Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 30 grudnia 2024 napisz DONOS@

Urlop dla nauczyciela - artykuł z Gazety Wyborczej

"Gazeta Wyborcza” pisze dzisiaj /31.10.2008/ o poufnym pomyśle rządu w sprawie nauczycielskich emerytur. - Rząd na razie go nie ujawnia, oświatowi związkowcy go nie znają. Ale projekt mógłby rozwiązać konflikt między rządem a związkami zawodowymi – pisze dziennik.

Premier tu, związkowcy tam
Rząd pcha właśnie przez Sejm nową ustawę o tzw. emeryturach pomostowych. Zakłada, że mają one przysługiwać 270 tys. osób spośród 1,1 mln, które dziś mają prawo do wcześniejszej emerytury. Największą grupą zawodową, która ma utracić uprawnienia, są nauczyciele - jest ich 600 tys. (zachowa je tylko mała grupa - nauczyciele z tzw. poprawczaków).

Prezydent już zapowiedział, że zawetuje taką ustawę. Nie godzą się na nią także związki zawodowe. Około 30 związkowców z Forum Związków Zawodowych, OPZZ i "Solidarności" okupowało ministerstwo w nocy ze środy na czwartek. Zostali tam po posiedzeniu Komisji Trójstronnej, w której brał udział wicepremier Waldemar Pawlak (PSL). Związkowcy zażądali jednak rozmów z premierem.

Donald Tusk wyznaczył im spotkanie na czwartek rano w Centrum Dialogu, ale związkowcy tam nie poszli. Chcieli, by to premier do nich przyszedł. Tusk się nie zgodził. - W takich sprawach nie ma miejsca na uległość - powiedział.

Na to związkowcy zapowiedzieli protesty - pierwszy 5 listopada pod Sejmem.

Urlop dla nauczyciela?

Premier powiedział jednak również: - A byliśmy gotowi do rozmów z nauczycielami, aby znaleźć pośrednie metody ułatwiające finał pracy w zawodzie.

Co to znaczy? "Finał pracy w zawodzie" miałby nauczycielom osłodzić urlop tuż przed emeryturą. Podobny do tego, jaki dostawali górnicy w 1999 r. (taki urlop był najwyżej na pięć lat i za 75 proc. pensji miesięcznie).

Ile dokładnie rząd zaproponuje nauczycielom - nie wiadomo. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że może tylko dwa lata i z niższym świadczeniem. Chodzi o to, żeby taki urlop nie był atrakcyjny dla nauczycieli. To ograniczy liczbę korzystających z urlopu i uchroni budżet przed dużymi wydatkami.

Oferta byłaby ograniczona w czasie. Na ile lat rząd byłby skłonny dać taki przywilej? Tego się nie dowiedzieliśmy. Dotyczyłby tych nauczycieli, którzy czują się wypaleni zawodowo i nie są już w stanie pełnić swoich obowiązków, ale nie spełniają kryteriów potrzebnych do uzyskania renty. Na przedemerytalnym urlopie doczekaliby do emerytury naliczanej według zwyczajnych reguł.

Rząd chce przede wszystkim wciągnąć nauczycieli do tzw. programu 50+ - umożliwiać im przekwalifikowanie się albo pracę w kształceniu ustawicznym dorosłych, zamiast wyczerpujących zajęć ze szkolną młodzieżą.

Związki: My nic nie wiemy
Podobną propozycję, ale bez szczegółów, już latem składał w imieniu rządu szef doradców premiera Michał Boni podczas negocjacji z nauczycielami w MEN. Związkowcy dzisiaj prawie jej nie pamiętają.

- Była o tym mowa raz, bez konkretów, potem temat nie wrócił. Będziemy komentować, kiedy dowiemy się więcej - mówi "Gazecie" Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Minister Boni przyznaje: - Pojawiały się w debacie z oświatowymi związkami różne idee, dzięki którym kilka roczników nauczycieli mogłoby uzyskać świadczenia przedemerytalne, ale nie musielibyśmy przy tym burzyć systemu emerytalnego.

Na razie wszystkie oświatowe związki trwają przy projekcie pozostawienia nauczycielom dotychczasowych uprawnień: prawa do wcześniejszej emerytury po 30 latach pracy, w tym 20 lat w zawodzie. ZNP wspólnie z Lewicą proponuje ewentualnie dorzucić do oferty negocjacyjnej kryterium wieku - na wcześniejszą emeryturę mógłby odejść tylko nauczyciel, który skończył 55 lat (dotąd z przywileju mogli skorzystać nawet 49-letni). (…)

ŹRÓDŁO: Gazeta Wyborcza, 31.10.2008


 












 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę