Gazeta Bezcenna nr 264
Milionerzy są wśród nas...
Blisko 6 mln zł zarobił w ubiegłym roku jeden z lokalnych przedsiębiorców. To o ponad pół miliona więcej niż w 2006 roku. Okazuje się, że bogaci się nie tylko on. Z danych udostępnionych przez Urząd Skarbowy wynika, że w Łomży i na terenie powiatu łomżyńskiego, w ciągu ostatniego roku podwoiła się liczba tych, którzy są w stanie rocznie zarobić ponad milion złotych.
Łomżyński fiskus właśnie podsumował tegoroczną kampanię PIT-ową, czyli prawie do końca rozliczył mieszkańców z dochodów, jakie uzyskali w ubiegłym roku. Generalnie jest lepiej... W Urzędzie Skarbowym w Łomży rozliczyło się 65 555 podatników, czyli o blisko tysiąc więcej niż w ubiegłym roku. Podatnicy do rozliczeń najwyraźniej już przywykli bo znacznie - o ponad 2 tysiące w porównaniu z ubiegłym rokiem - spadła liczba osób wezwanych do urzędu aby wyjaśnić nieścisłości. Poza tym blisko pięciokrotnie więcej podatników zechciało podzielić się 1% swoich dochodów z organizacjami pożytku publicznego. Ponad 10 tys osób na przekazało im łącznie 545 tys zł.
Bogacą się...
Dobrą informacją jest to, że coraz więcej osób w mieście i najbliższej okolicy (łomżyński fiskus swym zasięgiem obejmuje także mieszkańców powiatu łomżyńskiego) zarabia bardzo dobrze. Liczba milionerów, czyli tych, którzy w swoich PIT-ach wykazali, że w 2007 roku zarobili więcej niż milion wzrosła dwukrotnie w stosunku do 2006 roku. Teraz „milionerów” mamy 40, a rok wcześniej było ich tylko 20. Poza tym, największy wykazany przez podatnika dochód jest o ponad pół miliona złotych wyższy niż przed rokiem. Ktoś w Łomży zdołał zarobić bajońską sumę - 5 978 003 zł. (słownie: pięć milionów dziewięćset siedemdziesiąt osiem tysięcy trzy złote). Najwięcej zarabiający łomżanie musieli dopłacić fiskusowi blisko 12 mln zł. To więcej niż przed rokiem, ale – i tu ciekawostka, liczba dopłacających znacznie – o niemal 20%, spadła. W ubiegłym roku było ich tylko nieco ponad 4,5 tys.
Fiskus oddał 23 mln zł
Zwiększyła się za to liczba podatników którym fiskus musiał oddać pieniądze. W tym roku było ich już ponad 26,5 tys. wobec nieco ponad 24 tys w roku ubiegłym. Najciekawsze jest jednak to, że ponad dwukrotnie zwiększyła się kwota zwracanych podatków. W ubiegłym roku fiskus musiał oddać łomżanom niemal 10,5 mln zł, a w tym roku kwota ta wyniosła już ponad 23 mln zł. Łomżanie zyskali przede wszystkim na możliwości wykorzystania ulgi rodzinnej. Zwroty tylko z tego tytułu wyniosły 13,6 mln zł, a otrzymało go blisko 10 tysięcy osób.
Rozliczając się z fiskusem mieszkańcy regionu często korzystali także z możliwości odliczenia wydatków na cele rehabilitacyjne (ponad 5 mln zł), z tytułu wydatków mieszkaniowych (4 mln 396 tys. zł – kontynuacja z lat poprzednich), a także na internet (nieco ponad 3 mln zł).
Pechowcy...
Niestety nie wszyscy miniony rok – pod względem finansowym – mogą zaliczyć do udanych. Z pośród ponad 900 osób, które „grają” na giełdzie papierów wartościowych aż 246 wykazało, że na tej „grze” straciło. Łącznie ich strata sięgnęła blisko 3 mln zł. Niemniej trzeba podkreślić, że w dalszym ciągu na giełdzie łomżanie przede wszystkim zarabiają. Dochód wykazany ze sprzedaży papierów wartościowych przekroczył 11 mln zł i był tylko o około pół miliona niższy niż rok temu.
Bogacą się...
Dobrą informacją jest to, że coraz więcej osób w mieście i najbliższej okolicy (łomżyński fiskus swym zasięgiem obejmuje także mieszkańców powiatu łomżyńskiego) zarabia bardzo dobrze. Liczba milionerów, czyli tych, którzy w swoich PIT-ach wykazali, że w 2007 roku zarobili więcej niż milion wzrosła dwukrotnie w stosunku do 2006 roku. Teraz „milionerów” mamy 40, a rok wcześniej było ich tylko 20. Poza tym, największy wykazany przez podatnika dochód jest o ponad pół miliona złotych wyższy niż przed rokiem. Ktoś w Łomży zdołał zarobić bajońską sumę - 5 978 003 zł. (słownie: pięć milionów dziewięćset siedemdziesiąt osiem tysięcy trzy złote). Najwięcej zarabiający łomżanie musieli dopłacić fiskusowi blisko 12 mln zł. To więcej niż przed rokiem, ale – i tu ciekawostka, liczba dopłacających znacznie – o niemal 20%, spadła. W ubiegłym roku było ich tylko nieco ponad 4,5 tys.
Fiskus oddał 23 mln zł
Zwiększyła się za to liczba podatników którym fiskus musiał oddać pieniądze. W tym roku było ich już ponad 26,5 tys. wobec nieco ponad 24 tys w roku ubiegłym. Najciekawsze jest jednak to, że ponad dwukrotnie zwiększyła się kwota zwracanych podatków. W ubiegłym roku fiskus musiał oddać łomżanom niemal 10,5 mln zł, a w tym roku kwota ta wyniosła już ponad 23 mln zł. Łomżanie zyskali przede wszystkim na możliwości wykorzystania ulgi rodzinnej. Zwroty tylko z tego tytułu wyniosły 13,6 mln zł, a otrzymało go blisko 10 tysięcy osób.
Rozliczając się z fiskusem mieszkańcy regionu często korzystali także z możliwości odliczenia wydatków na cele rehabilitacyjne (ponad 5 mln zł), z tytułu wydatków mieszkaniowych (4 mln 396 tys. zł – kontynuacja z lat poprzednich), a także na internet (nieco ponad 3 mln zł).
Pechowcy...
Niestety nie wszyscy miniony rok – pod względem finansowym – mogą zaliczyć do udanych. Z pośród ponad 900 osób, które „grają” na giełdzie papierów wartościowych aż 246 wykazało, że na tej „grze” straciło. Łącznie ich strata sięgnęła blisko 3 mln zł. Niemniej trzeba podkreślić, że w dalszym ciągu na giełdzie łomżanie przede wszystkim zarabiają. Dochód wykazany ze sprzedaży papierów wartościowych przekroczył 11 mln zł i był tylko o około pół miliona niższy niż rok temu.
