Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 19 grudnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 318

Kto gwałci samorządność Łomży?

„To co teraz robi prokuratura jest gwałceniem samorządności”, „ to, co obecnie jest robione w stosunku do radnych jest niedopuszczalne, jest zastraszaniem radnych i nie powinno mieć miejsca w demokratycznym państwie” ta akcja „jest akcją polityczną” - takich określeń Marcin B. Sroczyński, zastępca prezydenta Łomży używał podczas oficjalnych wystąpień na sesji Rady Miasta i posiedzeniu Komisji Rewizyjnej RM. Wszystkie one miały związek z jego oceną prowadzonego postępowania mającego wyjaśnić ewentualne nieprawidłowości „w związku z przeniesieniem własności nieruchomości gruntowej” z miasta na rzecz prywatnego przedsiębiorcy. Postępowania od kwietnia, po doniesieniu Regionalnej Izby Obrachunkowej, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Białymstoku. Sprawę mieli wyjaśniać także radni z Komisji Rewizyjnej Rady Miasta, ale prezydent odmawia im przekazania kserokopii protokołu. To oburza członków komisji, którzy właśnie takie postępowania nazywają gwałceniem samorządności.

W połowie lipca Rada Miasta  zobowiązała Komisję Rewizyjną by „przeanalizowała protokół kontroli RIO wraz z wystąpieniem pokontrolnym”. Radni byli zaskoczeni i zszokowani wezwaniami na przesłuchania do Białegostoku. Z informacji prasowych dowiadywali się zaś czego sprawa dotyczy i z czego będą musieli się tłumaczyć. Wówczas za przyjęciem wniosku aby Komisja Rewizyjna także, obok Prokuratury Okręgowej w Białymstoku, sprawę wyjaśniła  opowiedziało się 15 radnych, przy 2 głosach przeciw i 5 wstrzymujących się. Choć od tego czasu minęły już ponad dwa miesiące Komisja jak na razie nie wyjaśniała niczego. Na pierwsze jej posiedzenie w sprawie nie przyszedł prezydent Jerzy Brzeziński, bo był na urlopie. Radni chcieli także, aby dostarczono im kserokopię protokołu RIO, ale najpierw zastępca prezydenta Sroczyński odpowiedział im, że dokument nie będzie kopiowany i jeśli chcą mogą to zrobić w ratuszu. Radnym z Komisji Rewizyjnej wyznaczono termin w dniach od 17 do 20 sierpnia, i gabinet Kierownika Oddziału Budżetu Urzędu Miejskiego, w którym „mieli możliwość wglądu do oryginału protokołu” z kontroli „Kompleksowej gospodarki finansowej  przeprowadzonej w Urzędzie Miejskim w Łomży za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2007 roku”. Dodajmy, że dokument liczy co najmniej 200 stron, a radnych w Komisji jest czterech... Podczas sierpniowego posiedzenia Komisji  Rewizyjnej Sroczyński argumentował, że dokument nie będzie radnym kserowany, bo „jest to pismo urzędowe, które ma pewien charakter i dlatego nie będzie kserowane, bo to nie jest pismo do udostępniania na zewnątrz.” Radni z Komisji ponowili więc prośbę, tym razem kierując ją w formie pisemnej do prezydenta Jerzego Brzezińskiego. Okazuje się, jednak że niewiele wskórali... Brzeziński odpisał im, że wniosek komisji „został rozpatrzony negatywnie”. „Wszyscy radni Komisji Rewizyjnej otrzymali kserokopię wystąpienia pokontrolnego wraz z udzieloną informacją o wykonaniu zaleceń” - napisał Brzeziński odmawiając przekazania członkom Komisji Rewizyjnej Rady Miasta kserokopii protokołu sporządzonego przez Regionalną Izbę Obrachunkową po kontroli w ratuszu.
Radny Mariusz Chrzanowski z Komisji Rewizyjnej właśnie takie zachowanie prezydenta nazywa niedemokratycznym.
- Prezydent Brzeziński po raz kolejny stara się umniejszyć rolę radnych w tym samorządzie. Jako członek Komisji Rewizyjnej mam prawo żądać dokumentów związanych z działalnością ratusza, gdyż założeniem tej komisji jest sprawowanie kontroli nad działalnością prezydenta, miejskich jednostek organizacyjnych oraz jednostek pomocniczych – mówi Chrzanowski. - Prezydent Sroczyński na ostatniej sesji stwierdził, że ostatnie działania i zastraszanie radnych nie powinny mieć miejsca w demokratycznym państwie, to dlaczego w „demokratycznej Łomży” władza wykonawcza nie chce udostępnić komisji kontrolującej wszystkich dokumentów? - pyta radny.
Jeszcze bardziej dobitnie„ukrywanie” dokumentu przed radnymi nazywa zastępca przewodniczącego tej komisji Maciej Borysewicz.
- Dziwne i podejrzane ukrywanie przez prezydenta Brzezińskiego i jego zastępcę Sroczyńskiego, pierwotnie samego faktu przeprowadzenia przez RIO kontroli w Urzędzie, a następnie nieprawne utajnianie protokołu z tej kontroli przed radnymi, to powolne sięganie samorządowego i politycznego dna. Chyba panowie tkwiąc w tym zaklętym kręgu absurdu, chcą jakoś dotrwać do końca kadencji – ocenia Borysewicz. - Ok, chcą „walczyć” z ustawowymi kompetencjami Komisji Rewizyjnej na paragrafy, to niech tak będzie – mówi radny i zapowiada, że kolejny epizod rozegra się w piątek na posiedzeniu Komisji Rewizyjnej, gdy jej członkowie po raz kolejny spróbują sprawę wyjaśnić.

Emocjonalnych wypowiedzi wiceprezydenta  Sroczyńskiego o prowadzonym przez prokuraturę w Białymstoku postępowaniu - „to co teraz robi prokuratura jest gwałceniem samorządności”, „to, co obecnie jest robione w stosunku do radnych jest niedopuszczalne, jest zastraszaniem radnych i nie powinno mieć miejsca w demokratycznym państwie” - nie chce komentować prokurator Adam Kozub. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku podkreśla jedynie, że postępowanie, które pierwotnie miało zakończyć się w wakacje zostało przedłużone.

Warto dodać, że wiceprezydent Sroczyński podczas ostatniej sesji Rady Miasta i na późniejszym posiedzeniu Komisji Rewizyjnej przekonywał, że „w ogóle nie powinno być żadnego dochodzenia, bo (...) radni zachowali się odpowiednio, tak jak powinni się w tej sytuacji zachować”, „że wszystko było robione zgodnie z prawem i nie widzi podstaw, by komukolwiek zostały postawione zarzuty”, a protokół RIO „to nie jest tak poważny dokument, jakby to wynikało z niektórych sugestii”.


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę