Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 27 grudnia 2024 napisz DONOS@

Pielęgniarki szpitala grożą doprowadzeniem do strajku

Główne zdjęcie
Katarzyna Jarocka, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w szpitalu w Łomży

Nie ma porozumienia między pielęgniarkami łomżyńskiego szpitala, a dyrektorem w sprawie wypłat tzw. zembalowego. Strony są w sporze zbiorowym od jesieni ubiegłego roku. Wczoraj odbyło się spotkanie „ostatniej szansy”, ale nie osiągnięto porozumienia. - Teraz będą mediacje, ale jeśli one także nie zmienią stanowiska dyrekcji, referendum strajkowe, a później ewentualny strajk – mówi Katarzyna Jarocka, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w szpitalu podkreślając, że stanowisko pielęgniarek w tej kwestii jest twarde. - My chcemy tylko, aby zostały nam rozliczone nasze pieniądze zgodnie z tym jak mówi komunikat NFZ. Dyrekcja szpitala w Łomży nie robi tego od września 2018 roku.

Zembalowe to wprowadzony w 2015 r. przez ówczesnego ministra zdrowia Mariana Zembalę dodatkowe środki – wówczas dodatek – do wynagrodzenia pielęgniarek i położnych. Latem 2018 roku na mocy tzw. pakietu Szumowskiego – obecnego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego - dotychczasowe dodatki dla pielęgniarek i położnych (tzw. zembalowe) zostały włączone do wynagrodzenia zasadniczego. 
Łomżyńskie pielęgniarki od blisko dwóch lat zwracają uwagę, że w szpitalu w Łomży jest  problem niewłaściwej interpretacji przez dyrekcję szpitala w Łomży rozporządzenia ministra zdrowia o zembalowym i pochodnych od pochodnych.  Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych w szpitalu w listopadzie ubiegłego roku  wszedł w spór zbiorowy z ówczesnym dyrektorem szpitala Mariuszem Obryckim. Katarzyna Jarocka, szefowa związku szacuje, że koniec 2019 roku szpital był dłużny każdej z pielęgniarek po ok. 2 i pół tysiąca złotych, a teraz ta kwota jest jeszcze wyższa.
- Częsta zmiana na stanowiskach dyrektora szpitala - najpierw Mariusz Obrycki, po nim  Joanna Chilińska, a później Covid i dyrektor Jacek Roleder i teraz Jarosław Pokoleńczuk, sprawiały że rozmowy dotychczas były utrudnione. Wczoraj odbyło się spotkanie – jak to określiłyśmy – ostatniej szansy. My przedstawiłyśmy swoje rozwiązanie, dyrektor Pokoleńczuk swoje, ale porozumienia nie ma. Po spotkaniu z dyrektorem było jeszcze nasze spotkanie pielęgniarek szpitala, nie wszystkich, z przestrzeganiem zasad epidemiologicznych związanych panującą epidemią, i jasno tam wybrzmiało, że nie możemy się cofnąć. Nasze rozgoryczenie jest bardzo duże, a stanowisko twarde. My chcemy aby zostały nam rozliczone nasze pieniądze, zgodnie z tym jak stanowi komunikat Narodowego Funduszu Zdrowia. W wielu innych szpitalach, także w województwie podlaskim, te pieniądze tak są rozliczane. Pieniądze, które szpitale otrzymują z NFZ na zembalowe zostały doliczone pielęgniarkom do podstawy poborów. Tak jest np. w Białostockim Centrum Onkologii, Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym czy w szpitalu w Choroszczy.  

Katarzyna Jarocka podaje, że wczoraj pielęgniarki usłyszały do dyrektora szpitala, że placówki nie stać na wypłatę takich świadczeń.
- Szpital w ubiegłym roku był na minusie, ale teraz jest na plusie – przyznawał to dyrektor. Nikt nam nie chciał powiedzieć jak duży i szpital ma zysk, ale zapewne są to spore kwoty – ocenia Jarocka przekonując, że zaległe pieniądze dla pielęgniarkom się należą. Poza kolejnymi etapami działań zmierzających do strajku pielęgniarki zapowiadają także pozew do sądu. 
- Już raz z dyrektorem Nojszewskim poszłyśmy tą droga i wówczas wypłacił wszystkie pieniądze – dodaje szefowa OPZZPiP z łomżyńskiego szpitala. 


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę