Bezpieczeństwo rośnie, a Komendant odchodzi - ::4lomza.pl:: Regionalny Portal

Andrzej Zaremba Komendantem Miejskim Policji w Łomży został w 2000 roku. O tym, że ze stanowiska odchodzi jako pierwszych poinformował radnych Powiatu Łomżyńskiego. W miniony czwartek składał im sprawozdanie z działalności policjantów w pierwszym półroczu. Nieoczekiwanie Komendant podsumował także ostatnie cztery lata swojej pracy na tym stanowisku. Jak mówił w tym czasie “odniósł wiele sukcesów, nie tylko w zakresie bezpieczeństwa publicznego, ale także w zakresie organizacji i funkcjonowania Policji”.
Przez cały okres statystycznie w mieście i najbliższej okolicy żyje się coraz bezpieczniej. Przede wszystkim policjanci wykrywają więcej sprawców przestępstw. O ile przed czterema laty zdołali przypisać sprawcę do mniej niż połowy popełnionych tu przestępstw, to w ubiegłym roku wskaźnik ten wyniósł 65%. W 2000 roku na terenie działanie KMP w Łomży zanotowano ogółem 3709 przestępstw, a w 2003 roku było ich o ponad 300 mniej. Statystycznie jeszcze lepiej sytuacja wygląda w tym roku, a tutejsza KMP zajęła II miejsce w województwie podlaskim w zakresie poprawy bezpieczeństwa.
Wśród odniesionych sukcesów Komendant wyliczył także doskonałą współpracę z samorządowcami. Jej przejawem było kupno, z dofinansowaniem samorządów powiatowego i gminnych, 12 nowych samochodów policyjnych.
Sukcesy Andrzeja Zaremby dostrzeżono także wyżej. Ostatnio podczas obchodów święta policji w Białymstoku Komendant Miejski policji dostał awans. Od tego czasu był najwyższy stopniem funkcjonariuszem Policji w całym województwie podlaskim.
Komendant sukcesu odnosił na niwie zawodowej, ale nie tylko. Podczas ostatniego Festiwalu Muzyczne Dni Drozdowo-Łomża zabłysnął także jako śpiewak operowy. Najpierw wyśpiewał epizodzik podczas wystawianej w Katedrze “Tosci” (rola naczelnika więzienia), a później – podczas finału - Wielkiej Gali w Pałacu w Drozdowie – rywalizował w pochodzącej ze “Strasznego dworu” arii “Ten zegar stary” z Dariuszem Wójcikiem – zawodowym śpiewakiem.
Choć sukcesów było... cieniem na jego pracy położyła się natomiast sprawa niefortunnego rozkazu zabraniającego policjantom przebywającym na zwolnieniach lekarskich samodzielnego wchodzenia na teren Komendy. Podwładni, których rozkaz dotknął, donieśli na swego szefa do prokuratury, a ta przez kilka miesięcy (kilkakrotnie) sprawę badała (ze względu na znikomą szkodliwość społeczną ją umorzono).

Składając podziękowania Komendantowi Zarembie za dotychczasową współpracę starosta - Wojciech Kubrak w dowód uznania dał mu kwiaty i album. Komendant zrewanżował się specjalnym breloczkiem z własną podobizną z jednej strony, i logiem policji z drugiej (patrz zdjęcie). Takich gadgetów Komendant zrobił więcej i rozdaje przy specjalnych okazjach.

Póki co nie wiadomo, kto zastąpi Komendanta Andrzeja Zarembę.