Pociągiem przez Łomżę...
Wydawało się, że jest niemożliwe aby do Łomży dojechał pociąg. A jednak. Dwaj miłośnicy kolei zorganizowali dla 120 osób, w tym kilkorga łomżyniaków, przejazd pociągiem specjalnym z lokomotywą spalinową SM 42 i trzema zielonymi wagonami 111A z kwadratowymi oknami. - Wyjedziemy z Białegostoku rankiem, a powrócimy wieczorem w sobotę, 8. września – zapowiada Krzysztof Waszkiewicz (lat 33) z Warszawy. - Przez 12 godzin pokonamy 306 km linii kolejowych, w tym także bez ruchu pasażerskiego, w północno-wschodniej Polsce. Pociąg dojedzie także do Łomży.
Powód...? Powody, żeby spędzić 12 godzin w pociągu na nieuczęszczanej trasie, są bardzo różne.
- Na przykład, ja od dziecka interesowałem się koleją i bardzo lubię podróże pociągami – opowiada Krzysztof Waszkiewicz. - Jedni tylko jadą i oglądają krajobrazy, inni robią pamiątkowe zdjęcia podczas fotostopów, jeszcze inni wybierają się na przejażdżkę z rodziną lub przyjaciółmi albo umawiają się na spotkanie po drodze. Niektórzy mają w tych okolicach rodzinę i znajomych, niektórzy byli kiedyś pasażerami i chcą powrócić wspomnieniami do lat minionej młodości. W pociągu kilkanaście osób będzie z zagranicy, m.in., z Wielkiej Brytanii, Irlandii, Niemiec i Czech.
Bilet na 12 godzin „torowyprawy” za 150 zł
Zapisy na kolejną kolejową imprezę Krzysztofa Waszkiewicza i jego młodszego o kilka lat kolegi Ziemowita Czerskiego, urzędnika z Kołobrzegu, już się zakończyły. Najmłodszy uczestnik ma 11 lat, najstarsi - po około 60. Koszt hobbystycznego przejazdu w przedpłacie wynosił 150 zł.
- Jak wiemy, do Łomży nie kursują pociągi osobowe, tylko towarowe – podkreśla Krzysztof Waszkiewicz. - Dla miłośników kolejowej eskapady jest to tym bardziej ważne, że ostatni taki pociąg był w latach 90. Warto wspomnieć o przyjeździe szynobusu w styczniu 2010 roku, ale był to kurs jako impreza WOŚP. Nasz pociąg specjalny pokona następującą trasę: Białystok - Łapy – Sokoły - Śniadowo - Łomża - Śniadowo - Ostrołęka - Grabowo - Ostrołęka - Goworki - Ostrołęka - Ostrów Mazowiecka - Małkinia – Białystok.
Przecieranie szlaków w Polsce i w Europie
W ocenie organizatora, tego typu krajoznawczo-hobbystycznych przejazdów pociągami w Polsce organizuje się kilkanaście rocznie, w Europie – „trochę więcej”. Sam był w Czechach i na Słowacji.
- Najwięksi entuzjaści takiej formy turystyki jeżdżą po całej Europie - kontynuuje Krzysztof Waszkiewicz. - W naszym pociągu większość ludzi się zna, bo nie tylko podróżują, ale prowadzą dyskusje na forach internetowych na każdy temat. A w pociągu jest okazja do rozmów na żywo.
Organizator przyznaje, że „torowyprawy” to swoiste „przecieranie szlaku”, ożywianie ruchu na torach. Tak było, gdy zainteresowali się nieuczęszczaną i zaniedbaną trasą Chełm – Włodawa w Lubelskiem. Wkrótce po ich eskapadzie „fotostopowej” samorząd województwa uruchomił kursy weekendowe, rano i wieczorem, komunikacyjne, ale też o charakterze turystyczno-sentymentalnym. Przejazd z Białegostoku do Łomży i z powrotem odbędzie się dzięki współpracy ze spółkami kolejowymi: PKP Cargo Zakład Mazowiecko-Podlaski (lokomotywa), PKP Intercity oraz PKP PLK S.A. Zakłady Linii Kolejowych w: Białymstoku, Siedlcach i Warszawie.