Pierwsze posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Budowy Drogi S16
Trzeba szukać kompromisów, a nie walczyć z inwestycją - mówili podczas pierwszego posiedzenia członkowie Parlamentarnego Zespołu do spraw Budowy Drogi S16.
Zaproszony na spotkanie dyrektor podlaskiego Oddziału Generalnej Dyrekcji Wojciech Borzuchowski, przypomniał, że w czasie konsultacji wpłynęło ponad cztery tysiące siedemset opinii na temat proponowanych wariantów przebiegu drogi. Większość sprzeciwiała się prowadzeniu jej przez teren Biebrzańskiego Parku Narodowego. Ekolodzy zaproponowali też alternatywny przebieg.
- Te środowiska też pokazały swój wariant, tzw. południowy, łączący poprzez Boćki, Wysokie Mazowieckie Łomżę z trasą Via Baltica. Od razu powiem, że z naszego punktu widzenia to raczej do wykluczenia w sposób jednoznaczny. Gdyż on wyklucza zasadność budowy 19 od Bielska do Białegostoku, ale też wyklucza miasto Białystok z przebiegu tej trasy, więc myślę, że nikt się na to nie zgodzi - mówi Wojciech Borzuchowski.
Do kompromisu zachęcał starosta moniecki Błażej Buńkowski. Według niego trzeba znaleźć rozwiązanie, a nie próbować zablokować budowę drogi.
- Wariant przebiegający przez Biebrzański Park Narodowy jest trudny do zrealizowania, gdyż organizacje ekologiczne mają doświadczenia związane z Rospudą. Jest traktowana budowa drogi S16 w tym wariancie jako druga Rospuda i szukanie alternatywy jest jak najbardziej zasadne. Chciałbym tylko przypomnieć, że tamta droga krajowa nr 65 przez ten Biebrzański Park Narodowy przebiega. Tam puszczenie całej inwestycji zmusza nas do szukania kompromisu a nie przeciwstawiania się realizacji tej inwestycji, bo zostaniemy wyłączeni komunikacyjnie - mówi Błażej Buńkowski.
Ekolodzy nie zgadzają się na poprowadzenie planowanej trasy przez tereny Parku. Według samorządowców to szansa na dobre skomunikowanie Grajewa i sąsiednich miejscowości ze stolicą województwa.