aby nie zatarły się "losy przodków, wywiezionych na nieludzką ziemię, gdzie byli wykorzystywani i mordowani". Mordercą był głód, wycieńczenie, choroby, pobicie lub zabicie. Wójt tłumaczył też, że współczesny patriotyzm to nie walka z karabinem, spiskowania po nocach o walce czy tajne nauczanie po polsku, za co groziła podczas okupacji wywózka do obozu i śmierć. Nauczał młode pokolenie, że ważne są nauka i praca dla Ojczyzny, bycie świadomym obywatelem. Ostrzegał uczniów: "Nie słuchajcie tych, którzy mówią, że historia jest nieważna. Uczcie się", gdyż z tego mogą wyciągnąć wnioski na przyszłość. Przypomniał, że przed 1989 r. oficjalnie "nie można było mówić o losach naszych przodków". Zachęcał do słuchania żyjących świadków wydarzeń, jak Nina Żyłko, sekretarz Związku Sybiraków w Łomży.

Zaproszenie na mszę do Lasu Jednaczewskiego 
Dzieci dowiedziały się też, że dat i miejsc jest więcej, jak np. 10. lutego w  Podgórzu przy pomniku Sybiraków i około 23. czerwca w Wygodzie dla upamiętnienia walk w Czerwonym Borze z II wojny światowej. Wójt Kłys zaprosił wszystkich z rodzinami na godz. 11. w niedzielę, 20. września do Lasu Jednaczewskiego. Odprawiona ma być msza w intencji bohaterskiego wodza Kurpiów Stach Konwa (zmarły ok. 1735) i odsłonięty pomnik z grubego pnia dębu, w miejscu gdzie stał wcześniej niszczejący i dewastowany latami monument. Sybiraczka Nina Żyłko podarowała SP w Kupiskach album "Znak pamięci" i wydawnictwa nt. Sybiraków.

Dodajmy głos sprzed 5 lat prezes ZS Łomża Danuty Pieńkowskiej-Wolfart, że "szacuje się, że w latach 1946-56 miały też miejsce deportacje 150 tysięcy obywateli polskich na Wschód, że około 50 tysięcy żołnierzy skazano, a 90 tysięcy ludzi wysłano na prace przymusowe w łagrach, górników i robotników z branży metalurgicznej"...

Mirosław R. Derewońko

Foto: Nina Żyłko
Foto:
Foto: Dyrektor szkoły Karol Łebkowski, sybiraczka Nina Żyłko i wójt Gminy Łomża Piotr Kłys
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę