Policja Powiatowa w Łomży
Awans byłego pierwszego zastępcy Komendanta Miejskiego Policji w Łomży na Komendanta Powiatowego Policji w Kolnie okazuje się, że był równocześnie degradacją łomżyńskiej policji. Zwolnionego miejsca w Łomży nikt nie zajął i już nigdy nie zajmie. Stanowisko pierwszego zastępcy komendanta zostało zlikwidowane. To oznacza, że kierownictwo łomżyńskiej komendy dziś wygląda tak jak w komendach powiatowych w Mońkach czy Kolnie, a nie jak w miejskich – w Białymstoku i Suwałkach.
Informację o tym, że w Łomży nie będzie już powoływany pierwszy zastępca komendanta potwierdził nam Andrzej Baranowski, rzecznik prasowy KWP w Białymstoku.
- Zmiana regulaminu organizacyjnego została zatwierdzona przez komendanta wojewódzkiego – mówi Baranowski.
Rzecznik przyznał, że zmian w strukturze kierowniczej jednostki dokonano w związku z odejściem z Łomży na stanowisko komendanta w Kolnie mł. insp. Roberta Marciniaka. Dlaczego Łomża została zdegradowana? Tego już dowiedzieć się nie sposób. Baranowski tłumaczy, że formalnie z wnioskiem o zatwierdzenie nowego regulaminu organizacyjnego wystąpił komendant miejski. Zapewnia jednocześnie, że zwolniony „komendancki” etat policyjny z Łomży nie został zabrany.
Dziś formalnie do KMP w Łomży przypisanych jest 210 etatów policjantów. Jeszcze na początku 2011 roku było ich 228. Pracujących policjantów jest też coraz mniej. Na początku roku informowano o 205 funkcjonariuszach. Teraz policjanci podają, że w Łomży jest 10 wakatów, czyli wolnych etatów policjantów, a to oznacza, że pracować może maksymalnie 200. Ale od tego co zostaje trzeba odliczyć jeszcze mundurowych, którzy są „długotrwałe”, czyli powyżej 30 dni, na zwolnieniach lekarskich. Według stanu z wczoraj takich przypadków w KMP w Łomży było 10.