Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 30 grudnia 2024 napisz DONOS@

środa 10.01.2007

Gazeta Współczesna - Duchy czają się w gminnej szafie Gazeta Współczesna - Kościuszko górą Gazeta Współczesna - Dobry czas na pracę Gazeta Wyborcza - Odwołać marszałka

Gazeta Współczesna - Duchy czają się w gminnej szafie
Szafki były puste, gdy wszedłem do jego gabinetu, nie znalazłem tam żadnych dokumentów - mówi Józef Piątek, który po czterech latach przerwy powrócił na stanowisko burmistrza Nowogrodu.
Na stoliku czekała tylko na niego odręcznie napisana notatka o następującej treści (pisownia oryginalna): "Ach Boże obejrzyj się na moją krzywdę, ale nie karz tych, którzy byli narzędziami w pazurach belzebubów. Przeklinam was gady”. Apelu nikt nie podpisał.
- Burmistrz Szczepan Zalewski nie pojawił się na sesji, na której składałem ślubowanie - mówi Piątek, któremu nie miał kto przekazać urzędu.
Nie udało nam się skontaktować z byłym już burmistrzem. Żona nie potrafiła określić, o której wróci do domu.
Tajemnicze moce
Mimo trudności burmistrz zagospodarował się w gabinecie i rozpoczął urzędowanie. Ale już po kilku dniach odczuł dyskomfort.
- Nie tylko ja, ale także interesanci, którzy odwiedzali mnie w gabinecie, już po kilku minutach zaczynali odczuwać duszności - mówi Piątek. - Kasłali i zwracali uwagę, że coś w tym gabinecie jest nie tak.
Na miejsce przyjechała straż pożarna i służby sanitarne, ale nie wykryły obecności żadnych szkodliwych substancji. Burmistrz opuścił najważniejszy gabinet gminy i urzęduje w sąsiednim pokoju. Planuje też wyrzucić meble i zdezynfekować całe pomieszczenie. Na razie pokój jest zamknięty, bo, jak podkreśla Józef Piątek, chce chronić nie tylko siebie, ale przede wszystkim pracowników urzędu. I tak po jego ślubowaniu aż ośmioro poszło na zwolnienie lekarskie.
- Choruje m. in. odwołany przed kilkoma miesiącami sekretarz, kierownik Komunalnego Zakładu Budżetowego, kierownik ośrodka kultury, kierownik biblioteki. W urzędzie nie było nikogo, kto miałby kompletną wiedzę o dotychczasowej pracy urzędu - podkreśla burmistrz.
więcej: Gazeta Współczesna - Duchy czają się w gminnej szafie

Gazeta Współczesna - Kościuszko górą
Bywały miejsca pierwsze, drugie. Tym razem jest trzecie, ale to nadal oznacza, że I LO w Łomży należy do najlepszych w kraju i regionie.
Ranking najlepszych w kraju szkół ponadgimnazjalnych przygotowywany jest od kilku lat przez "Rzeczpospolitą” i "Perspektywy”. Od początku swoje miejsce wśród elity polskich liceów ma I LO im. Tadeusza Kościuszki w Łomży. Nie inaczej jest także w tym roku. Szkoła zajęła 37. miejsce w kraju (na 400 sklasyfikowanych) i trzecie w województwie podlaskim.
- To osiągnięcie zadowalające, ale oczywiście będziemy się starali o jeszcze lepsze - mówi Jerzy Łuba, dyrektor liceum. - W Stowarzyszeniu Szkół Twórczych współpracujemy i rywalizujemy z I LO w Białymstoku. Dwa lata temu my byliśmy najlepsi w regionie, tym razem oni.
Ranking bierze pod uwagę przede wszystkim osiągnięcia uczniów w ogólnopolskich olimpiadach przedmiotowych. Łomżyńskie liceum miało w ubiegłym roku 13 finalistów. Byli to: Rafał Śledziewski (wiedza ekologiczna, opiekunka Stanisława Klimaszewska), Tomasz Leszczewski (wiedza o Polsce i świecie współczesnym, Katarzyna Lipska), Tomasz Wszeborowski, Bartłomiej Poteraj, Paweł Borkowski i Paweł Borys (geografia, Jolanta Radgowska), jeszcze raz Bartłomiej Poteraj (wiedza nautologiczna, Jolanta Radgowska), Katarzyna Kołakowska (biologia, Ewa Urbańska), Michał i Marcin Kotowscy (matematyka, Konrad Dunajewski), Artur Leszko (historia, Helena Kołomyjska), Ksenia Prokopienko i Agnieszka Rybicka (język rosyjski, Renata Ciecierska).
więcej: Gazeta Współczesna - Kościuszko górą

Gazeta Współczesna - Dobry czas na pracę
Wreszcie optymistyczne wieści z rynku pracy. Bezrobocie w naszym regionie jest najniższe od piętnastu lat!
Tak dobrze od dawna już nie było - przyznaje Dariusz Olszewski, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Zambrowie. - W porównaniu z ub. rokiem ubyło nam 657 bezrobotnych. Podobny poziom bezrobocia mieliśmy w 1990 roku.
- U nas również bezrobocie jest najmniejsze od 17 lat - potwierdza Danuta Jarota, wicedyrektor PUP w Łomży. - Było wówczas 6336 bezrobotnych, teraz mamy 6073.
Bez wątpienia jest wiele powodów pozytywnych zmian na rynku. Zawdzięczamy je głównie Unii Europejskiej i... pogodzie.
Paszport do pracy
Dyrektorzy urzędów pracy chętnie akcentują, że bezrobocie spada dzięki licznym programom aktywizacji ludzi bez pracy. Jednym głosem mówią też, że statystyki wyraźnie zmieniło otwarcie unijnych rynków pracy dla Polaków.
- Przez rok ubyło nam z rejestru aż 1512 osób - informuje wicedyrektor Jarota.
W Kolnie bezrobotnych pod koniec 2006 roku było 2723; pod koniec 2005 - 3003.
- Wyrejestrowani najwyraźniej wyjeżdżają poza nasz powiat- ocenia Wacław Sójko, dyrektor PUP w Kolnie. - Te osoby pracy nie podjęły raczej w kraju, bo pracodawcy mają obowiązek zgłosić, że zatrudniają kogoś z naszego terenu. 
więcej: Gazeta Współczesna - Dobry czas na pracę

Gazeta Wyborcza - Odwołać marszałka
Nad podlaskim samorządem krąży widmo, widmo rządowego pełnomocnika, który zastąpi marszałka województwa.
Po prawie miesiącu kilkakrotnie zawieszanych obrad radnym udało się wczoraj zamknąć III sesję. I to chyba jedyny praktyczny efekt ich prac w tym czasie. Zarządu województwa bowiem jak nie było, tak nie ma. W 30-osobowym sejmiku żadne z ugrupowań nie ma większości, a sama izba dzieli się dokładnie na pół - z jednej strony PiS i Samoobrona, z drugiej PSL, PO i radni lewicy. Tym pierwszym udało się co prawda kilka tygodni temu doprowadzić do wyboru marszałka i jednego z jego zastępców, na kolejnych już jednak zgody nie było.
W poniedziałek Platforma wraz z ludowcami zaproponowali publicznie kilka wyjść z impasu. Proponowali między innymi, by utworzyć zarząd złożony z przedstawicieli wszystkich zasiadających w sejmiku ugrupowań. Ich propozycja nie spotkała się jednak wczoraj z pozytywnym przyjęciem - ponadpartyjne porozumienie nie powstało.
- Zbyt mało czasu upłynęło. Takie sprawy wymagają poważnego zastanowienia - tłumaczył brak reakcji swego ugrupowania Karol Tylenda, jeden z radnych PiS. Wtórował mu marszałek elekt, wywodzący się z tego samego klubu - Bogusław Dębski. Jego zdaniem samo złożenie oferty świadczy o poprawie atmosfery w sejmiku, ale jej warunki są zaporowe.
W tej sytuacji na wniosek przewodniczącego sejmiku Jana Chojnowskiego z porządku obrad wycofano w ogóle punkty dotyczące wyboru członków nowego zarządu. Zamiast tego radni zapoznali się z propozycją budżetu województwa, przygotowaną jeszcze przez poprzedni zarząd i zamknęli obrady, nie precyzując dokładnie terminu zwołania następnej sesji.
więcej: Gazeta Wyborcza - Odwołać marszałka


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę